Czy fachowcy Montiego zdołają uratować Włochy?

Nowy rząd składa się z samych technokratów, ale to nie zmniejsza obaw inwestorów. Rentowność włoskich obligacji dziesięcioletnich była w środę wciąż bliska 7 proc.

Aktualizacja: 24.02.2017 03:58 Publikacja: 17.11.2011 00:45

Czy fachowcy Montiego zdołają uratować Włochy?

Foto: GG Parkiet

Mario Monti ogłosił skład włoskiego rządu. Został skompletowany z ponadpartyjnych ekspertów. Monti oprócz stanowiska premiera obejmie w nim teki ministra finansów i gospodarki. W skład gabinetu wejdzie jako minister infrastruktury i przemysłu Corrado Passera, prezes banku Intesa Sanpaolo. Dzisiaj i w piątek mają się odbyć głosowania nad  wotum zaufania dla gabinetu. Na razie wszystko wskazuje na to, że Monti je wygra, gdyż poparcie zadeklarowały dwie największe partie.

Nie wywołuje to jednak euforii inwestorów. Rynek długu zachowywał się w środę dosyć nerwowo. Rano rentowność włoskich obligacji dziesięcioletnich spadła co prawda z około  7?proc. do 6,7 proc., ale stało się tak głównie dzięki zakupom długu przez Europejski Bank Centralny. Po południu rentowność włoskich dziesięciolatek znowu przekraczała 7 proc., a po ogłoszeniu składu rządu Montiego nieznacznie spadła, wciąż jednak pozostała w pobliżu 7 proc.

Europejski problem

Inwestorzy niepokoją się nie tylko o włoski dług. W ostatnich dniach i tygodniach wyprzedawali oni obligacje państw strefy euro posiadających najwyższe ratingi kredytowe AAA. Od początku listopada różnica pomiędzy rentownością niemieckich i francuskich obligacji dziesięcioletnich powiększyła się o blisko 80 pkt bazowych. Różnica między rentownością niemieckich i austriackich dziesięciolatek wzrosła również o blisko 80?pkt bazowych, a między niemieckimi a fińskimi i holenderskimi o ponad 20 pkt bazowych.

– To wskazuje, że europejski kryzys zadłużeniowy może przybrać nową, groźniejszą formę – wskazuje Harvinder Sian, strateg w Royal Bank of Scotland.

W centrum obaw inwestorów znalazły się jednak Włochy i od działań rządu Montiego może zależeć, czy kryzys uderzy również w takie kraje jak Francja. – Włochy muszą wdrożyć ostrą politykę prowadzącą do zmniejszenia długu publicznego. Będzie to jednak trudne, gdyż stworzony przez technokratów gabinet Montiego nie ma zaplecza politycznego i jest narażony na utratę poparcia w parlamencie. Premier nie będzie miał łatwego życia – uważa Alessandro Giansanti, strateg z banku ING.

– Rząd może prywatyzować państwowe aktywa, wprowadzić?specjalne podatki od nieruchomości i dla najwięcej zarabiających może też obciąć wydatki na służbę zdrowia, emerytury i edukację. Gdy te środki?oszczędnościowe zostaną przedstawione opinii publicznej, partie, które teraz popierają rząd Montiego, mogą bardzo szybko wycofać poparcie – twierdzi Nicola Marinelli, zarządzająca funduszem w Glendevon King Asset Management.

Poważnym wyzwaniem dla rządu, oprócz cięć, będzie walka z recesją. Wczoraj włoski urząd statystyczny niespodziewanie wstrzymał publikację wstępnych danych o PKB w III kwartale. Zapowiedział, że opublikowany zostanie dopiero ostateczny odczyt, co nastąpi  21?grudnia.

Zadania dla Greków

Wczoraj wieczorem grecki parlament głosował nad wotum zaufania dla rządu Lucasa Papademosa. Powszechnie spodziewano się, że rząd uzyska poparcie socjalistycznej partii PASOK, konserwatywnej Nowej Demokracji i nacjonalistycznego stronnictwa LAOS, czyli znaczną większość. Nowa Demokracja zapowiadała jednak, że może nie poprzeć wszystkich działań oszczędnościowych nowego gabinetu. Ostatecznie jednak 255 posłów spośród 300 głosowało za wotum zaufania dla Papademosa.

Dzisiaj rząd ma przedstawić w parlamencie oszczędnościowy budżet na 2012 r. Może on przewidywać dalsze obniżki płac i emerytur, a także cięcia zatrudnienia w sektorze publicznym. Związki zawodowe zapowiadają strajk generalny.

[email protected]

Zaangażowanie w CDS-y wielką niewiadomą

Banki Goldman Sachs i JPMorgan Chase łącznie sprzedały na całym świecie CDS-y ubezpieczające ponad 5 bln USD długu. Nie ujawniają jednak, jaką ilość obligacji państw z peryferii strefy euro ubezpieczają te papiery. Podobnie postępują inne duże banki.

CDS-y mają zabezpieczać inwestorów przed ryzykiem niewypłacalności dłużnika. Emitent takiego instrumentu zobowiązuje się, że spłaci zobowiązania dłużnika, jeśli on zbankrutuje (w zamian nabywca CDS płaci mu za to ubezpieczenie, proporcjonalnie do ryzyka bankructwa). Jeżeli więc np. zbankrutuje Grecja, Goldman Sachs będzie musiał spłacić jej obligacje ubezpieczone CDS-ami, które wyemitował. Nie wiadomo jednak, jak duża byłaby to suma.

– Banki zwykle nie ujawniają podobnych danych, jeśli nie muszą tego robić. Jednocześnie jednak, gdyby doszło do panicznej wyprzedaży akcji Goldman Sachs z powodu plotek o zaangażowaniu tego banku w greckie CDS-y, prawdopodobnie instytucja ta szybko opublikowałaby takie dane – wskazuje Richard Lindsey, były dyrektor działu regulacji rynków w amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC).

– Powinniśmy wymagać bardzo dużej przejrzystości od instytucji finansowych. Powinny one publikować dane o swoim zaangażowaniu w CDS-y poszczególnych krajów. Mają przecież obowiązek odpowiednio dobrze informować swoich akcjonariuszy – twierdzi Richard Fisher, szef oddziału Rezerwy Federalnej w Dallas.

Gospodarka światowa
Inflacja słabnie, ale nie na tyle, by banki centralne odetchnęły z ulgą
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Gospodarka światowa
Wzrost cen słabnie, ale europejski przemysł ma zadyszkę
Gospodarka światowa
Inwestorzy nie przestraszyli się wyniku pierwszej tury wyborów
Gospodarka światowa
Jak rynki przyjęły sukces Le Pen w wyborach we Francji
Materiał Promocyjny
NIS2 - skuteczne metody zarządzania ryzykiem oraz środki wdrożenia
Gospodarka światowa
Bułgaria. Kraj, który znów minął się ze strefą euro
Gospodarka światowa
Skrajna prawica zwyciężyła. Nie wiadomo jednak czy zdoła stworzyć rząd