WIG20 stracił 0,74 procent, gdy indeks szerokiego rynku WIG spadł o 0,60 procent. Obrót w koszyku blue chipów przekroczył 1,47 miliarda złotych, gdy na całym rynku zbliżył się do 1,79 miliarda złotych. Relatywnie słabo poradziły sobie spółki bankowe, które w ostatnim czasie grały centralną rolę w podnoszeniu indeksów na północ. WIG-Banki spadł dziś o 1,69 procent i z blisko 600 mln złotych obrotu zebrał trzecią część aktywności na całym rynku. W WIG20 przeceniły się wszystkie spółki bankowe, a na akcje PKO BP przypadło około 20 procent obrotu w indeksie. Generalnie sesja miała korekcyjny charakter, choć o poranku rynek szukał stabilizacji i zneutralizowania wczorajszego ostrzeżenia przed korektą. Finalnie w WIG20 przeceniło się 15 walorów przy 5 drożejących, gdy na całym rynku spadki zanotowało 45 procent spółek przy 43 procent drożejących i 12 procent bez zmiany ceny. Z perspektywy technicznej sesja była uzupełnieniem i wzmocnieniem rozdania czwartkowego, które skończyło się porażką byków w rejonie 2600 pkt. i świecą z dynamicznym, górnym cieniem. Piątek dołożył do tego czarny korpus, co sumuje się w dwuświecową formację odwrócenia trendu i wzmacnia opór w rejonie 2600 pkt. Za korektą przemawia też fakt, iż WIG20 ma za sobą ósmy tydzień zwyżek w serii, wzrost w perspektywie year-to-date o 18,4 procent i trzymiesięczną falę wzrostową dodającą indeksowi przeszło 25 procent. Niemniej, prognozując korektę i jej głębokość warto nie tracić z pola uwagi relacji złotego z dolarem i euro oraz korelacji WIG20 z indeksami europejskimi, a zwłaszcza z niemieckim DAX-em, który dziś szukał korekty w rejonie psychologicznej bariery 22500 pkt.

Adam Stańczak

Analityk DM BOŚ

Wydział Analiz Rynkowych

Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.