Przeciąganie liny w przypadku pary EUR/USD trwa w najlepsze. Zarówno euro, jak i dolar w ostatnim czasie próbowały atakować i miały swoje „pięć minut”, ale nadal trudno jest mówić, aby któraś ze stron osiągnęła wyraźniejszą przewagę. Czekamy nadal więc na impuls, który ruszy notowaniami EUR/USD. To może nastąpić już w tym tygodniu, bo kalendarz rynkowy też jest stosunkowo bogaty.
Co dalej ze stopami?
Na pierwszą dawkę emocji nie będzie trzeba długo czekać. We wtorek do gry wchodzi bowiem szef Rezerwy Federalnej Jerome Powell, który będzie występował w Kongresie.
– W tym tygodniu przed amerykańskim Kongresem będziemy mogli usłyszeć Powella dwukrotnie: we wtorek i środę. Niemniej dla inwestorów ważniejszy jest wtorek, kiedy poznamy zapis oświadczenia Powella z prowadzenia polityki monetarnej przez ostatnie pół roku. To właśnie wtedy powinniśmy poznać to, czym będzie kierował się Fed podczas najbliższego marcowego posiedzenia. Ostatnio dosyć mocno spekuluje się na temat tego, że stopy nie tylko sięgną 5,5 proc., a mogą zatrzymać się dopiero na poziomie 6 proc. Taki poziom stóp procentowych mógłby zatrząsnąć globalną gospodarką i faktycznie wpędzić ją w recesję, nawet jeśli teraz wydaje się, że miękkie lądowanie jest scenariuszem bazowym – podkreśla Michał Stajniak, analityk XTB.
Potencjalnie działania Rezerwy Federalnej to oczywiście tylko jedna strona medalu. Europejski Bank Centralny też przecież podwyższa stopy procentowe, ale tutaj sygnały dotyczące najbliższych działań zdają się być już zdyskontowane, stąd też wydarzenia tego tygodnia nabierają jeszcze większego znaczenia.
– Komentarze Christine Lagarde już „nie działają”, więc w tym tygodniu za zmienność będzie odpowiadał Jerome Powell, który na początku lutego chętnie używał słowa dezinflacja. Czy we wtorek w wystąpieniu w Kongresie będzie podobnie? Dane makro, które poznaliśmy w ostatnich tygodniach, raczej sugerują, że jeżeli mamy mówić o procesie dezinflacji, to będzie on znacznie dłuższy w czasie, niż sądzono. Tym samym decydenci mają jeszcze wiele do zrobienia i nie mogą zbyt wcześnie odpuścić – wskazuje Marek Rogalski.