Mimo niesłabnącej presji kosztów wynikającej z rosnących płac, wysokich cen energii czy niestabilnych cen surowców i materiałów, nie brakuje na krajowym parkiecie spółek, które skorzystały z dobrych warunków do poprawy zysków i marż. Czy będą w stanie utrzymać zyskowność biznesu w kolejnych kwartałach?
Inflacja pomaga spółkom
Kluczem do poprawy marż w otoczeniu rosnących kosztów jest dobra koniunktura zapewniająca popyt, a także możliwości samych firm do podnoszenia cen produktów na klientów. Jak zauważa Dariusz Świniarski, zarządzający funduszami w Skarbiec TFI, sprzymierzeńcem wielu firm jest środowisko podwyższonej inflacji uzasadniające wzrost cen. – Zarządom łatwiej podejmować decyzje o zmianie cenników w sytuacji, gdy większość konkurencji wdrożyła lub jest w procesie zmian cen – wskazuje. Jednocześnie ekspert zauważa, że trend poprawy rentowności może być udziałem spółek, które w długim okresie są w stanie utrzymać dodatnią dynamikę przychodów, osiągając efekt dźwigni operacyjnej. – Dobrym przykładem są tutaj spółki deweloperskie, które korzystają na fakcie lokowania przez Polaków nadwyżek finansowych na rynku nieruchomości. Odmiennie od Amerykanów, którzy inwestują wolne środki na rynku kapitałowym, Polacy wolne środki inwestują głównie w mieszkania, tym samym umożliwiając deweloperom utrzymywanie dodatniej dynamiki sprzedaży w długim okresie. Deweloperzy, utrzymując dyscyplinę kosztową i integrując się pionowo z generalnymi wykonawcami, są w stanie zgarniać coraz większą część marż i poprawiać rentowność w długim horyzoncie – wyjaśnia Świniarski.
Popyt winduje marże deweloperów
Także kolejny nasz rozmówca zwraca uwagę na deweloperów i ich zdolność do uzyskiwania wysokich marż. – W przypadku wyraźnego wzrostu popytu w krótkim i średnim terminie bardzo wyraźnie przekłada się to na ceny, bo deweloperzy nie są w stanie natychmiast zwiększyć podaży mieszkań, zazwyczaj zajmuje to od kilku do kilkunastu miesięcy. Od II kwartału 2023 r. właśnie z taką sytuacją mieliśmy do czynienia. W związku z zapowiadanym przez poprzedni rząd systemem dopłat do kredytów mieszkaniowych, część klientów już wiosną ub.r. zaczęła kupować mieszkania, obawiając się wzrostu cen. Po uruchomieniu „Bezpiecznego kredytu 2 proc.” popyt niemal skokowo się zwiększył, prowadząc do dalszego wzrostu cen lokali – wyjaśnia Dariusz Nawrot, analityk Noble Securities. Zauważa też, że od jesieni 2023 r. deweloperzy zaczęli wprowadzać do oferty coraz większą liczbę mieszkań, przewyższającą bieżący popyt, ale póki co ceny mieszkań nadal powoli rosną w oczekiwaniu na kolejny program dopłat „Mieszkanie na start”. Spodziewa się, że marże zysku raportowane przez deweloperów w najbliższych kilku kwartałach będą się poprawiać. – Ceny mieszkań w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy wzrosły o ponad 20 proc., a koszty budowy się niemal nie zmieniły. Od blisko roku dosyć wyraźnie drożeją działki gruntowe, spodziewam się, że w 2025 r. wyraźnie wzrosną też ceny materiałów budowlanych (w związku z prawdopodobną dużą liczbą inwestycji budowlanych w Polsce, wspieranych napływem środków z UE). Moim zdaniem przełoży się to na spadek marż deweloperów dopiero od połowy 2026 r. – uważa. Jego zdaniem najbardziej korzystne perspektywy do poprawy marż w najbliższych latach mają Dom Development, Archicom i Develia. – Wszystkie trzy spółki mają relatywnie duży bank gruntów, są dobrze zorganizowane, działają na najbardziej atrakcyjnych rynkach (w największych miastach) – argumentuje.
Pożądany efekt dźwigni
Sporymi sukcesami na polu poprawy rentowności na przestrzeni kilku ostatnich kwartałów może się pochwalić Benfit Systems. Działająca w branży fitness spółka wyjątkowo szybko odbudowała przychody po okresie lockdownów z lat 2020–2021 i już w 2022 r. jej sprzedaż przebiła poziom z 2019 r. Co istotne, wzrostowi przychodów towarzyszyła wyraźna poprawa marż. – Marże operacyjne Benefitu na przestrzeni ostatnich kwartałów rosły dzięki wysokim podwyżkom cen kart i karnetów, efektowi skali oraz zwiększaniu się udziału wizyt we własnych klubach – wyjaśnia Mikołaj Stępień, analityk DM BOŚ. Jego zdaniem jednak pole do dalszej istotnej poprawy marż zostało wyczerpane. – W tym roku pozytywnie na marże spółki oddziaływać będą wprowadzane obecnie podwyżki cen (jednak wyraźnie mniejsze niż w ub.r.), negatywnie natomiast podwyżki opłat dla partnerów Benefitu oraz liczne otwarcia nowych klubów, które tymczasowo będą ciążyć na rentowności – wyjaśnia. – W ostatecznym rozrachunku w obecnym roku i w najbliższych latach spodziewam się podobnych marż operacyjnych do tych z 2023 r. – podsumowuje.