Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 24.02.2025 06:02 Publikacja: 18.02.2022 05:00
Foto: Bloomberg
Indeks WIG-Ukraine tracił ponad 4 proc. i był w czwartek pod koniec dnia najsłabszym subindeksem na GPW.
Temat ewentualnego ataku Rosji na Ukrainę powrócił. Amerykański prezydent Joe Biden stwierdził w czwartek, że ryzyko rosyjskiej inwazji na Ukrainę jest „bardzo wysokie" i że może ona nastąpić w ciągu kilku dni. Prezydent wskazał na ruchy rosyjskich wojsk i na doniesienia o rosyjskich prowokacjach, ale nie wykluczył też drogi dyplomatycznej.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Dzięki zaskakująco silnemu wzrostowi ukraiński UX Index osiągnął w czwartek najwyższy poziom od pierwszej połowy grudnia.
Spadek zagrożenia wojną przyczynił się do odbicia w górę akcji ukraińskich spółek rolniczych. Ponowne zaostrzenie konfliktu odczułby światowy rynek żywności.
Doniesienia o deeskalacji konfliktu zbrojnego na Wschodzie pomagają indeksom na światowych giełdach. W Warszawie najmocniej rośnie wskaźnik spółek ukraińskich.
Inwestorzy przestraszyli się, że rosyjska inwazja na Ukrainę pogłębi kryzys energetyczny, przyspieszy inflację oraz zmusi banki centralne do bardziej agresywnych działań. To skutkowało ostrą wyprzedażą w Europie.
Napięcie na linii Ukraina–Rosja spowodowało, że od początku roku kurs indeksu WIG-Ukraine spadł już blisko o 14 proc. W środę jednak notowania ukraińskich spółek znacząco odbijały. To już koniec paniki?
Rynek rosyjski jest dla niemieckich eksporterów mniej ważny niż rynki krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Jeśli chodzi o import, to Rosja, poza ropą i gazem, ma niewiele do zaoferowania Niemcom. Ale to wystarczy, by Niemcy uczynili relacje z nią filarem swej strategii.
W mijającym tygodniu szeroki indeks WIG przebił historyczne maksimum i ustanowił rekord intraday na poziomie 95 200 pkt.
Po lokalnym cenowym dołku zanotowanym w grudniu, walory Orlenu mocno zyskują na wartości. Sprzyja im zarówno sytuacja panująca w otoczeniu grupy kapitałowej, jak i działania podejmowane przez kierownictwo koncernu.
Mniej więcej 60 sesji trwała ostatnia zwyżka zakotwiczona w listopadowym dnie. Moglibyśmy być wyżej, ale pojawiły się niepokojące sygnały.
Problem z metalami ziem rzadkich nie polega na tym, że niemal połowa ich znanych złóż znajduje się w Chinach. Dużo większym zagrożeniem jest to, że Państwo Środka niemal zmonopolizowało przetwórstwo ważnych strategicznie kopalin.
Druga połowa zeszłego tygodnia w wykonaniu europejskich rynków akcji wypadła dość blado. Mało który podjął starania wymazania środowej wyprzedaży, a to nie wróży nic dobrego na ostatni tydzień miesiąca.
Rynki jak na razie liczą na idealny scenariusz, w którym w Berlinie powstanie rząd zdolny zreformować gospodarkę RFN. Inwestorów może jednak rozczarować powstanie „zgniłej” koalicji z lewicą lub wystraszyć ewentualny dobry wynik nacjonalistów z AfD.
Stwierdzenia amerykańskiego prezydenta i idące za nimi działania budzą coraz większy niepokój i są źródłem wzrostu niepewności na rynkach finansowych. Trudno się więc dziwić, że na giełdy zaczyna zaglądać korekta, a złoto bije kolejne rekordy.
Plan zwiększenia wydatków na zbrojenia w Europie poprawił perspektywy sektora obronnego , co znalazło odzwierciedlenie w dynamicznie drożejących akcjach jego przedstawicieli. Głównymi beneficjentami są europejskie koncerny zbrojeniowe.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas