Tak wynika z danych GUS. Ekonomiści podkreślają, że zadziałał tu efekt wysokiej bazy sprzed roku, kiedy żywność drożała w ślad za wzrostem cen surowców rolnych.
W ujęciu miesięcznym ceny w marcu rosły jednak szybciej niż przed miesiącem, bo o 0,5 proc. (w lutym o 0,4 proc.). Najmocniej podrożała właśnie żywność, w szczególności warzywa i nabiał. O 0,3 proc. wyższe niż przed miesiącem były opłaty za gaz po tym, gdy w marcu zaczęły obowiązywać wyższe taryfy. Szybciej niż przed miesiącem rosły ceny związane?z?transportem?towarów. W marcu więcej płaciliśmy też za leki.
Mimo że rok do roku inflacja spadła poniżej 4 proc., ekonomiści nie spodziewają się hamowania cen w kolejnych miesiącach. – Inflacja może się utrzymać w przedziale 3,8 -3,9 proc. W kwietniowym odczycie zobaczymy wpływ podwyżki cen gazu – twierdzi Monika Kurtek z Banku Pocztowego. Niepokoi ciągle bardzo wysokie tempo wzrostu cen paliw, co może się przełożyć na wskaźnik inflacji w kolejnych miesiącach – wskazuje Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan. Zdaniem Łukasza Tarnawy z BOŚ Banku inflacja może pozostać blisko 4 proc. aż do III kwartału.
Wolniejszy wzrost cen zwiastuje wskaźnik przyszłej inflacji liczony przez Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych, który spadł w kwietniu szósty miesiąc z rzędu. Może na to działać silniejszy niż przed rokiem złoty. –?Odczyt inflacji jest neutralny z punktu widzenia zamierzeń RPP – ocenił Marek Belka, prezes NBP. Dodał, że dla decyzji o?stopach procentowych ważniejsze będą dane o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej.