Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 24.04.2025 18:41 Publikacja: 06.05.2024 06:00
Wieżowce górujące nad Ho Chi Minh City, czyli dawnym Sajgonem. Wiele z nich powstało w czasie boomu nieruchomościowego z zeszłej dekady. Fot. AdobeStock
Choć zwykle sprawy sądowe z odległych krajów nie przyciągają uwagi globalnych mediów, to skazanie Truong My Lan, potentatki z wietnamskiej branży deweloperskiej, było szeroko przez nie relacjonowane. Uwagę przyciągnęła przede wszystkim skala oszustw, o którą ją oskarżono. Przez dziesięć lat miała ona wyłudzić z Saigon Joint Stock Commercial Banku 12,5 mld USD i wywołać swoimi oszustwami straty szacowane łącznie na 27 mld USD. Troung My Lan musi zwrócić owe 27 mld USD, co będzie jednak raczej nierealne. Zwłaszcza że orzeczono wobec niej karę śmierci. Uznano ją też winną wręczenia urzędnikom państwowym największej łapówki w dziejach kraju wynoszącej 5,2 mln USD (schowanych w pojemnikach ze styropianu). Można się spodziewać, że sprawa ta przyniesie wiele procesów „odpryskowych”. Wszak zeznania składało w niej 2,7 tys. osób. Nikt nie ma też wątpliwości, że proces owej potentatki rynku nieruchomości był częścią wielkiej kampanii antykorupcyjnej prowadzonej przez Nguyena Phu Tronga, sekretarza generalnego Komunistycznej Partii Wietnamu. Kampania ta, oficjalnie porównywana do „rozpalonego pieca hutniczego”, doprowadziła już do skazania tysięcy ludzi, a także dymisji dwóch wicepremierów i dwóch prezydentów. Pod pewnymi względami była ona więc ostrzejsza od czystki realizowanej w zeszłej dekadzie w Chinach przez prezydenta Xi Jinpinga.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Chiny poinformowały w czwartek, że nie prowadzą żadnych rozmów ze Stanami Zjednoczonymi na temat ceł, mimo że prezydent Donald Trump i sekretarz skarbu Scott Bessent zasugerowali w tym tygodniu, że napięcia w stosunkach z Chinami mogą się zmniejszyć.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Rząd Niemiec prognozuje, że gospodarka kraju, największa w Europie, odnotuje w tym roku stagnację, ponieważ cła i groźby handlowe prezydenta USA Donalda Trumpa wpłyną na jej wyniki po miesiącach niepewności politycznej.
Inwestorów ucieszyła zapowiedź tego, że najbogatszy miliarder na świecie zmniejszy zaangażowanie w administracji Trumpa.
Kraje afrykańskie będą musiały wydać miliardy dolarów na nowe plantacje oraz systemy nawadniające. Dlatego ceny będą nadal rosły, chociaż już podwajają się co roku.
Prezydent Stanów Zjednoczonych zarówno kieruje się doświadczeniami z lat 80., jak i chętnie słucha doradców, takich jak Peter Navarro. Marzy o powrocie swojego kraju do potęgi przemysłowej, jaką był w latach poprzedzających liberalizację handlu światowego.
Zmarł papież Franciszek. O śmierci głowy Kościoła katolickiego poinformował Watykan.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas