Poranek maklerów: Jaka końcówka udanego tygodnia?

Za nami wyraźnie wzrostowa sesja dla WIG20, która znacznie przybliżyła indeks do szczytu z zeszłego tygodnia. Obroty były przy tym przyzwoite jak na sesję bez udziału Amerykanów. Czy dziś byki pójdą za ciosem i zwiększą tygodniowy dorobek, który przed startem notowań wynosił dla WIG20 2,7 proc. na plusie? Start notowań jak na razie wypadł pod kreską. Tuż po 9.00 indeks blue chips tracił 0,4 proc. i wynosił 1750 pkt.

Publikacja: 25.11.2022 09:05

Poranek maklerów: Jaka końcówka udanego tygodnia?

Foto: Fotorzepa

COVID w Chinach zaczyna niepokoić

Kamil Cisowski, DI Xelion

Pod nieobecność Amerykanów, czwartkowa sesja zgodnie z oczekiwaniami przyniosła dalsze wzrosty w Europie (od 0,02% na FTSE100 do 0,78% na DAX). Euro nie aprecjonowało się jednak dalej względem dolara, w trakcie dnia naruszając poziom 1,04, choć dalej zyskiwał brytyjski funt (w godzinach porannych pozostający powyżej 1,21, najwyższego poziomu od sierpnia). Pomimo braku jakichkolwiek istotnych wydarzeń dzisiaj i wczoraj zakończeniu uległy prawdopodobnie wzrosty na kryptowalutach – bitcoin handlowany jest rano po 13780 USD, korygując się względem poziomów sprzed 24 godzin.

WIG20 wzrósł o 2,35%, mWIG40 o 0,86%, a sWIG80 o 0,15%. Obroty, sięgające niemal 850 mln zł, nie pozostawały tak niskie, jak można się było spodziewać w trakcie świątecznej dla USA sesji. W dużej mierze jest to zasługa PZU, które drożało o 6,6% po dobrych wynikach, mając za sobą wydatne wsparcie w postaci Allegro (+6,56%). W obu przypadkach wymieniono akcje za niemal 100 mln zł. Reszta GPW pozostawała raczej tłem, ale niezwykle pozytywnym, szczególnie jeżeli chodzi o banki – PKO zyskało 2,85%, a Pekao 2,39%.

W piątek rano wydaje się, że dzisiejsza sesja będzie miała zerowe znaczenie prognostyczne i może zrealizować scenariusz bardzo delikatnej korekty. Spada większość indeksów azjatyckich, kontrakty futures na europejskie indeksy pozostają lekko poniżej poziomów z wczorajszego zamknięcia, lekką presję podażową widać w przypadku USA. Aktualna fala COVID w Chinach, choć absurdalnie niewielka z perspektywy jakiegokolwiek innego kraju, przybiera na sile. Jej wpływ na giełdę pozostaje mniejszy niż w kwietniu, działania rządu jak najbardziej potwierdzają chęć odejścia od polityki „zero COVID” w przyszłości, ale ryzyko poważnych i relatywnie długotrwałych lockdownów w miastach takich jak Pekin, Kanton, Chongquing, rośnie. Bloomberg przytacza anegdotyczne informacje o tym, że w chińskiej stolicy wyczerpują się możliwości dostaw na zamówienie, co sugeruje „zbrojenie się” mieszkańców przed nadchodzącymi problemami.

W Europie, nie wywołując wielkiego echa, trwają dyskusje nad ustaleniem limitu cenowego na rosyjską ropę. Zgodnie z bieżącymi doniesieniami, Grecja, dla której transport surowca jest potężnym źródłem przychodów, nie chce zaakceptować poziomów poniżej 70 $/b, Polska z kolei staje się liderem frakcji domagającej się agresywnych regulacji (poniżej 65 $/b, zbliżonego do poziomu, po którym Rosja sprzedaje ropę obecnie). Moskwa stopniowo wycofuje się z wcześniejszego stanowiska (zablokowanie sprzedaży do wszystkich krajów, które będą przestrzegały limitu), zdając sobie sprawę, że faktyczny efekt nowych sankcji może okazać się zerowy. W dniu wczorajszym Polska była też jednym z krajów, które doprowadziły do fiaska propozycji ustalenia limitu cen gazu na poziomie 275 EUR/MWh. Określenie tej propozycji słowem „żart”, choć mało dyplomatyczne, wydaje nam się niezwykle adekwatne (limit na takim poziomie jest właściwie fikcyjny).

Bycze nastroje w Europie pod nieobecność inwestorów z Wall Street

Krzysztof Tkocz, DM BDM

Wczorajsza sesja na GPW zakończyła się wzrostami głównych indeksów. WIG20 przy obrotach sięgających 671 mln PLN zyskał 2,4% i zatrzymał się na poziomie 1754,0 pkt. Podczas czwartkowych notowań, do najmocniejszych polskich blue chipów należały takie podmioty jak: PZU (zyskał 6,6%, a jego wyniki za 3Q’22 przebiły oczekiwania rynkowe), Allegro (+6,6%) oraz CCC (+4,9%). Z drugiej strony indeksu znalazła się tylko jedna spółka i była nią PGE, która tego dnia straciła 1,8%. Również na plusie, choć skromniejszym finiszowały średnie i małe spółki, a mWIG40 i sWIG80 zyskały odpowiednio: 0,9%/0,2%. Sektorowo najlepiej poradziła sobie chemia zyskując 4,0%, z drugiej strony największej przeceny doświadczył wig-moto (-2,4%). Na szerokim rynku wyróżniły się walory Sunexu, które zyskały 16,3% po najlepszych w historii wynikach za 3Q’22. W Europie dominowały bycze nastroje, DAX poszedł w górę o 0,8%, CAC40 zyskał 0,4%, a FTSE100 zakończył notowania w okolicach punktu odniesienia. W czwartek referencyjna stopa procentowa Banku Centralnego Republiki Tureckiej została w obniżona o 150 punków bazowych, z 10,5% do 9,0% (zgodne z rynkowym konsensusem). Jednocześnie TCMB oznajmił, że zamierza w ten sposób zakończyć cykl obniżek. W dniu wczorajszym w związku ze Świętem Dziękczynienia, handel odbywał się bez inwestorów z USA. Na rynku ropy kontrakty na WTI na grudzień są wyceniane po 77,9 USD za baryłkę, a za USD przychodzi nam płacić 4,51 PLN. W Azji Shanghai Composite Index kończy notowania 0,6% na plusie, a Nikkei idzie w dół o 0,4%. Od samego rana kontrakty terminowe na DAX i na amerykańskie indeksy znajdują się na delikatnym plusie.

Umocnienie złotego do dolara sprzyja GPW

Piotr Neidek, BM mBanku

Koniec tygodnia (06:45) nie przynosi większych zmian na azjatyckich parkietach. Shanghai Composite Index (+0.5%) ponownie wrócił w okolice poziomu 3100 punktów czyli tam, gdzie tydzień temu finiszował. Bykom nie udało się ponowić ataku na średnioterminową strefę oporu przebiegającą jedynie 50 oczek powyżej bieżącej wyceny. KOSPI (-30.1%) także kończy tydzień na podobnych poziomach, co w poprzedni piątek. Hang Seng Index (-0.9%) szuka sposobu na wydostanie się na poniedziałkową lukę bessy, ale jak na razie niedźwiedzie blokują każdorazowo ich atak. Natomiast Nikkei225 (-0.3%) dotarł do poziomów, na których w czerwcu byki skapitulowały, oddając później 10% swojej wartości. Tak samo było w marcu, kiedy to okolice 28.4k zachęciły do realizacji zysków i dziesięcioprocentowej przeceny. W sierpniu było nieco inaczej i po kilku dniach byczej wolty i tak na parkiet wróciły niedźwiedzie.

Absencja jankeskich graczy giełdowych nie przeszkodziła inwestorom ze Starego Kontynentu na wykonanie kolejnego kroku w stronę oporów. CAC40 zaatakował kwietniowe maksima. FTSE250 ponowił atak średniej dwustusesyjnej, z którą nie mógł się uporać w połowie listopada. DAX zaś zbliżył się do zniesienia Fibonacciego 61.8% tegorocznej zniżki. Na wysokości 14.7k dodatkowo przebiega czerwcowy szczyt, co zwiększa ryzyko na możliwe odpadnięcie byków od oporu. Na uwagę zasługuje fakt, że wskaźniki impetu zdają się krzyczeć, iż dalsze wspinanie się na północ, bez odpowiednio przygotowanego odpoczynku, może zakończyć się mocniejszym upadkiem. Jednakże jak mówi giełdowe przysłowie „Jak nie chce spadać, będzie rosło” i tym razem gola do weekendowej szatni mogą strzelić akcyjne byki.

Umacnianie się złotego sprzyja akcyjnym bykom z GPW. Dzisiaj może rozstrzygnąć się, czy koniec tygodnia wypadnie dla USDPLN poniżej 4.500. Gdyby tak się stało, z wykresu popłynęłyby kolejne optymistyczne wskazówki dla rynku akcji. Jednakże wciąż zachodzi ryzyko uformowania podwójnego dna przez ww. cross. Jak istotnie połączony jest rynek walutowy a kapitałowym widać na wykresie WIG20. Indeks ten wykonuje jakby lustrzane odbicie tego, co robi złoty. Wczoraj indeks blue chips zaatakował średnią dwustusesyjną i obecnie ma otwartą drogę w kierunku 1784. Zamknięcie dnia powyżej tego oporu zneutralizowałoby spadającą gwiazdę, jaka pojawiła się w ubiegłym tygodniu. Jednakże dopóki ww. formacja pozostaje na wykresie w stanie nienaruszonym, dopóty niedźwiedzie stanowią realne zagrożenie.

Giełda
Banki do góry, spółki handlowe w dół
Giełda
Nowa strategia Orlenu i dzień bez sesji w USA
Giełda
GPW szuka kontynuacji styczniowej zwyżki
Giełda
WIG20 wrócił do wzrostów. Orlen nieznacznie na minusie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=78448408;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
W oczekiwaniu na raport NFP i start sezonu wyników
Giełda
Niezdecydowanie na GPW. Oczy zwrócone na Orlen