Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 24.02.2025 03:34 Publikacja: 18.11.2023 11:34
Polityka Nicolása Madura, wenezuelskiego socjalistycznego prezydenta od 2013 r., mocno przyczyniła się do zrujnowania krajowego sektora naftowego. Fot. MARCELO GARCIA/afp
Foto: MARCELO GARCIA
Do niedawna Wenezuela była międzynarodowym pariasem. Krajem z totalnie zniszczoną gospodarką i dyktatorską władzą objętą sankcjami. Była też uznawana za największego wroga USA na półkuli zachodniej, sprzymierzonego z Rosją, Chinami oraz Iranem. To już jednak przeszłość. Administracja Bidena uznała bowiem, że wenezuelski reżim może być przydatny dla USA. Może nie tyle sam reżim komunizującego prezydenta Nicolása Madura, co wenezuelska ropa. W październiku Departament Skarbu USA wydał obłożonej sankcjami Wenezueli licencję pozwalającą jej na eksport ropy bez limitu przez najbliższe sześć miesięcy. Licencja ta została wydana po tym, jak wenezuelski reżim podpisał na Barbadosie porozumienie z opozycją przewidujące, że w II połowie roku odbędą się wybory monitorowane przez międzynarodowych obserwatorów. Amerykanie czekają na cofnięcie przez władze w Caracas zakazów kandydowania dla prominentnych opozycjonistów. Grożą, że w każdej chwili mogą cofnąć licencję. Władze wenezuelskie jak na razie starają się tworzyć wrażenie, że są gotowe na zmiany. – Jest całkowicie otwarta możliwość, by jakakolwiek spółka czy osoba przyjechała do Wenezueli, by w niej inwestować – zapewnia Jorge Rodriguez, szef rządowej ekipy negocjującej z opozycją. Administracja Bidena liczy nie tylko na powrót demokracji i kapitalizmu do Wenezueli, ale również na jej pomoc w pokryciu części niedoborów ropy na globalnych rynkach. Chodzi o okiełznanie cen surowca w roku wyborczym. Czy ten plan ma jednak rzeczywiście szanse na sukces?
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jak wynika z badania exit poll, wybory w Niemczech wygrał blok CDU/CSU. Ugrupowanie Friedricha Merza zdobyło 28,5-29 proc. głosów, więc nie będzie mogło rządzić samodzielnie.
Warren Buffett nadal stroni od większych transakcji, chętniej pozbywa się akcji z portfela niż je kupuje, większość firm z jego grupy notuje spadek zysków, a gotówka bije rekordy.
Powiew optymizmu z przemysłu i rozczarowanie w usługach – tak można podsumować wstępne odczyty PMI za luty ze strefy euro oraz jej największych gospodarek: Niemiec i Francji.
Niemcy pójdą do urn wyborczych 23 lutego, wszystkie niemieckie partie składają więc różnorakie obietnice, w tym cięcia podatków, wyższe inwestycje publiczne i podwyżki emerytur w celu stymulowania wzrostu. Wszystkie wiążą się z dużymi kosztami.
Rozejm w konflikcie rosyjsko-ukraińskim mógłby pomóc europejskim gospodarkom i rynkom akcji. Skala pozytywnych skutków rynkowych byłaby jednak dużo mniejsza od zawirowań, które wywołał sam początek putinowskiej inwazji.
Zamówienia w niemieckim przemyśle wzrosły w grudniu o 0,2 proc. w porównaniu z listopadem.
Rynki jak na razie liczą na idealny scenariusz, w którym w Berlinie powstanie rząd zdolny zreformować gospodarkę RFN. Inwestorów może jednak rozczarować powstanie „zgniłej” koalicji z lewicą lub wystraszyć ewentualny dobry wynik nacjonalistów z AfD.
Stwierdzenia amerykańskiego prezydenta i idące za nimi działania budzą coraz większy niepokój i są źródłem wzrostu niepewności na rynkach finansowych. Trudno się więc dziwić, że na giełdy zaczyna zaglądać korekta, a złoto bije kolejne rekordy.
Powiew optymizmu z przemysłu i rozczarowanie w usługach – tak można podsumować wstępne odczyty PMI za luty ze strefy euro oraz jej największych gospodarek: Niemiec i Francji.
Złoto osiągnęło historyczne maksima. Może to skłonić inwestorów do poszukiwania alternatywy, ale z większym potencjałem wzrostu.
Giełdowi inwestorzy rozgrywają zakończenie konfliktu zbrojnego za wschodnią granicą jak dobrą wiadomość dla polskiej gospodarki. Wiele krajowych firm mogłoby wziąć udział w odbudowie Ukrainy. Tylko co to de facto oznacza, jaka może być skala projektów i czy pokój wystarczy, by ruszyły? Sprawdzamy.
Rozejm w konflikcie rosyjsko-ukraińskim mógłby pomóc europejskim gospodarkom i rynkom akcji. Skala pozytywnych skutków rynkowych byłaby jednak dużo mniejsza od zawirowań, które wywołał sam początek putinowskiej inwazji.
Enea dokona odpisów aktualizujących, które zmniejszą zysk netto grupy za 2024 rok łącznie o ok. 2,96 mld zł oraz EBITDA o ok. 255 mln zł. To efekt utraty wartości aktywów węglowych spółki, a więc elektrowni węglowych i kopalni Bogdanka.
Trwają prace dotyczące ewentualnego wydzielenia aktywów węglowych ze spółek energetycznych. U zewnętrznego doradcy zamówiono analizy w tej sprawie – przekazała w czwartek posłom sejmowej podkomisji dyrektor departamentu spółek paliwowo-energetycznych w MAP Monika Gawlik.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas