Poranek maklerów – 2200 pkt obronione

W poniedziałek WIG20 przez cały dzień pozostał poniżej piątkowego zamknięcia, po 13.00 spadł nawet przejściowo poniżej 2200 pkt, ale ostatecznie byki wzięły się do roboty i strata wyniosła 0,9 proc., a wskaźnik dzień zakończył 8 pkt nad poziomem 2200 pkt.

Publikacja: 28.11.2023 08:56

Poranek maklerów – 2200 pkt obronione

Foto: Fotorzepa

Średnie spółki spadły o 0,2 proc., a maluchy poszły w górę o 0,1 proc. Obroty na całym rynku wzrosły o marne 20 mln do 841 mln zł. Warszawa była wczoraj na dole tabeli, ale właściwie wszystkie rynki od Azji, przez Europę po Ameryki świeciły na czerwono. DAX (padło 16000 pkt) i CAC 40 (padło 7300 pkt) spadły po 0,4 proc. S&P zniżkował o 0,2 proc., a Nasdaq Composite o 0,1 proc.

We wtorek Nikkei 225 spadł o 0,1 proc.

Uwaga na CAC 40

Piotr Neidek, BM mBanku

Impet wzrostów na europejskich parkietach wyhamował z początkiem nowego tygodnia. Rynek w Londynie finiszował w okolicy piątkowego zamknięcia. Podobnie było w Mediolanie, gdzie w pierwszej fazie handlu FTSE MIB Index skierował się w stronę listopadowych szczytów, ale finisz wypadł już pod kreską. We Frankfurcie DAX nie zdołał utrzymać się powyżej 16000 punktów i na koniec dnia oddał 0,4% względem piątkowego zamknięcia.

Ciekawie przedstawia się sytuacja techniczna paryskiego benchmarku CAC 40 (-0,4%) przełamał wczoraj piątkowe minima i zaczął wychodzić dołem z klina. Ta trójkątna formacja z podstawą przy 7168 pkt, zagraża hossie i może okazać się zwieńczeniem listopadowej zwyżki. Także pojawienie się czarnej świeczki psuje sielankę byków. Do oporu, w postaci górnego ograniczenia kanału, wciąż jest trochę miejsca. Nie oznacza to jednak, że niedźwiedzie będą czekać przy 7350 pkt, skoro klin zaczyna pękać.

Na amerykańskim parkiecie jak na razie panują neutralne nastroje. DJIA finiszował w okolicy piątkowego otwarcia. W ciągu sesji zmienność nie była duża a bykom na chwilę udało się wspiąć na nowe, miesięczne maksima. Nasdaq 100 nadal pozostaje w strefie szczytowej. Od pięciu dni indeks konsoliduje się, jednakże taki marazm może sprowokować niedźwiedzie do wyprowadzenia podażowej kontry. Skoro na szczytach brakuje sił do kontynuacji wzrostów, to presja na korektę ma prawo narastać.

W zawieszeniu jest także sektor małych i średnich spółek z Wall Street. Russell 2000 od dwóch tygodni praktycznie nie ruszył się z miejsca. Benchmark przykleił się do poziomu 1800 punktów i czeka na dalsze wskazówki. Jak na razie bykom sprzyja formacja oG&R, która w tym miesiącu została aktywowana. Impet wzrostów wytracił S&P 500. Wczorajsze zamknięcie -0,2% praktycznie nic nie wniosło do sytuacji technicznej indeksu. Pozostaje on w szczytowym położeniu i zaczyna zachowywać się podobnie co w lipcu na tych samych poziomach.

Na rynku walutowym złoty wciąż się umacnia. Dolar poniżej 4,00 zł staje się codziennością, a do tegorocznego denka 3,93 jest już niedaleko. Problemem jest jednak wykupienie polskiej waluty. Odczyt dziennego wskaźnika RSI, mierzącego impet zmiany cen, tak skrajny odczyt miał ostatnio w sierpniu 2020 r. Wówczas USD/PLN przygotowywał się do mocniejszej korekty. Obecnie dolar testuje dolne ograniczenie długoterminowego kanału. Jego wyłamanie byłoby wskazówką dla rynku akcji, na którym WIG bez wsparcia waluty, zazwyczaj nie wykonuje ważniejszych ruchów. Jak na razie trend na rynku forex sprzyja bykom z GPW. Jednakże w takich momentach jak obecnie nie można wykluczyć pułapki na wykresie USD/PLN.

Rosnący w siłę złoty wraz z wysokimi notowaniami WIG20 sprawia, że dla zagranicznych inwestorów polski rynek kapitałowy wygląda na łakomy kąsek. O ile tylko WIG20USD przebije się przez długoterminową linię trendu spadkowego. W ubiegłym tygodniu pojawiła się spadająca gwiazda. W lipcu tej samej wielkości świeczka pojawiła się na szczycie wzrostowej fali. Tygodniowy wskaźnik RSI wciąż nie potwierdził ostatnich szczytów. Występuje tzw. negatywna dywergencja RSI względem indeksu. Ostatni raz tak wyraźna sytuacja miała miejsce we wrześniu 2021 r. Od południa nadal straszy niedomknięte okno hossy, przy którym umiejscowione jest zniesienie Fibonacciego 61,8% dla ostatniej zwyżki. Nie jest to sygnał do spadków, a jedynie wskazówka, gdzie niedźwiedzie mogą szukać ewentualnych celów dla siebie. WIG20USD wciąż się broni w szczytowych partiach wykresu, jednakże ewentualne zamknięcie tygodnia poniżej 547,4 pkt wprowadziłoby kolejny element niepewności w giełdowej układance.

Testowanie poziomów wsparcia

Ignacy Budkiewicz, BM BNP Paribas Bank Polska

W związku z brakiem istotniejszych publikacji danych makroekonomicznych, główne indeksy Starego Kontynentu testowały techniczne poziomy wsparcia, zdobyte w ubiegłym tygodniu. Niemiecki indeks DAX stracił 0,39% i nie zdołał utrzymać się ponad psychologicznym poziomem 16000 pkt., a pod koniec sesji zaznaczył poziom 15960 pkt., który odgrywał rolę wsparcia w połowie minionego tygodnia. Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku francuskiego CAC 40, który nie zdołał utrzymać poziomu 7300 pkt. i zniżkował o 0,37%.

Analogiczna sytuacja miała miejsce w przypadku indeksu największych polskich spółek, który w połowie sesji testował techniczne wsparcie wyznaczone przez poziom 2200 pkt. W przypadku WIG20 sytuacja była jednak bardziej optymistyczna i strona popytowa zdołała wybronić poziom wsparcia. Mimo to indeks zanotował spadek o 0,90%. Wśród komponentów zaledwie pięć walorów zdołało zakończyć dzień zyskownie, przy czym liderem wzrostów była PGE, która zyskała 6,01% i tym samym kontynuowała mocny wzrost rozpoczęty pod koniec ubiegłego tygodnia. Wzrosty miały miejsce w całym sektorze energetycznym, którego indeks WIG-energia zyskał 5,17%. Wśród największych spółek polskiego parkietu, najmocniejsza przecena dotknęła walory PZU, które straciły 2,92%.

W przypadku Stanów Zjednoczonych, negatywne otwarcie zostało w większości odrobione po publikacji gorszych od oczekiwań danych dotyczących sprzedaży nowych domów (679 tys. vs. 721 tys.). Ostatecznie indeks S&P 500 zakończył dzień ze stratą na poziomie 0,20%, jednak zdołał utrzymać się powyżej poziomu obowiązującego wsparcia technicznego znajdującego się na poziomie 4550 pkt.

Najistotniejsze dziś będą publikacja niemieckiego indeksu zaufania konsumentów – Gfk – analitycy oczekują w grudniu poprawy odczytu (-27,5 wobec -28,10 obserwowanych przed miesiącem) oraz indeksu zaufania konsumentów – Conference Board ze Stanów Zjednoczonych – oczekuje się pogorszenia (101,2 vs. 102,6).

WIG20 testuje wsparcie

Patryk Pyka, DI Xelion

Ostatnie dni listopada przynoszą korektę indeksu WIG20. W poniedziałek polski indeks blue chips tracąc 0,90%, dotarł do okolic ważnego wparcia, które znajduje się na poziomie 2 200 pkt. Ponownie lepiej zachowały się indeksy reprezentujące małe i średnie spółki – sWIG80 zyskał 0,09%, z kolei mWIG40 zaliczył kosmetyczną zniżkę o 0,16%. Na szczególną uwagę zasługuje sektor energetyczny, który utrzymał świetną formę z piątku i w poniedziałek był najlepiej radzącym sobie benchmarkiem na GPW.

Informacja z ubiegłego tygodnia o niższych zakontraktowanych cenach dostaw węgla dla spółek energetycznych szybko zaowocowała podwyższeniem rekomendacji i docelowej ceny w przypadku Tauronu (+5,25%) i Enei (7,16%). Bardzo dobrą sesję zaliczyły również PGE (+6,01%) oraz ZE PAK (1,38%) celebrujące pozytywną decyzję Ministerstwa Klimatu i Środowiska w sprawie budowy planowanej elektrowni atomowej. Należy zauważyć, że sektor energetyczny nie uczestniczył praktycznie w euforii rynkowej, która zapanowała na GPW od momentu ogłoszenia wyników wyborów parlamentarnych. Dlatego też w obliczu ostatniej serii pozytywnych informacji indeks WIG-energia zaczął ochoczo nadrabiać swoje dotychczasowe zaległości. Zwracamy jednak uwagę, że w obliczu zmian na scenie politycznej szereg kwestii, w tym przede wszystkim realizacja projektu powstania Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego, znajduje się nadal pod znakiem zapytania.

Tymczasem za oceanem w obliczu pustego kalendarza makro obserwowaliśmy kolejny mało emocjonujący przebieg sesji. Ostatecznie indeks S&P 500 stracił 0,20%, z kolei Nasdaq zaliczył zniżkę o 0,13%. Jednym z silniejszych sektorów na Wall Street były spółki reprezentujące branżę detaliczną, którym niewątpliwie sprzyjały informacje o rekordowych zakupach dokonanych przez Amerykanów podczas Black Friday oraz Cyber Moday. Warto zwrócić uwagę, że w okresie powojennym tydzień po Święcie Dziękczynienia charakteryzował się na Wall Street przeciętnie gorszym wynikiem. Miało to miejsce szczególnie często, gdy stopa zwrotu indeksu S&P 500 liczona od początku roku przekraczała 15%. Zjawisko to zyskało nawet wśród analityków wymowne określenie „post-Thanksgiving hangover”.

W momencie pisania komentarza zdecydowana większość indeksów azjatyckich zyskuje w granicach 0,5%. Należy jednak zauważyć, że w opozycji do wspomnianej większości stoi Hang Seng, który traci ponad 1%. W godzinach porannych kontrakty futures na najważniejsze indeksy europejskie sugerują lekko ujemne otwarcie.

Na dziś zaplanowane są liczne wystąpienia członków FOMC oraz Ch. Lagarde, które mogą nieco pobudzić aktywność inwestorów. Na prawdziwe emocje będziemy musieli jednak poczekać do środy, gdy rozpocznie się seria publikacji danych o inflacji w Europie, natomiast w czwartek poznamy wstępny odczyt CPI w Polsce oraz inflację PCE w USA.

Giełda
GPW czeka na nowy impuls
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Wokół zwyżki, a krajowy rynek dalej swoje
Giełda
Analiza poranna – Dziś inflacja z USA
Giełda
WIG20 z podwójnym szczytem. Prawie 20-proc. przecena 11 bit studios
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
Indeksy w Warszawie nie palą się do korekty
Giełda
Kolejny rok przewagi USA