S&P 500 spadł wczoraj o 0,02%, a Nasdaq o 0,18%. Taki przebieg sesji oceniamy jako bardzo dobry, zważywszy na przebieg konferencji wynikowej Microsoftu połączony z dużą awarią oprogramowania spółki w środę. Notowania giganta z Redmont traciły we wczorajszym dołku przeszło 4,5%, więc jego zamknięcie 0,59% niżej jest dla nas symptomem poprawiającego się otoczenia dla spółek technologicznych. Za kolejny uznajemy wzrost notowań Tesli w handlu posesyjnym o 5,48% po dość przeciętnym raporcie. Zyski za IV kwartał wzrosły o 59% r./r., do 3,7 mld USD, mieszcząc się w pobliżu tzw. konsensusu. Spółka przedstawiła dość enigmatyczne prognozy na 2023 r., nie precyzując, czy wymienione podczas konferencji 1,8 mln pojazdów to cel produkcji czy liczba pojazdów, które mają trafić do nabywców. W tym drugim przypadku jest to wzrost o 37% r./r., mniej niż zakładali analitycy. Wydaje się, że zwyżka notowań to przede wszystkim efekt entuzjazmu Elona Muska, który skupił się na pozytywnych aspektach obniżek cen na popyt, dystansując jednocześnie Teslę od całej branży, która w jego opinii ma przed sobą spadek sprzedaży. Dodatkowo, nie powrócił poruszany w październiku temat buybacków, padły natomiast słowa, że „podczas recesji gotówka jest królem”. Zwyżki muszą przejść jeszcze test rynku kasowego, natomiast sygnalizują spodziewany przez nas przynajmniej tymczasowy zwrot w stronę spółek wzrostowych w najbliższych miesiącach.
Czwartkowa sesja zapowiada się rano bardzo pozytywnie, oczekujemy otwarcia na wyraźnych plusach w Polsce i Europie. Po trzech dniach przerwy do handlu powraca Hongkong (giełdy w kontynentalnych Chinach pozostają zamknięte) i robi to w świetnym stylu, notując dwuprocentowe zwyżki. Rosną notowania kontraktów futures na amerykańskie i europejskie indeksy. W trakcie dnia poznamy wstępny odczyt amerykańskiego PKB za IV kwartał (prognozy: 2,6% kw./kw. saar), dane o zamówieniach na dobra trwałe, sprzedaż nowych domów w USA oraz tygodniowe statystyki z rynku pracy. Przed sesją w USA wyniki poda MasterCard, po nim Visa. Sezon na dobre rozpoczyna się także w Europie.
Kontynuacja spadków
Arkadiusz Banaś, BM Alior Banku
Środowe notowania na warszawskim parkiecie przyniosły kontynuację rozpoczętych we wtorek spadków. Indeks WIG20, przy dziennej wartości obrotu na poziomie przeszło 1 mld zł, obsunął się o 1,7%. Negatywny nastrój panował na całym szerokim polskim rynku –spadki o podobnej skali zaliczyły też indeksy WIG i mWIG40, a nieco mniej stracił indeks spółek o małej kapitalizacji sWIG80. Kluczową rolę w zniżce indeksu blue chips odegrały banki – wszyscy czterej przedstawiciele sektora bankowego w indeksie WIG20 byli wczoraj liderami spadków, a obrót ich walorami przekroczył połowę całkowitego obrotu ugranego wczoraj na spółkach z indeksu WIG20. Największe obsunięcia zanotowały mBank i Pekao, które zniżkowały wczoraj po około 4,7%. Negatywny nastrój wokół sektora bankowego i obsunięcia cen akcji wywołane zostały przez słowa rzecznika rządu Piotra Mullera, który wspomniał o możliwości przedłużenia wakacji kredytowych. Decyzja w tej kwestii miałaby być podjęta dopiero w połowie roku, ale sam komunikat wywołał wśród inwestorów obawy o przyszłe zyski banków. W gronie blue chips tylko dwie spółki zakończyły sesję „nad kreską”, a były to JSW (+0,1%) oraz zwyżkujące o 0,4% Dino. Z mniejszych spółek pozytywnie wyróżnił się Newag, którego kurs podbił wczoraj o prawie 15%, co było spowodowane komunikatem o zawarciu intratnej umowy z Polregio na dostawę elektrycznych zespołów trakcyjnych.
Nastrojów na krajowej giełdzie nie poprawiały umiarkowanie negatywne nastroje panujące na rynkach bazowych, których główne indeksy podczas wczorajszej sesji oscylowały w okolicach swoich kursów odniesienia. Niewielkie spadki zaliczyły europejskie DAX i CAC40, nieco więcej obsunął się amerykański Nasdaq. Dzisiejsze nastawienie kształtowane będzie przez kolejne publikacje raportów finansowych (wynikami podzielą się między innymi MasterCard, Visa i LVMH) oraz spływające ze Stanów Zjednoczonych dane makro, takie jak odczyt PKB za IV kwartał 2022 roku, liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w styczniu oraz grudniowe dane dotyczące sprzedaży nowych domów.