Egipska rewolucja niepokoi inwestorów na całym świecie

Strach przed destabilizacją egipskiego państwa jest odczuwalny zarówno na giełdach, jak i na rynku ropy. Możliwa dalsza eskalacja kryzysu nad Nilem uderzy m.in. w europejskie banki oraz biura podróży

Aktualizacja: 27.02.2017 03:40 Publikacja: 01.02.2011 03:50

Egipska rewolucja niepokoi inwestorów na całym świecie

Foto: GG Parkiet

[[email protected]][email protected][/mail]

W iele europejskich indeksów traciło wczoraj z powodu zamieszek w Egipcie po ponad 1 proc. Spadki w Europie wyhamowały jednak po publikacji dobrych danych o wydatkach konsumenckich w USA. Kairska giełda była zamknięta już kolejny dzień z rzędu, po tym gdy jej główny indeks stracił w zeszłym tygodniu około 16 proc.

[srodtytul]Niepokój o banki[/srodtytul]

Agencja Moody’s obcięła egipski rating kredytowy o jeden stopień, do poziomu Ba2, uzasadniając to zwiększonym ryzykiem politycznym. – Wreszcie agencje ratingowe się obudziły. Egipt miał wcześniej taką samą ocenę kredytową jak Turcja, co wyglądało na żart – twierdzi Timothy Ash, strateg ds. rynków wschodzących w Royal Bank of Scotland.

Koszt egipskich CDS (instrumentów finansowych zabezpieczających przed bankructwem dłużnika) skoczył wczoraj po południu o 6,5 pb, do 436,5 pb. Im jest on wyższy, tym według inwestorów większe ryzyko, że dłużnik nie wywiąże się ze swoich zobowiązań. Od początku zeszłego tygodnia zwiększył się on w przypadku Egiptu aż o 45 proc.

Analitycy nie wykluczają, że obecny kryzys polityczny doprowadzi na skraj załamania?egipski system bankowy. – W obecnej sytuacji możliwy jest run na banki, co jest największym zmartwieniem inwestorów. Władze prawdopodobnie więc pozostawią banki i giełdę zamknięte na wiele dni, by uniknąć ryzyka – wskazuje Robert McKinon, dyrektor inwestycyjny w dubajskiej firmie Asas Capital.

Gdyby doszło do załamania systemu finansowego Egiptu, poszkodowane byłyby również europejskie banki. Według danych Banku Rozliczeń Międzynarodowych (BIS) na koniec III?kw. 2010 r. zaangażowanie europejskich pożyczkodawców w egipskie aktywa wynosiło 40,3 mld USD. Najwięcej do stracenia nad Nilem mają francuskie banki. Ich zaangażowanie w egipskie aktywa sięgnęło 17,6 mld USD. Na przykład tamtejsza filia Societe Generale ma portfel kredytowy warty 5,6 mld USD. Akcje Societe Generale traciły więc w poniedziałek na giełdzie w Paryżu nawet ponad 3 proc.

Rewolucja w Egipcie uderza również w firmy z branży turystycznej. Biura podróży Neckermann Polska, Triada, Itaka, Exim Tours i TUI czasowo odwołały już wyjazdy nad Nil. Niektóre państwa (np. USA i Turcja) rozpoczęły ewakuację swoich obywateli z Egiptu.

[srodtytul]Kryzys sueski[/srodtytul]

Niepokoje nad Nilem mocno wpływają również na rynek naftowy. Za baryłkę ropy płacono wczoraj nieco więcej niż 100 USD. W Nowym Jorku kosztowała ona po południu 89,8 USD. Inwestorzy obawiają się, że egipski kryzys polityczny może zagrozić żegludze przez Kanał Sueski, ważny punkt tranzytu ropy naftowej do Europy.

Organizacja Państw Eksporterów Ropy Naftowej (OPEC) uspokaja jednak, że zwiększy wydobycie ropy, jeśli w wyniku kryzysu w Egipcie pojawią się zakłócenia w jej dostawach.

[srodtytul]Bez szoku naftowego[/srodtytul]

Nouriel Roubini, ekonomista, który przewidział ostatni światowy kryzys, wskazuje obecnie, że polityczna destabilizacja, która dotknęła Bliskiego Wschodu, może uderzyć w światową gospodarkę, choć raczej nie wywoła kolejnej recesji. – Rośnie ryzyko geopolityczne. To ma negatywny wpływ na wzrost gospodarczy i inflację. To bardzo źle. Jednakże, jeśli w przeszłości recesje bywały wywoływane przez szok naftowy związany z ryzykiem geopolitycznym, to wciąż jesteśmy daleko od takiej sytuacji – wskazuje Roubini.

Gospodarka światowa
Inflacja słabnie, ale nie na tyle, by banki centralne odetchnęły z ulgą
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Gospodarka światowa
Wzrost cen słabnie, ale europejski przemysł ma zadyszkę
Gospodarka światowa
Inwestorzy nie przestraszyli się wyniku pierwszej tury wyborów
Gospodarka światowa
Jak rynki przyjęły sukces Le Pen w wyborach we Francji
Gospodarka światowa
Bułgaria. Kraj, który znów minął się ze strefą euro
Gospodarka światowa
Skrajna prawica zwyciężyła. Nie wiadomo jednak czy zdoła stworzyć rząd