W lipcu emitenci obligacji korporacyjnych byli mniej aktywni niż w poprzednich miesiącach. Gdy jednak emisje się już zdarzały, to popyt dopisywał – podsumowują zarządzający VIG/C-Quadrat TFI. Największą kwotę pozyskał Bank Pekao, który zwiększył kwotę emisji z pierwotnie planowanych 500 mln zł do 600 mln zł. Drugą z największych emisji przeprowadziła Victoria Dom, która pozyskała 50 mln zł, jednocześnie obniżając marżę o 0,3 pkt proc. w stosunku do emisji z marca br. oraz o 1 pkt proc. wobec emisji z końca 2023 r. Kwotę 40 mln zł pozyskało Ghelamco Invest, a 5 mln zł mniej wyemitowała PragmaGO, redukując jednocześnie zapisy o 64 proc. Z ponad 60-proc. redukcjami mieliśmy również do czynienia w przypadku emisji AOW Faktoring oraz GPM Vindexus, które pozyskały po 10 mln zł. Łącznie w lipcu emitenci zainkasowali 745 mln zł, z czego z obligacji niebankowych było jedynie 145 mln zł – szacuje VIG/C-Quadrat TFI.
Czytaj więcej
W kilka wakacyjnych tygodni fundusze akcji polskich i zagranicznych stały się nie do poznania. Na pocieszenie można tylko dodać, że i tak mało kto w nie inwestował. Światowe rynki stały się zaś bardzo czułe na wszelkie dane.
– Lipiec był udany dla inwestujących w obligacje korporacyjne. Zarówno inwestycje krajowe, jak i zagraniczne przyniosły atrakcyjne stopy zwrotu. Wyższe wyceny obligacji przekładają się jednak na niższe rentowności, co ogranicza potencjał do powtórzenia tak dobrych wyników. Obserwujemy także dalsze obniżane się marż na rynku pierwotnym – komentuje Piotr Ludwiczak, zarządzający funduszami VIG/C-Quadrat TFI.
W minionym miesiącu na rynku Catalyst ceny na ogół rosły, w niektórych przypadkach notując spektakularne (jak na ten rynek) zwyżki. O niespełna 6 proc. w skali miesiąca wzrosły notowania KRU0226 (KRUK), które obecnie dają rentowność niższą od obligacji skarbowych. „Dzięki spadającym rentownościom, również inwestycja w zagraniczne obligacje korporacyjne przyniosła satysfakcjonujące stopy zwrotu. Inwestycja w amerykańskie investment grade’y przyniosła zysk w okolicach 2,6 proc., a zaangażowanie w europejskie high yieldy dało zarobek rzędu 1,4 proc.” – czytamy.paan