Ojcowie parkietu mogą być dumni

Dwadzieścia lat temu założycielom Giełdy Papierów Wartościowych nie śniło się, że tak szybko zyska ona silną pozycję w naszym regionie Europy. Ich zdaniem debiut GPW na własnym parkiecie wieńczy ważny etap historii budowy rynku kapitałowego w Polsce. Teraz najważniejszym zadaniem GPW jest zwiększenie jej znaczenia w Europie

Publikacja: 10.11.2010 08:00

Wiesław Rozłucki

Wiesław Rozłucki

Foto: AFP

Dobre 20 lat temu niewiele osób wierzyło, że coś takiego jak giełda w Warszawie powstanie. A wśród tych, którzy wierzyli, większość stanowiły osoby, które tak naprawdę nie wiedziały, jak giełda działa i o co w niej chodzi – powiedział na wczorajszym debiucie GPW premier Donald Tusk.

Stworzenie giełdy w Warszawie zawdzięczamy grupie zdeterminowanych pasjonatów – w tym gronie znaleźli się, oprócz wymienionych powyżej, Grzegorz Domański, Krzysztof Lis (członkowie rady GPW), Piotr Szeliga, Włodzimierz Magiera, Ryszard Czerniawski (wiceprezesi GPW).

[srodtytul]Wielka improwizacja[/srodtytul]

Pierwsza sesja na GPW odbyła się 16 kwietnia 1991 r. – sześć miesięcy po podpisaniu umowy o współpracy między Polską a Francją. Lepki, świeżo wylakierowany parkiet w dawnej centrali Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, pożyczone komputery i zaledwie pięć notowanych spółek – oto okoliczności debiutu.

– Uruchomienie parkietu w Warszawie to była improwizacja, której jednak towarzyszyła głęboka motywacja, by zbudować giełdę według nowoczesnych wzorców światowych – wspomina Wiesław Rozłucki, pierwszy prezes GPW. – Pomagali nam partnerzy z Francji, brak doświadczenia nadrabialiśmy zaangażowaniem.

W efekcie całą infrastrukturę obrotu papierami wartościowymi, rozliczeń handlu i nadzoru nad nim udało się stworzyć bardzo szybko, w ciągu zaledwie pół roku. W takim tempie w Polsce zbudowana została chyba tylko kolej linowa na Kasprowy Wierch – dodaje.Rozłucki przyznaje, że liczył na mocniejsze wykorzystanie GPW do prywatyzowania polskiej gospodarki. – To niestety nie poszło w setki spółek, cieszę się jednak, że największe przedsiębiorstwa zostały sprywatyzowane w ten sposób – podsumowuje Rozłucki.

Jacek Socha, były szef Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (obecnie Komisja Nadzoru Finansowego), wspomina początki budowy rynku kapitałowego jako żmudną pracę u podstaw wielu ludzi. – Parafrazując znany przebój, widzieliśmy wtedy ściernisko, ale że będzie tam San Francisco, że giełda będzie tak spektakularnym sukcesem polskiej transformacji, nikt wówczas nie myślał. Ale udało się: przez te 20 lat GPW jest numerem jeden w Europie Środkowej, jest w pierwszej dziesiątce giełd Europy i ma dobre perspektywy rozwoju – mówi Socha.

[srodtytul]Prywatyzacja w założeniu[/srodtytul]

– Dla nas od początku było oczywiste, że GPW docelowo będzie prywatna i notowana, ponieważ wiarygodność takiego rynku jest większa – podkreśla Piotr Szeliga, były wiceprezes GPW. Tłumaczy, że na początku lat 90. zbyt mało osób w Polsce rozumiało, jak działa rynek kapitałowy, instytucji finansowych de facto nie było, banki nie interesowały się inwestycją w giełdę – dlatego parkiet musiał być państwowy.Nasi rozmówcy zgadzają się, że giełdowy debiut GPW to zwieńczenie ważnego etapu budowy rynku kapitałowego. – Teraz GPW rozpoczyna trudną walkę konkurencyjną z innymi platformami obrotu o miejsce w Europie – kwituje Rozłucki.

[ramka][b]Wiesław Rozłucki - prezes GPW w latach 1991–2006[/b]

W latach 1990–1994 był doradcą ministra finansów, dyrektorem Departamentu Rozwoju Rynku Kapitałowego w Ministerstwie Przekształceń Własnościowych. Prezesem Giełdy Papierów Wartościowych był przez pięć kadencji: od założenia tej instytucji do 2006 roku. Jest członkiem rad nadzorczych dużych spółek publicznych, m.in. Banku BPH, TP i TVN. Prowadzi doradztwo strategiczne i finansowe.[/ramka]

[ramka][b]Lesław Paga - przewodniczący KPW 1991–1994 [/b]

W 1989 roku rozpoczął pracę jako doradca ministra finansów, następnie został dyrektorem departamentu w Ministerstwie Przekształceń Własnościowych. W latach 1991–1994 był współtwórcą i pierwszym przewodniczącym Komisji Papierów Wartościowych (obecnie KNF). Od 1994 r. był prezesem Deloitte & Touche Polska, a w latach 1999–2002 prezesem Deloitte & Touche Central Europe. Zmarł w 2003 r.[/ramka]

[ramka][b]Jacek Socha - przewodniczący KPWiG 1994–2004[/b]

W Komisji Papierów Wartościowych i Giełd pracował od 1991 roku, w latach 1994–2004 był jej przewodniczącym, zasiadał też w Komisji Nadzoru Bankowego oraz Komisji Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych. W latach 2004–2005 Socha pełnił funkcję ministra skarbu (prywatyzował m.in. największy polski bank – PKO BP). Od końca 2005 roku pracuje w PricewaterhouseCoopers – jest partnerem i wiceprezesem tej firmy w Polsce.[/ramka]

[ramka][b]Janusz Lewandowski - minister przekształceń własnościowych 1990–1993[/b]

Minister przekształceń własnościowych w latach 1990–1993, współautor programu prywatyzacji polskiej gospodarki. W latach 2003–2004 był obserwatorem przy Parlamencie Europejskim, po czym został eurodeputowanym, był m.in. szefem komisji budżetowej Parlamentu Europejskiego. Od lutego 2010 roku pełni funkcję komisarza ds. budżetu w Komisji Europejskiej, odpowiedzialnego za reformę budżetu Unii. [/ramka]

Firmy
KNF zaakceptował nominacje trzech prezesów spółek skarbu państwa
Materiał Promocyjny
Financial Controlling Summit
Firmy
Olbrzymia awaria komputerów z Windowsem. Nie działają banki, lotniska, służby ratunkowe
Firmy
PZU, BOŚ i BGK mają zgody KNF na nowych prezesów
Firmy
Ruszyła druga wojna o „pocztomaty”. Poczta Polska liczy na zwrot akcji
Firmy
Rynek IPO w Europie odżywa. Warszawa czeka na Żabkę
Firmy
Wezwania w Polsce. Przejmujący nie są hojni