Orfe - Polemika

Aktualizacja: 05.02.2017 21:58 Publikacja: 25.11.1998 09:55

Pragniemy odnieść się do wypowiedzi pana Artura Sieranta, opublikowanej na łamach PARKIETU 19 listopada 1998 r. a dotyczącej m.in. spółki ORFE S.A., dla której pełnimy funkcję oferującego akcje w publicznym obrocie.W naszym przekonaniu autor artykułu przedstawił fakty zamieszczone w prospekcie emisyjnym Orfe S.A. w sposób krzywdzący dla spółki i jej akcjonariuszy.W momencie wniesienia przez Orphe Holding w Dublinie aportu do Orphe Holdings na Malcie (aport w formie udziałów w Orfe) zgodnie z Prospektem emisyjnym skład udziałowców Orphe Holdings na Malcie oraz Orphe Holding w Dublinie "był praktycznie identyczny". W związku z tym cena tej transakcji (to znaczy liczba udziałów Orphe Holdings na Malcie, wydana w zamian za aport) nie ma praktycznego znaczenia. Transakcja ta oznacza bowiem tylko i wyłącznie przeniesienie przez praktycznie te same osoby ich aktywów z Irlandii na Maltę i nie ma wpływu na wartość Orfe S.A.W analizie przeprowadzonej przez pana Artura Sieranta zabrakło prostego skojarzenia faktów (opisanego zresztą na stronie 38 Prospektu emisyjnego) - wypłaty dywidendy w kwocie 7 338 000 złotych Orphe Holdings oraz niemal jednoczesnego objęcia przez Orphe Holdings w ramach prawa poboru akcji nowej emisji o wartości 7 000 000 złotych. Dodatkowo skojarzenie kwoty podwyższenia oraz wymogów dopuszczenia akcji do obrotu na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie (w zakresie wysokości kapitału akcyjnego) w kontekście przedstawionych w Prospekcie intencji Zarządu Orfe S.A., dotyczących wprowadzenia akcji spółki do obrotu na rynku podstawowym warszawskiej giełdy, jest chyba oczywiste.Podwyższenie kapitału w drodze prawa poboru gwarantuje możliwość utrzymania posiadanego udziału (kontroli) w spółce na identycznych warunkach dla wszystkich akcjonariuszy. Z punktu widzenia utrzymania udziału (stopnia kontroli) w kapitale akcyjnym przez akcjonariuszy nie ma właściwie znaczenia cena emisyjna akcji obejmowanych w drodze prawa poboru. Upraszczając, poziom ceny emisyjnej ma jedynie wpływ na utrzymanie, wzrost lub obniżenie "wartości spółki" przypadającej na jedną akcję po emisji z prawem poboru.W przypadku Orfe S.A. mechanizm podwyższenia kapitału w ramach prawa poboru po cenie emisyjnej równej wartości nominalnej akcji poprzedzony wypłatą dywidendy był środkiem w celu przesunięcia części wypracowanych dotychczas zysków na kapitał akcyjny i osiągnięcia poziomu spełniającego warunki dopuszczenia do obrotu na rynku podstawowym GPW.Złudne wydaje się uzyskanie "korzyści" przez akcjonariuszy, którzy obejmują akcje w drodze realizacji prawa poboru w opisanym powyżej kontekście. Podwyższeniu wartości kapitału akcyjnego i zwiększeniu liczby akcji w takiej sytuacji nie towarzyszy bowiem proporcjonalny wzrost wartości spółki. Rezultatem takiej operacji jest efekt zbliżony do splitu akcji. Korzyści realizowane przez akcjonariuszy w wyniku sprzedaży akcji nie mogą być więc rozumiane jako różnica pomiędzy ceną sprzedaży a ceną emisyjną akcji obejmowanych w drodze prawa poboru. Sama wartość firmy nie powstaje w wyniku prostych operacji finansowych, a jest efektem żmudnego procesu gospodarczego, o czym autor artykułu zdaje się zapominać.

Z poważaniem

Paweł Tamborski

Dyrektor CAIB Securities S.A.

Od autora:

Zgadzam się, że osiągnięcie przez Orfe (polskie) obecnej wartości było efektem żmudnego procesu gospodarczego. Przypomnę, że w swoim felietonie zwróciłem uwagę na to, że spółka działa w dynamicznie rozwijającej się branży i że to dobrze, że wchodzi na giełdę.Do napisania felietonu skłoniły mnie wyjątkowo ciekawe operacje, jakie przeprowadzili akcjonariusze spółki w ciągu ostatnich lat. Wniesienie udziałów w polskiej spółce w formie aportu do spółki mającej siedzibę w Irlandii, która następnie wnosi je w formie aportu spółki na Malcie (założonej przez Deloiite & Touche) jest niezwykle interesujące i było warte przybliżenia Czytelnikom. Żeby opis tych operacji nie był wyrwany z kontekstu, napisałem również o wyższeniu kapitału oraz publicznej ofercie.

ARTUR SIERANT

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy