Po pierwszej euforii związanej z decyzją Fed i obniżeniu stóp o 50 punktów bazowych przyszedł moment zawahania, a niektórzy mogą się już decydować na realizację zysków. Łagodzenie polityki monetarnej po obu stronach Atlantyku przed końcem roku połączone z utrzymującą się na przyzwoitym poziomie koniunkturą gospodarczą jest dobrym prognostykiem na przyszłość. Wczorajsze dane z USA nie wskazywały na spowolnienie koniunktury we wrześniu.

Cotygodniowe dane o liczbie nowych wniosków o zasiłki dla bezrobotnych wypadły lepiej od prognoz, a ich liczba zmniejszyła się do 219 tys. z 231 tys. przed tygodniem. Regionalny indeks koniunktury gospodarczej w rejonie Filadelfii wzrósł we wrześniu do 1.7 pkt. z -7.0 pkt. poprzednio.

Po decyzji Banku Japonii o utrzymaniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie, jen nieco stracił na wartości, a para USDJPY wyszła powyżej 143. BoJ zasygnalizował, że na razie nie trzeba się spieszyć z kolejnymi podwyżkami stóp procentowych, co sprzyja korekcie ostatnich spadków USDJPY. Dysparytet stóp pomiędzy USA a Japonią będzie się jednak zawężał w kolejnych kwartałach, co powinno ciążyć notowaniom tej pary walutowej.

Eurodolar rośnie, choć pozostaje cały czas poniżej 1.12. Na nowych szczytach znalazła się para GBPUSD, która dobiła do 1.33. Funt zyskał po posiedzeniu Banku Anglii, które zgodnie z oczekiwaniami przyniosło utrzymanie kosztu pieniądza na poziomie 5%, ale z wyniku głosowania widać, że gołębie skrzydło osłabło. Kurs na północ cały czas utrzymują notowania złota, które są już powyżej 2600 USD za uncję i kreślą nowe szczyty wszech czasów.