Przychody powierników pochodzące z zarządzania funduszami inwestycyjnymi praktycznie się nie zmieniły, sięgnęły bowiem 3,03 mld zł, były więc zaledwie o 1 proc. wyższe niż w 2015 r. Wartość zarządzanych funduszy wynosiła 294 mld zł, była więc na poziomie sprzed roku. Wzrosły za to koszty stałe o 23 proc., do 985 mln zł, między innymi ze względu na wzrost kosztów raportowania związanego z wdrożeniem przepisów o zarządzających alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi (ZAFI).

Dane KNF znajdują odzwierciedlenie w raportach już opublikowanych przez TFI notowane na głównym rynku GPW. Quercus, z zyskiem netto rzędu 28,5 mln zł, zarobił o 7 proc. mniej niż rok wcześniej. Skarbiec Holding miał 19,2 mln zł wyniku netto w 2016 r., również o 7 proc. mniej niż w 2015 r.

Ale już powiernicy z małej giełdy poradzili sobie lepiej niż rok wcześniej. Go TFI zarobiło na czysto niecały 1 mln zł, a więc o 7 proc. więcej niż w 2015 r. Caspar Asset Management, dom maklerski, do którego należy Caspar TFI i spółka dystrybuująca fundusze F-Trust, osiągnęło 1,4 mln zł zysku netto, a więc aż o 69 proc. więcej niż przed rokiem, choć trzeba podkreślić, że wynik ten, w przeciwieństwie do wspomnianych wcześniej podmiotów, nie został wypracowany wyłącznie na zarządzaniu funduszami.

Wyniki finansowe poprawił również debiutant w gronie publicznych TFI, notowane na NC od 5 stycznia br. i kontrolowane przez Alior Bank Money Makers, choć w tym przypadku mówimy o stracie. W 2016 r. wyniosła ona 505 tys. zł wobec 1,6 mln zł pod kreską w 2015 r. Wynik udało się poprawić dzięki temu, że przychody ze sprzedaży wzrosły aż o 135 proc., do 9,3 mln zł. Mniejszą dynamikę wzrostu – w górę o 74 proc. – miały koszty spółki, sięgnęły jednak 9,8 mln zł, przekraczając wartość przychodów.

– W 2016 r. intensywnie rozwijaliśmy ofertę po przekształceniu z domu maklerskiego w TFI w drugiej połowie 2015 r. – podkreśla Michał Szymański, prezes Money Makers TFI. – Uruchomiliśmy szereg nowych funduszy: od otwartych przez zamknięte do sekurytyzacyjnych. Jednocześnie staraliśmy się utrzymywać dyscyplinę kosztową. Same koszty działalności spółki, bez zmiennych kosztów dystrybucji funduszy oraz wynagrodzenia zewnętrznych podmiotów zarządzających, np. serwiserów funduszy sekurytyzacyjnych, wyniosły 4,8 mln zł i były tylko o 11 proc. (ok. 500 mln zł) wyższe niż w 2015 r., mimo znacznego wzrostu skali działalności. W tym roku będziemy nadal dążyć do zwiększania przychodów, nie zapominając o kontroli kosztów, osiągnięcie zysku netto jest więc możliwe – ocenia Szymański. JAM