Z końcem października dotychczasowe marki handlowe, podobnie jak nazwa FM Bank PBP, zostaną zastąpione jednolitą marką handlową i nazwą Nest Bank. Dotychczas ten jeden z najmniejszych komercyjnych kredytodawców w Polsce działał pod markami Bank Smart i BIZ Bank.
- Tygodniowo otwieramy dwie placówki franczyzowe, głównie w mniejszych miastach, i do końca roku będziemy ich mieli dwa razy tyle co obecnie, czyli 80, plus 53 placówki własne. W ciągu półtora roku powinniśmy otworzyć 300 placówek franczyzowych – zapowiada Bartosz Chytła, wiceprezes banku. Nowe lokale z wyglądu bardziej będą przypominać kawiarnie niż bank.
Równolegle prowadzone są prace nad nowymi funkcjonalnościami w bankowości internetowej i mobilnej, która ma pełnić funkcję narzędzia do zarządzania domowymi finansami (zostanie wprowadzone wiosną). Nest Bank ma obecnie ponad 100 tys. klientów indywidualnych oraz ok. 40 tys. mikrofirm.
Bank stawia na klientów detalicznych oraz na młodych i mikroprzedsiębiorców – właścicieli ustabilizowanych już biznesów, takich jak kancelarie prawne, przychodnie lekarskie czy gabinety stomatologiczne. Od kilku miesięcy rozwija też sprzedaż kredytów konsumenckich i zdaniem zarządu ma to być jedna z ważnych linii biznesowych banku.
W ubiegłym roku bank został dokapitalizowany kwotą 430 mln zł i ma obecnie nadzwyczaj wysoki, 36-proc. współczynnik wypłacalności. – Mamy zagwarantowany kapitał od właściciela i duże możliwości wzrostu sumy bilansowej – dodaje Chytła. Suma bilansowa Nest Banku to 1,5 mld zł i będzie rosła – docelowo ma sięgnąć kilkunastu miliardów złotych. Rozwój mogą przyspieszyć akwizycje, np. portfeli kredytowych lub firm powiązanych ze strategią banku, ale niekoniecznie kredytowych.