Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 24.04.2025 06:30 Publikacja: 09.09.2024 06:00
Protesty przeciwko sfałszowaniu wyborów prezydenckich były w Wenezueli duże i gwałtowne, ale też dosyć krótkie. Nie doprowadziły do obalenia socjalistycznego reżimu Nicolasa Maduro. Fot. Yuri CORTEZ/AFP
Foto: YURI CORTEZ
Nicolas Maduro, socjalistyczny prezydent Wenezueli, znów wprawił świat w osłupienie. Zrobił to, oficjalnie przesuwając początek sezonu bożonarodzeniowego na 1 października. – We wrześniu już i tak można się czuć jak w święta. By oddać wam hołd i podziękować wam, postanowiłem więc zadekretować przeniesienie świąt Bożego Narodzenia na 1 października – zapowiedział Maduro. Ta kuriozalna obietnica została powszechnie zinterpretowana jako próba odwrócenia uwagi od kampanii prześladowania opozycji po sfałszowanych wyborach prezydenckich. Nieco wcześniej bowiem wenezuelska prokuratura wydała nakaz aresztowania Edmundo Gonzaleza, czyli głównego opozycyjnego kandydata w wyborach (który według zebranych przez opozycję protokołów z poszczególnych komisji wyborczych był zwycięzcą tamtych wyborów). Być może Maduro odwraca także uwagę od tego, że amerykańscy śledczy skonfiskowali w Republice Dominikany jego samolot prezydencki. (Ów Dassault Falcon 900EX został zatrzymany, bo Wenezuela kupiła go w 2023 r. na Florydzie, łamiąc nałożone na nią sankcje.) Konfiskata samolotu jest chyba jednak jedyną rzeczą, którą USA i inne zachodnie demokracje mogą zrobić Maduro. Ogłaszanie przez Zachód braku uznania wyniku sfałszowanych wyborów nic w sytuacji Wenezueli nie zmieni. Póki Maduro będzie miał armię i bezpiekę po swojej stronie, to on będzie realnie rządził. Ewentualne nowe sankcje ekonomiczne też raczej niewiele zmienią. Trudno bowiem zaszkodzić gospodarce, która i tak od dekady jest pogrążona w głębokim kryzysie.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Inwestorów ucieszyła zapowiedź tego, że najbogatszy miliarder na świecie zmniejszy zaangażowanie w administracji Trumpa.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Kraje afrykańskie będą musiały wydać miliardy dolarów na nowe plantacje oraz systemy nawadniające. Dlatego ceny będą nadal rosły, chociaż już podwajają się co roku.
Prezydent Stanów Zjednoczonych zarówno kieruje się doświadczeniami z lat 80., jak i chętnie słucha doradców, takich jak Peter Navarro. Marzy o powrocie swojego kraju do potęgi przemysłowej, jaką był w latach poprzedzających liberalizację handlu światowego.
Zmarł papież Franciszek. O śmierci głowy Kościoła katolickiego poinformował Watykan.
Inflacja w Japonii wzrosła w marcu o 3,6 proc. w ujęciu rok do roku. Oznacza to, że trzeci rok z rzędu wskaźnik inflacji ogólnej jest wyższy od celu Banku Japonii wynoszącego 2 proc.
Turecki bank centralny zaskoczył w czwartek rynki, podnosząc główną stopę procentową, tygodniową stopę odkupu, z 42,5 do 46 proc., kończąc tym samym cykl łagodzenia polityki pieniężnej rozpoczęty w grudniu ubiegłego roku.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas