Co lepsze aktywa

Dwa tygodnie temu przedstawiłem Państwu planowane zmiany w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych, ze wskazaniem zwolnienia z podatku zysku osiągniętego ze sprzedaży na giełdzie lub regulowanym rynku pozagiełdowym.Z zapisu ustawy wynika, że skorzystają z jej dobrodziejstwa tylko akcjonariusze firm, których akcje znajdą się w obrocie giełdowym do końca bieżącego roku. Co interesujące, lista chętnych nie jest zbyt długa. Z Komisji Papierów Wartościowych i Giełd nie spływają nowe prospekty emisyjne. Pojawiły się tylko dwie nowe firmy (trzeba przyznać, że interesujące): MCI Management, fundusz inwestujący w sektorze IT, oraz LPP, która zajmuje się projektowaniem i dystrybucją odzieży, produkcję zlecając zewnętrznym podmiotom.Dodatkowo w poczekalni jest kilka spółek, które na giełdę nie mogą trafić od dłuższego czasu. Ich nazwy mogą dla niektórych z Państwa brzmieć dość egzotycznie, gdyż zainteresowanie nimi mediów sprowadza się do zera. Są wśród nich: Eliza, Elektrometal, Fameg, Mazury, Libet, KPPD, Miro-Mark oraz Warbud.Dla będących osobami fizycznymi akcjonariuszy tych firm wprowadzenie akcji do obrotu giełdowego w tym roku może być dobrą okazją ?oczyszczenia? walorów z podatku dochodowego. Tam, gdzie głównymi akcjonariuszami są fundusze NFI (Elektrometal, Fameg i KPPD) lub inwestor branżowy (Mazury), beneficjentami tej operacji będą pracownicy. O ile nie sprzedali swoich akcji przed bramą fabryki. Inaczej prezentuje się sytuacja w firmach, w których większościowymi udziałowcami są osoby fizyczne. Spośród nich jedna już rozpoczęła odpowiednie przygotowania. Działająca w bardzo atrakcyjnej branży ? produkcji materiałów budowlanych ? firma nie miała szczęścia na rynku pierwotnym i zrezygnowała z przeprowadzania emisji. Później stwierdzono, że firma będzie rozwijać się bez pieniędzy z rynku publicznego. Ze statusu spółki publicznej jednak nie zrezygnowano.I oto w firmie, w której większość akcji stanowią akcje imienne uprzywilejowane co do głosu, planowana jest konwersja wszystkich walorów na akcje zwykłe na okaziciela i zdeponowanie ich w Krajowym Depozycie Papierów Wartościowych. Determinacja jest tak duża, że zdecydowano się na ten krok, mimo iż od nowego roku zmienia się prawo spółek handlowych i uprzywilejowane co do głosu będą mogły być tylko akcje wyemitowane i zarejestrowane do końca bieżącego roku.Następnym posunięciem spółki będzie wprowadzenie akcji do obrotu na CeTO. Debiut przewidziany jest jeszcze w tym roku. Libet spełnia warunki dopuszczeniowe na rynek wolny warszawskiej giełdy ? ma odpowiednią wielkość i opublikował prospekt emisyjny. Teoretycznie powinien szukać szczęścia na giełdzie. Decyzja o debiucie na CeTO najprawdopodobniej została spowodowana brakiem czasu. Borykające się z kłopotami CeTO chętnie przyjmuje każdego nowego emitenta, doświadczenie zaś wskazuje, że procedury dopuszczeniowe trwają tam wyjątkowo krótko. Jeszcze niedawno na liście spółek z zamrażarki znajdowała się firma Vox. Również jej akcjonariusze mogli ze zmian przepisów podatkowych skorzystać. Ale się pospieszyli i wycofali akcje z publicznego obrotu. Odbyło się to po cichu. A pamiętam, że wejście spółki do obrotu było bardzo głośne. Gdy dwa lata temu dopuszczano akcje do publicznego obrotu, jednocześnie dopuszczono prawa do akcji (PDA). Po raz pierwszy w historii. Co się wówczas działo! Konferencje prasowe, materiały informacyjne dla wszystkich i wywiady. Wszędzie. Później zrobiło się cicho, nie było chętnych na akcje i spółka zrezygnowała z emisji. Później stracił ważność prospekt emisyjny. Jeszcze później zrobiło się jeszcze ciszej, aż w końcu Vox został wycofany z publicznego obrotu.

Artur SierantPSTen felieton jest ostatnim felietonem z cyklu ?Co lepsze aktywa?.