Fidelity coraz bliżej celu. Pomagają fundusze dochodowe

Po sześciu latach na polskim rynku aktywa Fidelity International sięgają miliardów złotych. Firma jest bliska realizacji zapowiedzi z 2011 r., czyli zgromadzenia mniej więcej miliarda dolarów w początkowym okresie działalności.

Publikacja: 30.10.2017 05:24

Dominik Bekkewold, szef Fidelity International w Polsce, ujawnia, jakie pomysły ma jego firma na dal

Dominik Bekkewold, szef Fidelity International w Polsce, ujawnia, jakie pomysły ma jego firma na dalszy rozwój w naszym kraju.

Foto: Archiwum

– Osiągnięcie założeń przyjętych sześć lat temu minimalnie się opóźnia, ponieważ pierwsze dwa lata obecności nad Wisłą poświęciliśmy na kwestie prawno-organizacyjne. Sieć dystrybucji zaczęliśmy budować od 2013 r. – mówi Dominik Bekkewold, szef Fidelity w Polsce (sales associate director, Poland).

Pozostałe zagraniczne firmy zarządzające aktywami zebrały w naszym kraju ok. 5,6 mld zł, z czego sporą część ma Franklin, obecny u nas od 20 lat. Fidelity dość szybko zdobyło więc rynkowe udziały.

Dywidendy jak magnes

Jak? Przede wszystkim trafiając w upodobania inwestorów. – Jako pierwsi zaoferowaliśmy fundusz regularnie wypłacający dochód. Na początku był „opakowany" w FIZ zarządzany przez polskiego partnera, dziś tego typu produkty oferujemy bezpośrednio – mówi Bekkewold.

Jednym z nich jest Fidelity Funds Emerging Market Debt Fund, którego tytuły uczestnictwa od połowy października są dostępne również w wersji z zabezpieczeniem przed ryzykiem walutowym złotego (PLN-hedged). – To fundusz inwestujący w obligacje skarbowe rynków wschodzących. Comiesięczny dochód wypłacany inwestorom pochodzi z kuponów obligacji. Do tej pory średnia wartość współczynnika dywidendy wynosiła niecałe 0,5 proc. (w USD). W PLN będzie to podobny wskaźnik – zapowiada Bekkewold.

– Największą popularnością w naszej ofercie cieszą się właśnie fundusze dłużne, multi-asset (wielu klas aktywów) oraz europejskich i globalnych akcji. W każdej z tych klas aktywów oferujemy portfele regularnie wypłacające dochód. Wpłaty do funduszy rozliczających się w walutach zagranicznych oraz do tych PLN-hedged rozkładają się mniej więcej równo – wymienia Bekkewold.

Ostatnio do grona polskich funduszy wypłacających uczestnikom dochód dołączył PKO Multi Strategia FIZ. Z danych Analiz Online wynika, że najwięcej wypłat dochodów zrealizowały do tej pory Open Finance Obligacji Przedsiębiorstw FIZ AN, Allianz Income and Growth FIZ, Novo Rentier FIZ oparty na Fidelity Funds Global Multi – Asset Income Fund oraz Pioneer Global Multi-Asset Target Income FIZ.

GG Parkiet

Fundusze wypłacające dywidendę mają sens w przypadku inwestowania dużych kwot – wtedy wartość regularnego dochodu jest zauważalna. – Pracujemy jednak nad tym, żeby udostępnić je również mniej zamożnym inwestorom, np. w formie polis inwestycyjnych, w ramach których nawet drobny dochód byłby reinwestowany w stosunkowo agresywne strategie. Przykład – lokujemy 4 tys. PLN w funduszu o bezpiecznej strategii wypłacającym 20 zł brutto miesięcznie i ten dochód co miesiąc inwestujemy np. w fundusz akcji chińskich. W ten sposób inwestor ma szansę na ekstrastopę zwrotu, jednocześnie nie odczuwa dyskomfortu związanego z inwestowaniem oszczędności w ryzykowne instrumenty – tłumaczy Bekkewold.

Innym pomysłem Fidelity jest przybliżenie inwestorom rynków azjatyckich. – To obszar, w którym jesteśmy liderem – byliśmy pierwszym podmiotem, który zaoferował globalne inwestycje w Japonii, nasze biuro w Tokio otworzyliśmy w 1969 r. Ostatnio, na początku 2017 r., byliśmy pierwszą firmą prywatną, która otrzymała licencje na TFI w Chinach – wymienia Bekkewold. Polacy słyną jednak z awersji do ryzyka, stąd pomysł na zaserwowanie dań kuchni azjatyckiej w nowej formie. – Prawdopodobnie mniej więcej za rok ruszymy z funduszami typu multi-asset, czyli zrównoważonymi, inwestującymi tylko w Azji – zapowiada.

Konkurencja jest dobra

W ostatnich latach polskie TFI coraz odważniej poczynają sobie na rynkach zagranicznych, inwestując tam bezpośrednio lub – jak NN Investment Partners TFI, TFI Allianz, Union Investment TFI czy Esaliens TFI – uruchamiając fundusze zagraniczne w polskich „opakowaniach", co jest ułatwieniem podatkowym – w polskich funduszach podatek Belki odprowadza za inwestora agent transferowy, w zagranicznych – uczestnik funduszu musi to zrobić sam.

Czy ten trend jest zagrożeniem dla zagranicznych zarządzających? – Absolutnie nie, wręcz przeciwnie – bardzo mnie on cieszy. Zwiększa wśród inwestorów świadomość konieczności geograficznej dywersyfikacji portfela. Na razie jest z tym w Polsce bardzo słabo. W perspektywie globalnej nasi klienci inwestują ok. 50 proc. portfela na lokalnym rynku i 50 proc. za granicą. Nad Wisłą te proporcje kształtują się na poziomie 95 do 5 proc. – podkreśla Bekkewold.

Fundusze inwestycyjne
Sektor TFI i klienci nie będą skłonni do większego ryzyka
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Fundusze inwestycyjne
W niektórych TFI inwestorzy mają chrapkę na duże polskie spółki
Fundusze inwestycyjne
Październikowe napływy do funduszy polskich akcji
Fundusze inwestycyjne
Akcje mają wzięcie w Europie
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Fundusze inwestycyjne
PPK z najsłabszym miesiącem od ponad dwóch lat
Fundusze inwestycyjne
Jeden tydzień, a mocno namieszał w wynikach funduszy