Z początkiem nowego tygodnia inwestorzy nie stracili zainteresowania zakupami przecenionych akcji z warszawskiej giełdy. Sprzyjały temu dobre nastroje na zagranicznych rynkach i przede wszystkim utrzymujące się pozytywne nastawienia do polskich aktywów. Zapał do kupowania akcji ostudziły jednak zapowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego o planach ograniczenia przyszłorocznych zysków netto sektora energetycznego do „poziomu zero plus”. To nie pierwszy raz, gdy polityka decyduje o ruchach indeksów w Warszawie. Tym razem jednak przecena ograniczyła się do firm energetycznych kontrolowanych przez Skarb Państwa. Indeks WIG20 finiszował 1,05 proc. na plusie, a WIG poszedł w górę o ponad 0,7 proc. Od dna bessy z połowy października odrobiły już odpowiednio prawie 20 i 15 proc. i jest szansa na powiększenie tego dorobku w trakcie kolejnych sesji.
Wzrosty krajowych indeksów korespondowały z trendem panującym na zagranicznych rynkach akcji. W poniedziałek na większości europejskich parkietów od samego początku sesji zdecydowanie więcej do powiedzenia mieli kupujący, co przełożyło się na efektowne zwyżki głównych indeksów. Kolor zielony pojawił się na indeksach zarówno rozwiniętych giełdach, jak i rynkach z naszego regionu. Optymistyczne nastroje wśród inwestorów podtrzymywały m. in. spekulacje o planach złagodzeniu obostrzeń covidowych przez Chiny. Do zwyżek przyłączyli się również amerykańscy inwestorzy w USA.
W Warszawie uwaga kupujących skierowana była głownie na spółki z portfela indeksu WIG20. W tym gronie największe powodzenie miały walory LPP oraz banków, z drożejącym o 5 proc. Pekao na czele. Na solidnych plusach znalazły się także akcje Allegro i PZU. Równocześnie z łask wypadły papiery PGE, które zanotowały mocny spadek o prawie 7 proc., mimo całkiem obiecującego początku poniedziałkowej sesji, oddając część zysków bardzo udanych poprzednich sesji. Wszystkie kontrolowane przez Skarb Państwa firmy energetyczne znalazły się na celowniku sprzedających po wypowiedzi premiera. W efekcie sektorowy indeks WIG-Energia poszedł w dół o 5,6 proc. Na celowniku sprzedających znalazły się także walory PKN Orlen, CD projektu i będącej w dość trudnej sytuacji finansowej CCC.
W segmencie małych i średnich spółek kupujący byli już nieco mniej chętni do kupowania akcji, choć na szerokim rynku przewagę miały drożejące walory.