Zyski w funduszach akcji szybko stopniały. Kupować?

W kilka wakacyjnych tygodni fundusze akcji polskich i zagranicznych stały się nie do poznania. Na pocieszenie można tylko dodać, że i tak mało kto w nie inwestował. Światowe rynki stały się zaś bardzo czułe na wszelkie dane.

Publikacja: 07.08.2024 06:00

Zyski w funduszach akcji szybko stopniały. Kupować?

Foto: AdobeStock

Dla odważnych dzisiejsza sytuacja rynków to okazja. Cierpliwsi radzą jednak jeszcze nieco poczekać z werdyktem.

Recesja czy jej brak?

Przy obecnej sytuacji rynkowej nastroje mogą zmieniać się skrajnie szybko. W poniedziałek indeksy akcji na całym świecie mocno traciły, choć druga część dnia w Europie, a później w USA, upłynęła pod znakiem ostrożnego powrotu popytu. Wtorek w Azji kończył się ponad 10-proc. zwyżką japońskiego Nikkei 225, a w Europie rozpoczął się z przewagą koloru zielonego. Krajowy WIG20 zaczął mocno, ale potem ze spadkiem o 1,2 proc. wylądował na końcu tabeli. Jak tłumaczą zarządzający PKO TFI, w ostatnich tygodniach największe znaczenie dla nastrojów miało posiedzenie Rezerwy Federalnej w ubiegłą środę. W ocenie PKO TFI przekaz Fedu rzeczywiście uległ zmianie, a jego wydźwięk można uznać za gołębi. „Zamiast jednak poprawić nastroje wśród inwestorów, zasiał w nich strach o to, że gospodarkę amerykańską czeka twarde lądowanie. Kapitał zaczął przepływać z akcji do obligacji. Pesymizm zza oceanu, podsycony piątkowymi danymi z rynku pracy, rozlał się na globalne rynki akcji, a korekta przybrała na sile” – analizuje PKO TFI.

Ważnym wydarzeniem, zwłaszcza dla tamtejszego rynku akcji, była także decyzja Banku Japonii o podniesieniu stóp procentowych, już druga w ostatnim czasie. Jak tłumaczy PKO TFI, decyzja wywołała masową ucieczkę od bardzo popularnej dotychczas strategii polegającej na pożyczaniu taniego jena japońskiego i finansowaniu nim zakupów na globalnych rynkach akcji.

Czytaj więcej

Obniża się rentowność obligacji korporacyjnych

Zmienność jest ekstremalna, co obrazuje tzw. indeks strachu VIX, który w moment zawędrował do poziomów poprzednio odczytywanych podczas covidowego kryzysu. Po czasie często okazuje się, że inwestycja w takim momencie przynosi ogromne zwroty, ale na ten moment nadal nie wiadomo, jak głęboko mogą zejść indeksy. Tym bardziej że przyczyny panicznej wyprzedaży mogą być bardziej techniczne (efekt podwyżki stóp procentowych w Japonii) aniżeli fundamentalne (wzrost bezrobocia w USA). Na ten moment w recesję w USA mało kto wierzy.

– BoJ podniósł stopy nieoczekiwanie w środę, w piątek doszły słabsze dane z amerykańskiego rynku pracy, i się zaczęło. Nie sądzę, że nagle grozi nam recesja – komentuje Jakub Bentke, zarządzający AgioFunds TFI. Jak mówi, inflacja, z którą walczą banki centralne na świecie, miała charakter jednorazowy – pocovidowy. – Wysokie stopy schłodziły gospodarkę i rozpoczyna się ich obniżanie. Nie zrealizowały się scenariusze recesji, stagflacji i pewnie się nie zrealizują. Inflacja wygasa, koszt pieniądza spada, rynek pracy ma się wciąż dobrze – przekonuje ekspert AgioFunds TFI. – Jeszcze niedawno mieliśmy w USA odczyty poziomu bezrobocia najniższe od dwóch dekad, piątkowe dane lekko zaskoczyły in minus, ale tylko lekko – zapewnia. W jego ocenie mamy więc dziś do czynienia raczej z okazją do zakupów.

Jakub Liebhart, członek zarządu Eques Investment TFI, przyznaje, że obecnie kluczowym zagadnieniem dla inwestorów na rynku akcji jest ustalenie, czy obserwowane spadki są jedynie korektą, czy też początkiem recesji. – Na odpowiedź nie musimy czekać aż do wyborów w USA, lecz raczej do publikacji kolejnych raportów z amerykańskiego rynku pracy. Rosnące bezrobocie w największej gospodarce świata może bowiem skutecznie zahamować kontynuację hossy – mówi. Warto jednak zauważyć, że piątkowe dane mogły być zniekształcone przez wpływ huraganu Beryl.

Zwyżki pod koniec roku

Według Sebastiana Buczka, prezesa Quercusa TFI, na lepsze czasy przyjdzie nam jednak poczekać. – Hossa rozpoczęła się w październiku 2022 r. Rozwój wydarzeń w ostatnich miesiącach był nawet lepszy od naszych prognoz – WIG przekroczył zakładany przez nas poziom 83–88 tys. pkt w maju, a rynek amerykański pozostawał w trendzie wzrostowym jeszcze w lipcu – mówi Buczek. Przypomina, że sierpień i wrzesień są statystycznie słabszymi miesiącami dla inwestorów i początek bieżącego wskazuje, że i tradycji może stać się zadość. Dlaczego? – Oprócz efektu sezonowego mamy bowiem do czynienia z wyborami prezydenckimi w USA. Jest to wydarzenie, na którym może się skupiać uwaga inwestorów, i to nie tylko tych zza oceanu – twierdzi prezes Quercusa TFI.

Czytaj więcej

Rentowności obligacji mogą lekko odbić w górę

Oprócz tego jest jeszcze kilka czynników, które mogą wpływać na podwyższoną zmienność rynkową w najbliższych miesiącach. – Wśród nich ostatnio pojawiły się obawy o kondycję amerykańskiej i globalnej gospodarki po długim okresie utrzymywania stóp procentowych na bardzo wysokim poziomie. W sferze geopolitycznej również sytuacja bardziej komplikuje się, niż klaruje, szczególnie na Bliskim Wschodzie. Wojna w Ukrainie, niestety, nadal trwa – podkreśla Buczek. Ekspert liczy jednak, że listopad i grudzień powinny być już korzystniejsze dla rynków akcji. – Efekt sezonowy powinien wówczas działać in plus – inwestorzy mogą już dyskontować poprawę wyników spółek w 2025 r., co przy niskim poziomie wycen na warszawskiej GPW może zaowocować falą wzrostową. Spodziewamy się także utrzymania znaczących napływów środków do funduszy dłużnych, które w br. notują wyniki znacznie lepsze od oprocentowania lokat. Część tych środków może być w późniejszym okresie konwertowana na fundusze z udziałem akcji – mówi.

Przy około 1-proc. spadku WIG-u pod koniec wtorkowej sesji indeks był 0,4 proc. poniżej zamknięcia 2023 r. Najgorzej obecnie prezentuje się WIG20. Bez poniedziałkowych zwyżek fundusze polskich akcji notują około 6-proc. zniżki w skali miesiąca.

Fundusze inwestycyjne
Rentowności obligacji mogą lekko odbić w górę
Materiał Promocyjny
Polskie firmy dorastają razem z Funduszami Europejskimi
Fundusze inwestycyjne
Obniża się rentowność obligacji korporacyjnych
Fundusze inwestycyjne
Lipcowy wzrost obligacji skarbowych. Na czele metale szlachetne
Fundusze inwestycyjne
Fundusze akcji rynków rozwiniętych, które zawiodły
Fundusze inwestycyjne
Prezes Esaliens TFI: Polski rynek potrzebuje reformy systemu dystrybucji
Fundusze inwestycyjne
Polskie obligacje skarbowe coraz bliżej odrobienia kilkuletnich strat