Rusza pierwszy polski fundusz akcji chińskich

AgioFunds TFI: Jego przewagą nad produktami zarządzanymi przez globalnych gigantów ma być skoncentrowany portfel.

Publikacja: 30.05.2017 06:02

Rusza pierwszy polski fundusz akcji chińskich

Foto: Bloomberg

Daleki Wschód FIZ Spółek Chińskich i Dalekiego Wschodu zarządzany przez AgioFunds TFI będzie skoncentrowanym portfelem, w którego skład wejdą walory kilkudziesięciu największych spółek działających w Państwie Środka. Inwestycje będą zabezpieczone przed spadkiem notowań pozycjami w instrumentach pochodnych na indeksy giełdowe.

Akcje A już wkrótce

– Na początku będziemy inwestowali w akcje typu H, S, B, Red Chips notowane na giełdach w Szanghaju oraz Shenzhen-Hong Kong Stock Connect – zapowiada Grzegorz Olszewski, dyrektor departamentu sprzedaży i marketingu w AgioFunds TFI. – Z czasem do portfela dołączą akcje typu A, denominowane w juanach. Na razie inwestorzy zagraniczni, z wyjątkiem instytucji należących do QFII Program (qualified foreign institutional investor), nie mogą ich jeszcze kupować – dodaje Olszewski.

GG Parkiet

Funduszem Daleki Wschód FIZ Spółek Chińskich i Dalekiego Wschodu będzie zarządzać Chinka Baihui Jiang. – Nie ma sensu, żeby takim funduszem zarządzał Polak, i nie chodzi nawet o barierę językową, tylko kulturową. Żeby inwestować w Chinach, trzeba mieć doskonałe rozeznanie w tamtejszej sytuacji politycznej, a także umieć „czytać między wierszami" przedstawicieli władz – uważa Olszewski.

Chińczycy będą się bogacić

Obawom o nadmierne zadłużenie chińskich podmiotów w zeszłym tygodniu dał wyraz Moody's, obniżając rating Chin do A1 z Aa3. Moment na rozkręcenie funduszu akcji chińskich wydaje się więc niefortunny. – Przeciwnie. Zwróćmy uwagę, że z perspektywy czasu obcięcie ratingu Polski przez Standard & Poor's na początku 2016 r. okazało się idealnym sygnałem do inwestycji na GPW – przekonuje dyrektor w AgioFunds TFI.

Pytany o ciążące nad światowym rynkiem finansowym ryzyko gwałtownego spowolnienia gospodarki Państwa Środka, przekonuje, że Komunistyczna Partia Chin do tego nie dopuści. – Chiński rząd jest zdeterminowany do stworzenia silnej, lokalnej klasy średniej, przekształcenia gospodarki z opartej na produkcji do bazującej na konsumpcji i zamiany przewag konkurencyjnych wynikających z taniej siły roboczej w atuty technologiczne. Zauważmy, że w przeciwieństwie do polityków z wielu innych emerging markets, dla których podstawowe znaczenie mają kwestie obyczajowe i społeczne, jak np. ostatnio w Turcji, Chińczykom zależy przede wszystkim na bogaceniu się przez rozwój gospodarczy – podkreśla Olszewski. Między innymi dlatego chińskie akcje należą teraz do najbardziej atrakcyjnych. – Są tanie, średni wskaźnik cena do zysku w Szanghaju wynosi 14, w USA przekracza 20, a do tego – politycznie – Chiny są jednym z bardziej przewidywalnych rynków wschodzących – zapewnia Olszewski.

A co z coraz bardziej napiętą sytuacją na linii USA – Korea Północna? – Jeżeli z tego wyniknie wojna, załamią się notowania akcji na całym świecie, nie tylko w Chinach – kwituje Olszewski.

Chętnych na nowy fundusz AgioFunds TFI planuje znaleźć m.in. wśród przedsiębiorców robiących interesy w Chinach. – Mamy sygnały od tego typu osób – biznesmenów, którzy np. przenieśli produkcję z Polski do Państwa Środka, że byliby zainteresowani inwestycją – ujawnia Olszewski.

Fundusze inwestycyjne
Sektor TFI i klienci nie będą skłonni do większego ryzyka
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Fundusze inwestycyjne
W niektórych TFI inwestorzy mają chrapkę na duże polskie spółki
Fundusze inwestycyjne
Październikowe napływy do funduszy polskich akcji
Fundusze inwestycyjne
Akcje mają wzięcie w Europie
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Fundusze inwestycyjne
PPK z najsłabszym miesiącem od ponad dwóch lat
Fundusze inwestycyjne
Jeden tydzień, a mocno namieszał w wynikach funduszy