Grecki premier Lucas Papademos porozumiał się w czwartek po południu w sprawie programu cięć fiskalnych z szefami partii politycznych tworzących jego rząd. Stało się to po wielu komplikacjach – rozmowy w kwestii cięć, prowadzone w nocy ze środy na czwartek, były już bliskie załamania m.in. z powodu sprzeciwu greckich polityków wobec narzuconych przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Unię Europejską cięć emerytur. I to mimo że miały one dać relatywnie niewielkie oszczędności – rzędu 300 mln euro. Ostatecznie jednak na czwartkowym brukselskim spotkaniu eurogrupy (ministrów finansów państw strefy euro) Grecja mogła się pochwalić porozumieniem.
Chwila ulgi
Decyzje podjęte na posiedzeniu eurogrupy do zamknięcia tego wydania „Parkietu" nie były jeszcze znane. Spodziewano się jednak, że może ono przybliżyć odblokowanie kolejnej transzy pomocy finansowej dla Grecji. To oddaliłoby na pewien czas groźbę jej bankructwa.
Analitycy byli dobrej myśli. – Doświadczenie pokazuje, że umowy w sprawie Grecji są zawierane w ostatniej chwili. Wygląda na to, że zbliżamy się w stronę takiego rezultatu, pomimo nieustannych opóźnień – mówi Shane Oliver, strateg z AMP?Capital Investors. – Poszczególne elementy układanki wskakują na swoje miejsce. Wszystko wskazuje na to, że Europa na pewien czas oddaliła grecki problem. Umowa o pomocy dla Grecji pozwoli zmniejszyć ryzyko rozlania się kryzysu – dodaje Holger Schmieding, ekonomista z Berenberg Bank.
Plan oszczędnościowy przyjęty przez Grecję przewiduje m.in. cięcia warte łącznie 3,3?mld euro, redukcję zatrudnienia w sektorze publicznym do końca 2015 r. o 150 tys. etatów i obniżkę płacy minimalnej o 22 proc. (dla młodych pracowników o 30 proc.). Na tym się jednak cięcia nie skończą. W czerwcu rząd stworzony po przyspieszonych wyborach ma opracować pakiet cięć na lata 2013–2015 wart kolejne 10?mld euro.
Gospodarcze samobójstwo
Polityka prowadzona przez greckie władze pod dyktando MFW i UE na razie jest jednak przeciwskuteczna. W styczniu przychody z VAT spadły o 18,7 proc. w skali rocznej, choć na jesieni VAT na żywność wzrósł z 13 proc. do 23?proc. Ścinanie deficytu budżetowego zgodnie z planem wydaje się więc syzyfową pracą. Konsumpcja jest mocno zduszona, a tysiące firm z trudnością wiążą koniec z końcem. Produkcja spadła w grudniu o 15,3 proc. Bezrobocie wzrosło w listopadzie do 20,9 proc., a wśród młodych sięgnęło 48?proc.