Bruksela bierze się za raje podatkowe wewnątrz UE

Władze w Dublinie, Hadze i Luksemburgu będą musiały się tłumaczyć z tego, jak ich fiskus traktuje wielkie międzynarodowe koncerny.

Aktualizacja: 11.02.2017 13:09 Publikacja: 13.09.2013 06:00

Koncern Apple jest oskarżany o to, że dzięki porozumieniu z irlandzkim rządem unika podatków w USA i

Koncern Apple jest oskarżany o to, że dzięki porozumieniu z irlandzkim rządem unika podatków w USA i wielu innych krajach

Foto: Bloomberg

Komisja Europejska wysłała do rządów Irlandii, Luksemburga oraz Holandii prośby o złożenie wyjaśnień dotyczących funkcjonowania ich systemów podatkowych, a w szczególności ujawnienia szczegółów umów podatkowych zawartych z wieloma dużymi koncernami (m.in. Apple  i Starbucks)  – donosi „Financial Times".  Składane przez KE prośby o wyjaśnienia nie muszą oznaczać, że Bruksela podejmie działania zmierzające do zmiany polityki podatkowej tych państw, ale wskazują, że UE przystępuje do kolejnego etapu walki z rajami podatkowymi.

Groźba sankcji

Jeżeli wyjaśnienia złożone przez rządy w Dublinie, Hadze i Luksemburgu okażą się niewystarczające, KE może rozpocząć przeciwko nim oficjalne dochodzenie. Ulgi podatkowe przyznawane wybranym koncernom mogłyby wówczas zostać uznane za nielegalną pomoc publiczną, a spółki z nich korzystające zmuszone do zwrotu pieniędzy zaoszczędzonych na specjalnych umowach podatkowych.

– Na razie tylko zbieramy informacje dotyczące orzecznictwa podatkowego – głosi oficjalne stanowisko KE.

Przystanie dla oszustów

Luksemburg, Irlandia i Holandia już od dłuższego czasu muszą się zmagać z kierowanymi pod ich adresem oskarżeniami mówiącymi, że państwa te pozwalają wielkim koncernom na uchylanie się od płacenia podatków w innych krajach.

Specjalna komisja Senatu USA wskazała kilka miesięcy temu Irlandię jako państwo, które pomaga koncernowi Apple w podatkowych machinacjach. Raport senackiej komisji wskazał, że Apple, dzięki porozumieniu z irlandzkim fiskusem, płaci CIT wynoszący zaledwie 2 proc., gdy „podstawowa" stawka tego podatku wynosi na Zielonej Wyspie 12,5 proc. Apple transferuje przez swoje irlandzkie spółki córki swoje zyski wypracowane w innych krajach. Senat USA zarzucił koncernowi, że w ten sposób uniknął w 2012 r. zapłaty amerykańskiemu fiskusowi 9 mld USD. Rząd w Dublinie zaprzecza jednak, by zawarł specjalną umowę podatkową z Apple.

Starbucks, czyli inna spółka, której dotyczą zapytania wysłane przez KE, musiała natomiast w zeszłym roku stawić czoła krytyce brytyjskiego parlamentu, gdy okazało się, że przez 14 lat zapłaciła w Wielkiej Brytanii jedynie 8,6 mln funtów podatku. Okazało się, że Starbucks skutecznie uciekał przed brytyjskim fiskusem, korzystając ze spółki zarejestrowanej w Holandii. Starbucks przepisał na tę firmę swoją własność intelektualną. Holenderska spółka wystawiała następnie brytyjskiemu oddziałowi Starbucksa słone rachunki za korzystanie z tej własności, co sprawiało, że brytyjski Starbucks nie wykazywał zysków przed fiskusem. Podczas przesłuchań w  parlamencie Wielkiej Brytanii przedstawiciele Starbucksa nie chcieli ujawnić, czy ich firma zawarła specjalną umowę podatkową z holenderskim fiskusem.

[email protected]

Gospodarka światowa
Producenci samochodów z Europy w coraz głębszym kryzysie
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Gospodarka światowa
Wszystkie troski premiera Keira Starmera
Gospodarka światowa
Miliarderzy bogatsi dzięki Trumpowi. Ich majątki poszybowały po wyborach
Gospodarka światowa
Szalony tydzień akcji Trump Media. Jaka będzie przyszłość spółki prezydenta elekta?
Gospodarka światowa
Ponad bilion dolarów kapitalizacji. Tesla zyskuje po wygranej Trumpa
Gospodarka światowa
Nowy pakiet stymulacyjny w Chinach