Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 19.07.2017 06:02 Publikacja: 19.07.2017 06:02
Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek
Wzrost zatrudnienia okazał się nieco wolniejszy, niż przeciętnie oczekiwali ankietowani przez „Parkiet" ekonomiści (4,3 proc.). Utrzymał się wyraźnie powyżej ubiegłorocznej średniej (2,9 proc.). Jednocześnie wzrost przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw (obejmuje tylko firmy zatrudniające co najmniej dziewięć osób) zdecydowanie oczekiwania przebił.
Przeciętnie spodziewali się oni, że wzrost płac zwolni do 5 proc. Tymczasem przyspieszył do poziomu nienotowanego od stycznia 2012 r., gdy jednorazowo podbiła go podwyżka składki rentowej. Wcześniej z taką dynamiką płac mieliśmy do czynienia w 2009 r. Przyczyn przyspieszenia wzrostu wynagrodzeń można się obecnie tylko domyślać. Szczegółowe dane GUS opublikuje bowiem dopiero za tydzień. – Może to być częściowo efekt przesunięć w wypłatach premii lub podwyżek w pojedynczych branżach. Nie zmienia to jednak faktu, że presja na wzrost płac stopniowo narasta, a aktualna sytuacja na rynku pracy będzie się przekładała na stopniowe nasilanie się presji płacowej, na co wskazują sami przedsiębiorcy w badaniach ankietowych – skomentował Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Banku Millennium.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Inflacja w Polsce w kwietniu wyniosła 4,2 proc. rok do roku – podał w środę Główny Urząd Statystyczny (GUS) w szybkim szacunku.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Większość uczestników Panelu Ekonomistów z życzliwością patrzy na ewentualność wprowadzenia w Polsce podatku katastralnego. Resort finansów tego nie planuje.
W najbliższych pięciu latach połowa z dziesięciu największych operatorów może zmienić inwestora. Wartość potencjalnych transakcji fuzji i przejęć mogłaby sięgnąć miliarda złotych.
W kwietniu ponownie wzrosły obawy Polaków o przyszłość. Strach przed bezrobociem jest najsilniejszy od dwóch lat.
Ograniczenie obowiązków informacyjnych polskich emitentów i zmniejszenie liczby wymogów raportowych firm inwestycyjnych - zaproponował deregulacyjny zespół Brzoski, a rząd zdaje się to popierać, bo KPRM pokazał to w swojej prezentacji. Znamy szczegóły
Polska ma dzisiaj już ponad 500 ton złota, a jego udział w rezerwach przekroczył 20 proc. – poinformował prezes NBP Adam Glapiński.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas