Inwestorzy nie przestraszyli się wyniku pierwszej tury wyborów

Akcje na giełdzie w Paryżu wyróżniały się w poniedziałek zwyżkami na tle innych rynków w Europie. Sukces Zgromadzenia Narodowego nie wywołał nawet śladu paniki. Inwestorzy liczą, że w nowym parlamencie będzie panował impas i że niewiele będzie on mógł zepsuć.

Publikacja: 01.07.2024 15:16

Inwestorzy nie przestraszyli się wyniku pierwszej tury wyborów

Foto: Nathan Laine/Bloomberg

CAC 40, główny indeks giełdy w Paryżu, zyskiwał na początku poniedziałkowej sesji aż 2,5 proc. Później zwyżki wyhamowały, po południu rósł on o około 1,5 proc. Wyróżniał się na tle innych europejskich indeksów giełdowych. Większość z nich szła w górę podczas poniedziałkowej sesji, ale w bardziej umiarkowanym tempie. Rentowność francuskich obligacji dziesięcioletnich dochodziła w poniedziałek do 3,34 proc., najwyższego poziomu od listopada, i była o około 75 pkt baz. wyższa od rentowności podobnych papierów niemieckich. Wzrost nie był jednak gwałtowny. Inwestorzy ogólnie nie przestraszyli się wyniku pierwszej tury wyborów parlamentarnych we Francji.

Czekając na dogrywkę

Według ostatecznych danych, podanych przez francuskie ministerstwo spraw wewnętrznych, w pierwszej turze wyborów zwyciężyło Zgromadzenie Narodowe, któremu patronuje Marine Le Pen. Wraz z sojusznikami zdobyło 33,14 proc. głosów. Na drugim miejscu znalazł się radykalnie lewicowy Nowy Front Ludowy z 27,99 proc. głosów, dopiero na trzecim koalicja prezydenta Emmanuela Macrona z 20,76 proc. głosów, a na kolejnej pozycji Republikanie i mniejsze ugrupowania centroprawicowe z 10,74 proc. głosów. 39 posłów Zgromadzenia Narodowego zdobyło mandat już w pierwszej turze (uzyskując po co najmniej 50 proc. głosów w swoich okręgach). Partia liczy na to, że po drugiej turze, zaplanowanej na 7 lipca, będzie miała 240–280 deputowanych. Nie jest więc jeszcze jasne, czy zdoła uzyskać samodzielną większość.

Najedź myszką (stuknij w ekran) na wykres, by wyświetlić interesującą Cię wartość liczbową z opisem.

rp.pl/Weronika Porębska

Część analityków wskazuje, że inwestorzy mogą się cieszyć z tego, że uniknięto najgorszych scenariuszy, takich jak wyraźne zwycięstwo Zgromadzenia Narodowego lub wygrana Nowego Frontu Ludowego. – Parlament bez wyraźnej większości będzie oznaczał, że będzie trudno cokolwiek zdziałać we Francji przy takim jego składzie. To dokładnie to, co lubią rynki – uważa Kathleen Brooks, analityczka XTB.

Czytaj więcej

Francuzi wybiorą przyszłość Europie? Biznes przestał widzieć zagrożenie w prawicy

– Pozostaje pewien stopień niepewności związany z drugą rundą głosowania w najbliższą niedzielę. Parlament bez wyraźnej przewagi jednego bloku wydaje się być najbardziej prawdopodobnym scenariuszem i byłby postrzegany jako pozytywny czynnik dla europejskich aktywów. Rynki wyceniałyby wówczas politykę podatkową oraz imigracyjną zbliżoną do status quo. Szanse na zdobycie większości przez Zgromadzenie Narodowe wciąż jednak istnieją i takie obawy mogą prowadzić w nadchodzących dniach do ograniczania zwyżek euro – wskazuje Matthew Ryan, szef działu analiz rynkowych w Ebury.

– Inwestorzy z ulgą przyjmują malejące prawdopodobieństwo, że ugrupowanie Marine Le Pen zagwarantuje sobie większość bezwzględną w Zgromadzeniu Narodowym. Skrajna prawica uzyskała wynik o ok. 2 pkt proc. niższy, niż sugerowały to sondaże na ostatniej prostej przed niedzielnymi wyborami. Nieco lepiej od prognoz wypadł za to obóz władzy prezydenta Macrona – twierdzi Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl. Jego zdaniem ten scenariusz może sprzyjać również notowaniom złotego. – Rozładowywanie się napięcia na europejskich rynkach długu będzie wspierać wspinaczkę notowań EUR/USD. Korzystnie wpłynie również na siłę polskiej waluty i będzie sprzyjać spełnieniu się naszych prognoz mówiących o powrocie EUR/PLN w drugiej połowie roku w okolice 4,25 – dodaje Sawicki.

Czytaj więcej

Prawdopodobieństwo niewypłacalności Francji w ciągu pięciu lat wynosi około 5,5 proc.

Rozbieżne scenariusze

Holger Schmieding, ekonomista Berenberg Banku, twierdzi, że oprócz scenariusza przewidującego paraliż nowego parlamentu we Francji może dojść do taktycznych porozumień pomiędzy Zgromadzeniem Narodowym a Nowym Frontem Ludowym prowadzących do cofania rozwiązań gospodarczych wprowadzanych przez ekipę Macrona. Jeśli jednak Zgromadzenie Narodowe zdobyłoby większość, to prowadziłoby bardziej umiarkowaną politykę, z myślą o wygranej Le Pen w wyborach prezydenckich w 2027 r.

– Może się ona skoncentrować na bardziej głośnych aspektach polityki (na przykład na zaostrzeniu polityki imigracyjnej) niż na drogich obietnicach fiskalnych. Le Pen może w dużym stopniu pójść w ślady włoskiej premier Giorgii Meloni – uważa Schmieding.

Gospodarka światowa
Jak rynki przyjęły sukces Le Pen w wyborach we Francji
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Gospodarka światowa
Bułgaria. Kraj, który znów minął się ze strefą euro
Gospodarka światowa
Skrajna prawica zwyciężyła. Nie wiadomo jednak czy zdoła stworzyć rząd
Gospodarka światowa
Wybory we Francji. Czy partia Marine Le Pen przejmie władzę? Francuzi głosują
Gospodarka światowa
Klęska Bidena w debacie nie wystraszyła Wall Street
Gospodarka światowa
Biden przegrał debatę z Trumpem. Dolar reaguje