System emerytalny do raportu

Jan Krzysztof Bielecki proponuje powołanie pełnomocnika odpowiedzialnego za przeanalizowanie systemu emerytalnego i przygotowanie raportu

Publikacja: 21.12.2010 07:30

Jan Krzysztof Bielecki uważa, że system emerytalny wymaga modyfikacji.

Jan Krzysztof Bielecki uważa, że system emerytalny wymaga modyfikacji.

Foto: GG Parkiet, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

Szef Rady Gospodarczej przy premierze Jan Krzysztof Bielecki w artykule opublikowanym w poniedziałkowej „Rz” krytykuje system emerytalny wprowadzony w 1999 r. Jest przekonany, że niezbędne są modyfikacje, bo m.in. ważne jest ograniczenie potrzeb pożyczkowych budżetu w następnych dwóch latach.

[srodtytul]Dobrze dla państwa, źle dla emerytów[/srodtytul]

Rada zaprezentowała wstępne wyniki symulacji dotyczących siedmiu wariantów zmian w II filarze. Wynika z nich, że najlepszym rozwiązaniem z punktu widzenia finansów państwa jest obniżenie składki do OFE z 7,3 proc. do 3 proc. i powiększenie o 4,3 proc. tej, która dziś trafia na konto emerytalne w ZUS. Czyli zamiast 12,22 proc. do ZUS szłoby 16,52 proc.

Ten wariant jest jednak najmniej korzystny dla ubezpieczonych. Dla Polaków najlepszym rozwiązaniem, bo dającym najwyższą emeryturę, byłoby takie, w którym OFE otrzymują część składki – 4,3 proc. – zamiast w gotówce w formie specjalnych obligacji, oprocentowanych podobnie jak papiery skarbowe. Takie rozwiązanie oznacza wciąż spore zadłużenie finansów państwa. Nieco obniża je wariant, w którym proporcje składki w postaci gotówki i obligacji są takie same, ale papiery emerytalne są indeksowane wzrostem PKB.

Wyliczenia nie obejmują propozycji Michała Boniego, ministra w Kancelarii Premiera, który uważa, że OFE powinny dostawać jak największą część składki w gotówce. Twierdzi, że powinno to być 5 proc., a reszta 2,3 proc. w obligacjach. Szacunki Rady nie obejmują wyliczeń po wprowadzeniu innych zmian niż tylko w II filarze. Rada zaproponowała zaś wcześniej siedem scenariuszy zmian, które objęły też reformę całego systemu emerytalnego. W niej mieściły się takie pomysły jak np. zmiana waloryzacji emerytur, podniesienie składki rentowej, podwyższenie i następnie zrównanie wieku emerytalnego.

[srodtytul]Potrzebny pełnomocnik?[/srodtytul]

Bielecki uważa, że Polska wzorem innych krajów, takich jak Szwecja czy Chile, powinna powołać pełnomocnika odpowiedzialnego za rzetelne przeanalizowanie całości systemu zabezpieczenia społecznego, który przedstawiłby w ciągu kilku miesięcy raport na ten temat. Instytucja pełnomocnika ds. reformy zabezpieczenia emerytalnego już istniała. Według Janusza Jankowiaka, głównego ekonomisty Polskiej Rady Biznesu, ten pomysł to nonsens. – Wolałbym, aby szef RG nie zajmował się powoływaniem pełnomocnika, a raczej przedstawieniem wieloletniego?kalendarza wprowadzania?zmian, zdiagnozowaniem wszelkich odstępstw?dotyczących systemu od 1999 r.?do 2010 r. – mówi Jankowiak.

Pomysł podoba się prof. Witoldowi Orłowskiemu, członkowi RG, głównemu ekonomiście PwC. – Społeczeństwo tkwi w błędnym przekonaniu, że mamy bezpieczny i zbilansowany system emerytalny. To, co zostało zrobione, nie jest złe, ale to tylko wycinek. Reforma została rozpoczęta, ale nie jest zakończona i pełnomocnik jest potrzebny – uważa Orłowski.

Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy
Gospodarka
„W 2024 r. surowce podrożeją. Zwyżki napędzi ropa”
Gospodarka
Szef Fitch Ratings: zmiana rządu nie pociągnie w górę ratingu Polski