Po otwarciu handlu na Starym Kontynencie niemiecki Dax próbował podejścia w okolice 16000 pkt., ale skończyło się niepowodzeniem i pozostaje blisko 15800 pkt. W trakcie sesji azjatyckiej najlepiej wyglądał Hang Seng. To jeszcze po tym, jak wprowadzono niższe opłaty za handel akcjami. Przed danymi, jakie będą publikowane w drugiej połowie tygodnia, zmienność na rynkach może być niewielka, a scenariusz powolnego odbicia może być kontynuowany. Rentowności na rynku długu cofają się po ubiegłotygodniowych wystąpieniach bankierów centralnych, co powinno sprzyjać napływowi kapitału w kierunku akcji. Ryzykiem są czwartkowe dane PMI, które będą obrazować skalę spowolnienia w Chinach. W piątek natomiast czeka nas raport z amerykańskiego rynku pracy.
Na rynku walutowym dolar nieznacznie stracił, ale kurs EURUSD jest w okolicy 1.08. Para USDJPY pozostaje blisko ostatnich szczytów powyżej 146 jenów za każdego dolara. Złoty jest stabilny, 4.47 płacimy za euro i 4.14 za dolara. Więcej zmienności na tym rynku może także pojawić się dopiero w drugiej połowie tygodnia. Lekka przecena dolara sprzyja notowaniom złota, ale ruchy są kosmetyczne. Jest utrzymana korelacja z eurodolarem. W przypadku ropy naftowej cały czas wieje nudą, a baryłka WTI wyceniana jest w okolicy 80 USD. Coś zmienić powinny dopiero wskaźniki koniunktury publikowane w dalszej części tygodnia odzwierciedlające także popyt na ten surowiec.
Dziś w kalendarium uwagę należy zwrócić na indeks zaufania konsumentów Conference Board. Rynek spodziewa się spadku wskaźnika do 116.1 pkt. z 117.0 pkt. odnotowanych przed miesiącem. Nastroje amerykańskich gospodarstw domowych są ważne dla oceny przyszłych decyzji podejmowanych przez Fed. Odzwierciedlają poziom konsumpcji, ale i wzrost płac ważny dla kształtowania się presji cenowej.