Fakt ten może wydawać się zaskakujący, gdy jeszcze tydzień temu byliśmy świadkami quasi-flash krachu na indeksach, częściowo opartego o wydarzenia w Azji (carry trade) ale również na bazie obaw o stan gospodarki USA. Dane z tego tygodnia odsuwają jednak ponownie scenariusz recesyjny w dal, a inwestorzy żyją ponownie perspektywami „byczych” obniżek stop ze strony Fed. Brak presji na tzw. „panic-cut” powoduje iż wrześniowe luzowanie szacowane jest 75 proc. na 2 pb, i 25 proc. na 50 pb. Scenariusz umiarkowanego luzowania przy relatywnie stabilnej gospodarce stanowi argument dla wycen bardziej ryzykownych aktywów. Warto jednak pamiętać iż statystycznie znajdujemy się już w późnej fazie hossy, a wszelkie zmiany „status quo” mogą być dynamiczne i gwałtowne na poziomie wycen, czego przykładem były ostatnie wydarzenia wokół jena. Lokalnie WIG20 nadrobił nieco przestrzeni do rynków bazowych. Ciekawe jest natomiast na FX gdzie większość par PLN pozostaje w ramach szerszych układów konsolidacyjnych. Uwagę zwraca jednak ponowny test dolnego ograniczenia wahań na USD/PLN, co w przypadku mocniejszego zejścia poniżej 3,88 PLN generuje sygnał dalszego potencjału dla złotego w perspektywie całego koszyka. Przypomnijmy jednak iż w ostatnich miesiącach otrzymywaliśmy sygnały ze strony rządowej o ewentualnym negatywnym wpływie zbyt silnego PLN na perspektywy eksportu.