Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 13.09.2017 06:00 Publikacja: 13.09.2017 06:00
Jens Weidmann, prezes Bundesbanku.
Foto: Archiwum
Niemiecki rząd liczy na to, że kupi dla tej kandydatury poparcie Hiszpanów, wspierając wybór Luisa de Guindosa, hiszpańskiego ministra finansów, na wiceprezesa EBC, który dbałby tam o interesy krajów z południa strefy euro – donosi hiszpański dziennik „El Mundo".
Jens Weidmann kieruje Bundesbankiem od 2011 r. Wcześniej m.in. pracował dla Międzynarodowego Funduszu Walutowego oraz był doradcą Angeli Merkel. Kierując Bundesbankiem i wchodząc w skład Rady Prezesów EBC, dał się poznać przede wszystkim jako „arcyjastrząb". Głośno kontestował prowadzone przez EBC niekonwencjonalne działania mające wspomóc pogrążone w kryzysie kraje Eurolandu. Krytykował m.in. zakupy obligacji państw z południa strefy euro. Z przecieków wynikało, że groził rezygnacją po tym, jak latem 2012 r. Draghi ogłosił, że „zrobi wszystko, co konieczne", by ratować Euroland. Amerykański ekonomiczny noblista Paul Krugmann pisał wówczas, że przyjęcie przez EBC poglądów Weidmanna doprowadziłoby do rozpadu strefy euro. Kandydatura prezesa Bundesbanku na stanowisko szefa EBC może więc budzić duże opory. Władze w Berlinie liczą jednak na to, że zyska ona poparcie prezydenta Francji Emmanuela Macrona, stawiającego na sojusz z Merkel i zacieśnienie współpracy w ramach strefy euro. Obietnica uczynienia de Guindosa wiceprezesem EBC byłaby zaś próbą osłodzenia kandydatury Weidmanna krajom takim jak Hiszpania.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Inflacja w strefie euro wyhamowała w czerwcu do 2,5 proc. Wiele krajów nie opublikowało jeszcze danych o cenach za ostatni miesiąc, ale można już uznać, że ostatnia prosta walki z inflacją jest trudna. To sprawia, że luzowanie polityki pieniężnej nie może być szybkie.
Klienci, którzy otworzą CitiKonto, będą mogli skorzystać przez 4 miesiące z promocyjnego oprocentowania 7,2% na koncie oszczędnościowym do kwoty 100 000 złotych. Tym razem dodatkowo można zgarnąć nawet 300zł!
Niemiecka inflacja wyhamowała nieco bardziej niż się spodziewano. Ale przemysłowe wskaźniki PMI dla wielu krajów Eurolandu są recesyjne.
Akcje na giełdzie w Paryżu wyróżniały się w poniedziałek zwyżkami na tle innych rynków w Europie. Sukces Zgromadzenia Narodowego nie wywołał nawet śladu paniki. Inwestorzy liczą, że w nowym parlamencie będzie panował impas i że niewiele będzie on mógł zepsuć.
Euro umacniało się w poniedziałek rano, a na giełdzie w Paryżu doszło do silnej zwyżki na początku sesji. Inwestorzy wyraźnie nie przestraszyli się tego, że Zgromadzenie Narodowe wygrało pierwszą turę wyborów we Francji.
Fiaskiem zakończyły się starania Sofii o wejście do eurolandu wraz z początkiem 2025 r. Oficjalnie to wina inflacji wyższej o 0,3 pkt proc. od dopuszczalnego poziomu. Mocniej mógł jednak zaważyć na jej szansach głęboki kryzys polityczny toczący kraj od 2021 r.
Skrajna prawica wygrała w niedzielę pierwszą turę wyborów parlamentarnych. Ale najpewniej zabraknie jej mandatów, aby zbudować samodzielną większość w Zgromadzeniu Narodowym.
W lipcu Rada Polityki Pieniężnej najpewniej nie zmieni stóp procentowych. Dla pożyczkobiorców to tym gorsza wiadomość, że nowe kredyty dosyć nieoczekiwanie zaczęły drożeć. Cieszyć się powinni oszczędzający, ale oferta banków ich nie rozpieszcza.
Inflacja w strefie euro wyhamowała w czerwcu do 2,5 proc. Wiele krajów nie opublikowało jeszcze danych o cenach za ostatni miesiąc, ale można już uznać, że ostatnia prosta walki z inflacją jest trudna. To sprawia, że luzowanie polityki pieniężnej nie może być szybkie.
1,2 tys. zł w Warszawie, ponad 1,3 tys. zł w Krakowie i 1,1 tys. zł w Gdańsku można co miesiąc zaoszczędzić, wynajmując kawalerkę zamiast kupić ją na kredyt. Tańszy od kredytu jest też wynajem dwóch pokoi.
Czy ryzykami można w sposób adekwatny zarządzać w niepewnym otoczeniu i kto za te ryzyka płaci – inwestycje lubią przewidywalność i stabilność.
Czerwiec upłynął pod znakiem wysokiego wzrostu płac, spadków produkcji przemysłowej i niskiej inflacji – oceniają ekonomiści w comiesięcznej ankiecie „Parkietu”. Można też już szacować, że II kwartał 2024 r. przyniósł wzrost PKB, jednak do boomu wciąż daleko.
Akcje na giełdzie w Paryżu wyróżniały się w poniedziałek zwyżkami na tle innych rynków w Europie. Sukces Zgromadzenia Narodowego nie wywołał nawet śladu paniki. Inwestorzy liczą, że w nowym parlamencie będzie panował impas i że niewiele będzie on mógł zepsuć.
Szef resortu rozwoju Krzysztof Paszyk będzie szukać większości politycznej dla programu dopłat do kredytów i innych elementów polityki mieszkaniowej.
Euro umacniało się w poniedziałek rano, a na giełdzie w Paryżu doszło do silnej zwyżki na początku sesji. Inwestorzy wyraźnie nie przestraszyli się tego, że Zgromadzenie Narodowe wygrało pierwszą turę wyborów we Francji.
Niemiecka trójstronna koalicja od miesięcy walczy o rozwiązanie sporów dotyczących przyszłorocznego budżetu. W środę 3 lipca wypada deadline na porozumienie.
Wczorajsza sesja na naszej giełdzie stała pod znakiem wyraźnej przewagi podaży. Był to drugi z rzędu dzień przeceny. Czy sytuację poprawią korzystne sygnały z Nowego Jorku?
Notowania spółki rosną niemal nieprzerwanie od jesieni zeszłego roku. Inwestorzy znów dostrzegli dobre perspektywy jej biznesu.
W Japonii może dojść do kolejnej interwencji, która będzie wsparciem dla tamtejszej waluty. Po czerwcowych zawirowaniach do zwyżek powinny wrócić miedź i srebro. Dobre perspektywy są także przed indeksami giełdowymi – uważają eksperci.
W lipcu Rada Polityki Pieniężnej najpewniej nie zmieni stóp procentowych. Dla pożyczkobiorców to tym gorsza wiadomość, że nowe kredyty dosyć nieoczekiwanie zaczęły drożeć. Cieszyć się powinni oszczędzający, ale oferta banków ich nie rozpieszcza.
Europejski „złoty standard” zielonych obligacji może okazać się skutecznym instrumentem w realizacji unijnej strategii zrównoważonego finansowania, szczególnie z uwagi na swój potencjał w zakresie pozyskiwania środków na pokrycie kosztów realizacji projektów związanych z transformacją energetyczną. O sukcesie standardu przesądzi jednak nie tyle jakość rozwiązań towarzyszących „EuGB”, ile będące ich konsekwencją wiarygodność oraz zainteresowanie emitentów i inwestorów.
Płocki koncern na razie nie wycofał się z żadnych inwestycji rozpoczętych przez poprzedników. Nie przedstawił też konkretów na temat nowych projektów. Ponadto bodźcami do kupowania akcji nie są dywidenda ani dotychczasowe wyniki.
TFI i OFE ledwie zainwestowały w Mirbud 106 mln zł i już są prawie 30 proc. „do przodu”.
Podobnie jak kształtują się ryzyka poszczególnych aktywów, tak ułożyła się tabela wyników funduszy w ubiegłym miesiącu. Po I półroczu czołówkę stanowią polskie akcje, szczególnie małych i średnich spółek.
Spółka Sławomira Mentzena, polityka Konfederacji, ma za sobą udaną ofertę publiczną i wzrostowy debiut. Chce rozwijać biznes, płacić dywidendę i przenieść się na rynek główny.
Drugi co do wielkości rynek farmaceutyczny w Europie stoi przed lubelską spółką otworem.
Rosnąca skala inwestycji, zarówno na świecie, jak i w Europie i Polsce, jest jednym z podstawowych czynników wspierających rozwój branży i spółki. Dzięki temu Selena FM ma szansę na dalszą ekspansję geograficzną oraz rozbudowę swojej oferty produktowej.
Rozwój start-upów jest nieodłączną częścią budowania gospodarki opartej na innowacjach. Z pomocą przychodzą programy rządowe i pieniądze unijne.
Kwartalne globalne wydatki na gry mobilne po raz pierwszy od dwóch lat przekroczyły 20 mld USD. Na hurraoptymizm za wcześnie, ale wiele wskazuje że rynek wreszcie się stabilizuje. To dobra wiadomość dla giełdowych studiów.
Liczba kart sportowych, które obsługuje spółka, spadła w II kwartale. Niewykluczone, że podobnie będzie także w III kwartale, a to byłoby rozczarowaniem dla rynku. Cel całoroczny stoi pod znakiem zapytania.
Kurs akcji Benefitu Systems spadł najmocniej w historii. Pytamy analityka, co za przeceną akcji operatora kart Multisport stoi i czy fundamenty Benefitu Systems się nie pogarszają .
Inflacja w strefie euro wyhamowała w czerwcu do 2,5 proc. Wiele krajów nie opublikowało jeszcze danych o cenach za ostatni miesiąc, ale można już uznać, że ostatnia prosta walki z inflacją jest trudna. To sprawia, że luzowanie polityki pieniężnej nie może być szybkie.
Rynki europejskie najgorsze mogą mieć już za sobą. W krótkim okresie inwestorzy będą żyli teraz wynikami spółek w Stanach Zjednoczonych i tym, jak zapatrują się one na przyszłość – wskazuje Emil Łobodziński, doradca inwestycyjny w Biurze Maklerskim PKO BP.
W I kwartale roku finansowego 2024/2025 technologiczna grupa zwiększyła przychody zarówno rok do roku, jak i kwartał do kwartału. Jakie ma plany?
Wtorkowe notowania na rynku warszawskim skończyły się spadkami głównych indeksów. WIG20 oddał 0,97 procent, gdy indeks szerokiego rynku WIG stracił 1,02 procent. Obrót był jednak skromny i w WIG20 ledwie zbliżył się do 762 mln złotych, gdy na całym rynku wyniósł niespełna 1,02 mld złotych.
Jest szansa, by notowania deweloperów mieszkaniowych odreagowały – mówi analityk Erste. W cieniu zamieszania o program „Na start” inwestorzy wolą grę spółkami spekulacyjnymi.
Mimo problemów na początku dnia, złoty pozostał stabilny. Jutro decyzja RPP w sprawie stóp procentowych.
Nerwowa sesja na europejskich parkietach, w tym również w Warszawie. WIG20 stracił na wartości 1 proc. i obecnie bliżej mu do 2500 niż do 2600 pkt.
Rynki europejskie powróciły dziś do spadków. Wisząca nad Starym Kontynentem niepewność nie wyparowała całkowicie, mimo odsunięcia perspektywy całkowitego zwycięstwa partii Zjednoczenia Narodowego poprzez zawiązanie współpracy między liderami partii rządzącej i lewicy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas