KPMG podatkowym liderem na warszawskim parkiecie

Ankieta „Parkietu" wskazała firmy doradcze, które są najbardziej aktywne w obsłudze emitentów z GPW. Prym nadal wiedzie wielka czwórka, ale kancelarie średniej wielkości z roku na rok umacniają pozycję.

Publikacja: 23.06.2017 08:21

KPMG podatkowym liderem na warszawskim parkiecie

Foto: Fotolia

Na GPW notowanych jest ponad 480 spółek. Ich zarządy są rozliczane przez akcjonariuszy za efektywne gospodarowanie majątkiem, nic więc dziwnego, że kwestie podatkowe mają tu szczególne znaczenie. Praktyka pokazuje, że problemy z fiskusem mogą przyczynić się do znaczącego spadku kapitalizacji rynkowej. A o problemy nietrudno, zważywszy na stopień skomplikowania polskiego systemu prawnego. – Bezprecedensowa liczba nowych ustaw i regulacji, które często są wprowadzane z bardzo krótkim okresem vacatio legis, mnogość kontroli podatkowych toczących się na rynku oraz wprowadzona klauzula przeciwko unikaniu opodatkowania powodują, że rozliczenia podatkowe są obarczone wyższym niż do tej pory ryzykiem błędu – podkreśla Robert Nowak, partner w Deloitte Doradztwo Podatkowe. Tym większa staje się rola doradcy, który przeprowadza spółki przez meandry prawa.

Wielka czwórka na czele...

Foto: GG Parkiet

Kancelarią najchętniej wybieraną przez spółki notowane na GPW jest KPMG – ma na koncie aż 116 emitentów. Na podium znalazły się też EY oraz PwC, a tuż za nimi firma Deloitte.

– Z jednej strony giełdowe spółki oczekują tak jak zawsze wiedzy podatkowej, kreatywnego podejścia, doświadczenia i zrozumienia specyfiki biznesu, a z drugiej coraz częściej zapewnienia im bezpieczeństwa – mówi Joanna Krzemińska, dyrektor w dziale doradztwa podatkowego KPMG (cała rozmowa poniżej).

Mateusz Pociask, partner w dziale doradztwa podatkowego EY, podkreśla z kolei, że spółki giełdowe są zobligowane do zdecydowanie większej transparentności i często chcą się wykazać wyższymi standardami niż inne podmioty. Przekłada się to również na podejście do zarządzania kwestiami podatkowymi. Specyfika obsługi spółek publicznych polega też na tym, że analiza transakcji musi być przeprowadzona kompleksowo i z uwzględnieniem większej liczby czynników niż w przypadku spółek, które nie są notowane na giełdzie.

– Doradca musi w szczególności stale mieć na uwadze to, że jego rekomendacja może skutkować koniecznością opublikowania komunikatu giełdowego – podkreśla Nowak z Deloitte. Dodaje, że rynek i konkurencja nieustannie śledzą komunikaty i wyciągają z nich wnioski, a spółki giełdowe są szczególnie wystawione na ryzyko wizerunkowe. – Tak zwana zła prasa, która może być również wynikiem niewłaściwych decyzji w zakresie podatków, przekłada się bezpośrednio na notowania. Doradca powinien być bezustannie świadomy tych wszystkich czynników – podkreśla. Zaznacza jednocześnie, że świadczenie usług dla firm notowanych na giełdzie stanowi wyzwanie dla doradcy podatkowego również ze względu na dużą dynamikę, którą charakteryzują się działania biznesowe emitentów. Swoją innowacyjnością często wyprzedzają oni ustawodawcę, przez co trudno znaleźć dla niektórych ich działań odzwierciedlenie w aktualnie obowiązujących przepisach prawa.

...ale konkurencja rośnie

Bardzo dobrze w tegorocznej edycji rankingu wypadła kancelaria Paczuski Taudul, która obsługuje 60 giełdowych spółek. To daje jej mocną piątą pozycję. Firma podkreśla, że nie dzieli klientów na gorszych i lepszych.

– Obsługa każdego, niezależnie od tego, czy jest notowany na giełdzie, czy nie, wymaga takiego samego zaangażowania – twierdzi Andrzej Paczuski, partner w Paczuski Taudul. Dodaje, że jedyną różnicą jest jeszcze większa uwaga zarządów tych firm w zakresie ochrony informacji niejawnych. – Z naszej strony jest ona taka sama dla wszystkich klientów – zaznacza.

Na uwagę zasługuje też świetny wynik Crido Taxand. W 2016 r. firma ta została nagrodzona za najbardziej dynamiczny rozwój i nie spoczęła na laurach – w obecnej edycji rankingu liczbę giełdowych klientów zwiększyła o dwie trzecie, co dało siódme miejsce.

Joanna Krzemińska, z dyrektor w dziale doradztwa podatkowego w KPMG

Joanna Krzemińska, z dyrektor w dziale doradztwa podatkowego w KPMG

Foto: Archiwum

W pierwszej dziesiątce rankingu znalazły się też: CMS Cameron McKenna Greszta i Sawicki, Grant Thornton Frąckowiak, Dentons, GWW, Parulski i Wspólnicy oraz Kancelaria Ożóg Tomczykowski (firm jest więcej niż dziesięć, bo mamy ex aequo ósme i dziewiąte miejsce). Tuż za nimi z bardzo dobrym wynikiem znalazły się kancelarie Sołtysiński Kawecki & Szlęzak oraz Instytut Studiów Podatkowych Modzelewski i Wspólnicy, a następnie Domański Zakrzewski Palinka, SSW Spaczyński, HLB M2, PKF Consult oraz BDO. – Nasze doświadczenia pokazują, że wbrew obiegowym opiniom, dla zarządów nie liczy się kompleksowość świadczonych usług, ale doświadczenie w danej dziedzinie oraz znajomość branży i jej problemów – mówi Wojciech Krok, doradca podatkowy z firmy Parulski & Wspólnicy.

Nasi rozmówcy podkreślają, że rynek usług podatkowych w ciągu ostatnich lat bardzo się zmienił, m.in. z uwagi na konieczność wykorzystywania nowych technik IT. – W moim przekonaniu kancelaria podatkowa, która przeoczy tę kwestie, za kilka lat pozbawi siebie szansy na rozwój – podkreśla Paczuski. Dodaje, że obecnie IT wykorzystywane jest przez jego kancelarię w wielu projektach, w szczególności dotyczących zwrotu VAT u podatników, których rozmiar uniemożliwia „ręczne" sprawdzenie prawidłowości wyliczenia. A to dopiero początek. Ministerstwo Finansów wprowadziło 1 lipca 2016 r. Jednolity Plik Kontrolny. Dzięki temu systemowi organy skarbowe uzyskują dostęp do ksiąg podatnika praktycznie w trybie online i w ten sposób mogą przeprowadzić przynajmniej wstępną kontrolę. Oznacza to, że skoro organy podatkowe będą kontrolować podatników za pomocą systemu IT, to doradcy muszą być na to przygotowani, stosując techniki symulujące wirtualne kontrole podatkowe. Bez zbudowania kompetencji w zakresie IT będzie to w praktyce niemożliwe.

Co to oznacza dla rynku doradztwa podatkowego? – Konsolidację. Tylko duży podmiot osiągnie poziom kompetencji niezbędny do kompleksowej obsługi podatnika, w szczególności w zakresie JPK. Oznacza to też tworzenie strategicznych aliansów pomiędzy firmami doradztwa podatkowego oraz podmiotami działającymi w branży IT – uważa Paczuski. Dodaje, że kolejną sferą wykorzystania technik informatycznych jest przygotowanie dokumentacji cen transferowych. Czasy, w których wstukiwano ręcznie dane do arkuszy Excela, to już przeszłość. Teraz w przypadku wielu dokumentacji dane są ściągane automatycznie z systemów informatycznych klientów.

Zmiany, zmiany

Czas pokaże, co zmieni na rynku nowa ustawa o biegłych rewidentach, która weszła w życie 21 czerwca. Zakazuje ona świadczenia wielu usług audytorom w firmach, których sprawozdania badają. Polska ustawa poszła w swoich rozwiązaniach znacznie dalej niż rozporządzenie Komisji Europejskiej, które miała implementować.

– Stało się tak ze względu na silne lobby niektórych firm doradztwa podatkowego, którym albo nie udało się wcale rozwinąć w swoich strukturach usług audytorskich, albo usługi te mają w ich przypadku znikome znaczenie – mówi Dariusz Bednarski, partner zarządzający w Grant Thornton. Dodaje, że z natury rzeczy zakaz świadczenia usług doradztwa podatkowego dla firm, które są jednocześnie audytowane, dotknie głównie największych firm audytorsko-doradczych, w tym należących do wielkiej czwórki. – Nie wpłynie to zasadniczo na rynek usług doradztwa podatkowego. Założenie, że jednostki zaufania publicznego (m.in. spółki giełdowe – red.) nie wybierały najlepszych doradców, tylko tych powiązanych z audytorami, jest z gruntu fałszywe – podkreśla Bednarski. Dodaje, że firmy, które świadczyły usługi wysokiej jakości, nadal będą to robić, a rynek podzieli się nieco inaczej między te podmioty.

Nowe przepisy będą stanowić wyzwanie dla doradców, ale też dla klientów. – Konieczność dokonania zmiany audytora lub doradcy na pewno w wielu przypadkach utrudni nieco życie, ale klienci muszą być na to przygotowani. Z pewnością będą szukali doradców, którzy zapewnią co najmniej równie dobrą jakość świadczonych usług – podkreśla Pociask z EY.

System pod lupą

Na podatki w Polsce można narzekać, ale widać też pozytywne zmiany. Przykłady?

– Dążenie do zredukowania skali występowania wyłudzeń VAT czy skrajnie sztucznych rozwiązań podatkowych, które czasami nie znajdują pokrycia w rzeczywistości biznesowej – wymienia Andrzej Pośniak, partner kierujący zespołem podatkowym w CMS.

Warto na system podatkowy patrzeć szerzej, nie tylko jak na maszynkę do dostarczania pieniędzy do budżetu. Wpływa on m.in. na zachowania przedsiębiorców. – Dzisiaj skupiamy się raczej na maksymalizacji wpływów budżetowych niż na tworzeniu systemu, do którego podatnicy będą w naturalny sposób ciągnąć – przestrzega Agnieszka Tałasiewicz, partner w dziale doradztwa podatkowego i prawnego EY. Dodaje, że elementami, które decydują o atrakcyjności systemu, oprócz stawki podatkowej (która w Polsce jest stosunkowo niska), są np. specjalne strefy ekonomiczne czy ulgi na badania i rozwój. – Nie wystarczy szczelny system, jeśli nie stworzy on odpowiednich zachęt dla inwestorów – podsumowuje.

[email protected]

Jak pokazuje praktyka, z usług doradców podatkowych korzystają nie tylko blue chips, ale również mniejsze podmioty. Niektóre kancelarie w przesłanych do nas zgłoszeniach uwzględniały również emitentów z NewConnect, ale żeby ujednolić ranking, musieliśmy znaleźć wspólny mianownik – dlatego pod uwagę braliśmy tylko rynek główny. Niekwestionowanym liderem już kolejny rok z rzędu jest KPMG ze 116 spółkami na koncie. Na kolejnych miejscach znaleźli się również reprezentanci tzw. wielkiej czwórki, czyli EY, PwC oraz Deloitte. Bardzo dobrze wypadły też takie kancelarie, jak Paczuski Taudul, CMS, Crido Taxand, Grant Thornton Frąckowiak, Dentons, GWW oraz Parulski i Wspólnicy. Zdecydowana większość doradców, którzy wzięli udział w tegorocznej edycji rankingu, ma obecnie więcej giełdowych klientów niż w 2016 i 2015 r. Najwyższą dynamiką pochwalić się mogą kancelarie średniej wielkości.

Niemal 32 tys. stron maszynopisu nowych aktów prawnych weszło w życie w Polsce w 2016 r. – podaje Grant Thornton. To o 7,5 proc. więcej niż w 2015 r. Gros z nich dotyczyło podatków. Trzeba też jednak odnotować, że Polska z roku na rok pnie się w górę rankingu badającego przyjazność systemu podatkowego dla przedsiębiorców – wynika z analizy PwC i Banku Światowego. W edycji Paying Taxes 2016 uplasowaliśmy się na 47. pozycji, czyli o 11 oczek wyżej niż w 2015 r. Dla porównania, w 2009 r. byliśmy na 142. miejscu. Awans zawdzięczamy m.in. realizowanemu programowi e-administracji. – Wciąż jest jednak wiele do zrobienia, choćby w zakresie trwałości i konsekwencji prawa podatkowego czy uproszczenia niektórych procesów, które obecnie powodują, że polscy przedsiębiorcy w porównaniu z kolegami z innych krajów dość dużo godzin poświęcają na rozliczenia podatkowe – podkreśla Tomasz Barańczyk, partner zarządzający działem prawno-podatkowym PwC.

Pytania do... Joanny Krzemińskiej, z dyrektorem w dziale doradztwa podatkowego w KPMG w Polsce rozmawia Katarzyna Kucharczyk

Jakie zjawiska można obecnie zauważyć w branży doradztwa podatkowego w naszym kraju?

Branża doświadcza wielu zmian, i to zmian w różnych obszarach. Niewątpliwie globalny „klimat" związany m.in. z inicjatywą BEPS (ang. Base Erosion and Profit Shifting) jako niesprzyjający planowaniu podatkowemu odciśnie wyraźne piętno na części doradztwa podatkowego.

Wielostronna konwencja podpisana w czerwcu przez 68 państw, choć wymierzona w agresywne optymalizacje podatkowe, nie pozostanie bez wpływu na branżę doradztwa podatkowego. Można się spodziewać, że decyzje biznesowe zarówno przedsiębiorców planujących transakcje czy rozważających działania restrukturyzacyjne, jak i doradców odnośnie do tego, jakie rozwiązania można nadal bezpiecznie proponować klientom, podejmowane będą z dużo większą rozwagą. Na pewno mniej będzie chętnych do samodzielnego wdrażania tzw. zasłyszanych rozwiązań, bez wsparcia doradcy w zakresie weryfikacji ich uzasadnienia ekonomicznego i oceny związanego z tym bezpieczeństwa podatkowego. O ile w przeszłości kwestię uzasadnienia ekonomicznego i właściwej dokumentacji planowanych działań przedsiębiorcy pozwalali sobie traktować jako temat niekoniecznie priorytetowy, o tyle obecnie stał się on tematem, od którego rozpoczynane są rozważania o działaniach mogących mieć wpływ na podatki.

Czy potrzeby klientów są coraz bardziej wyrafinowane, czy też oczekują oni raczej standardowych usług i na przestrzeni ostatnich lat niewiele się zmienia?

Zakres usług doradztwa podatkowego rozwija się obecnie w nieobserwowanym wcześniej tempie. Praktyka pokazuje, że standardowe usługi prawne zaczynają tracić na znaczeniu na rzecz usług multidyscyplinarnych – wiążących doradztwo podatkowe z doradztwem biznesowym, zarządzaniem procesami, wizerunkiem czy ryzykiem. Najlepszym przykładem są tu chociażby technologie podatkowe, czyli usługi powstające na styku wiedzy podatkowej i IT.

Jaki kroki podejmujecie w tym obszarze?

KPMG bardzo aktywnie pracuje nad całym portfolio aplikacji, które pomagają klientom sprostać coraz większym wymogom informacyjnym – ze strony organów podatkowych, ale też wewnętrznych działów odpowiedzialnych za strategię czy controlling.

Warto odnotować, że katalizatorem było tu wdrożenie w Polsce Jednolitego Pliku Kontrolnego, ale potrzeby firm wynikają także z coraz większej świadomości znaczenia danych powstających na styku wiedzy podatkowej i IT.

Czego konkretnie oczekują klienci?

Narzędzi wspomagających nadzór nad procesami przygotowywania deklaracji czy dokumentacji cen transferowych, rozwiązań automatyzujących powtarzalne czynności (na przykład sprawdzenia numerów NIP), a także zaawansowanych aplikacji z zakresu big data (wielkie zbiory danych – red.) pozwalających na identyfikację błędów (w tym systemowych), trendów i optymalizacje przepływów pieniężnych z tytułu zobowiązań podatkowych.

Innymi słowy, rynek wymaga elastycznych rozwiązań zapewniających bezpieczeństwo, efektywność i kreowanie wartości dodanej z danych podatkowych, co przekłada się na coraz bardziej wyrafinowane, szyte na miarę usługi podatkowe.

Według niektórych doradców spółki giełdowe to tacy sami klienci jak firmy niepubliczne. Inni natomiast twierdzą, że wymagają one specjalnego traktowania. Czego generalnie oczekują zarządy firm giełdowych?

Z jednej strony, tak jak zawsze, wiedzy podatkowej, kreatywnego podejścia, doświadczenia i zrozumienia specyfiki biznesu, a z drugiej coraz częściej zapewnienia im bezpieczeństwa.

Dlatego też tak popularne stają się projekty doradcze mające na celu ograniczenie ryzyka odpowiedzialności karno-skarbowej członków zarządu i osób odpowiedzialnych za podatki. Dziś w przypadku spółki giełdowej trudno sobie wyobrazić brak procedur i odpowiedniego audytu podatkowego w tym zakresie.

Jak na sytuację na rynku firm doradztwa podat­kowego wpłynie nowa ustawa o biegłych rewidentach, która weszła w życie 21 czerwca – czy zakaz świadczenia tego typu usług u klientów audytowanych spowoduje duże prze­tasowania na rynku kan­celarii czy niekoniecznie?

Przetasowania niewątpliwie nas czekają. Jednak jaki będzie ostatecznie ich zakres, dziś trudno prognozować.

Opinie

Radosław Krupa, partner w dziale doradztwa podatkowego i prawnego EY

Branża jest pod silnym wpływem trendów kreowanych przez administrację podatkową – z kolei sama administracja przechodzi obecnie olbrzymie zmiany. Wprowadzone ostatnio regulacje zapewniają niespotykaną do tej pory transparentność i dopływ informacji do urzędów. Sami podatnicy dostarczyli do ministerstwa znaczne ilości informacji w ramach wniosków o indywidualne interpretacje, a zapewne wkrótce dostarczą jeszcze dodatkowe informacje w ramach zapowiadanego przez resort systemu obowiązkowych ujawnień. W międzyczasie dość radykalnie zmieniają się regulacje, a co za tym idzie, ocena pewnych zjawisk przez organy. W najbliższym czasie dla podatników kluczowe będzie zrozumienie, jak organy podatkowe oceniają ich sytuację na podstawie tych wszystkich danych i z jakim działaniem ze strony urzędów mogą w praktyce się spotkać. W związku z tym zdolność analizy danych przez doradców i wyciągania odpowiednich wniosków będzie zapewne cenioną umiejętnością.

Tomasz Barańczyk, partner zarządzający działem prawno-podatkowym PwC

Warto odnotować, że podatki przestały być sferą techniczną – stały się dla firm priorytetem oraz narzędziem kształtowania marki na rynku. Dążenie przedsiębiorstw do coraz większej transparentności w zakresie podatkowym wpływa też oczywiście na rynek doradztwa. Nasze usługi od punktowych stały się bardziej kompleksowe, ponieważ klienci oczekują rozwiązań systemowych, bezpiecznych, trwałych, a zarazem szybkich. A ponieważ równolegle toczy się proces transformacji cyfrowej, mamy obecnie dostępne narzędzia, dzięki którym wiele procesów może być zautomatyzowanych i usprawnionych. Dla takich firm jak PwC wiąże się to z koniecznością różnicowania kompetencji w zespole, z coraz większym wskazaniem na kompetencje IT. W dziale prawno-podatkowym PwC zatrudniamy już kilkudziesięciu informatyków, którzy tworzą rozwiązania IT przeznaczone do celów podatkowych. Nie tylko więc doradzamy, ale też oferujemy konkretne podatkowe narzędzia IT, na przykład w zakresie Jednolitego Pliku Kontrolnego.

Ernest Frankowski, partner w Deloitte Doradztwo Podatkowe

Wyraźnie widoczny jest wzrost szczegółowości: organy podatkowe nie interesują się już tylko ogólnymi kategoriami, jak całość przychodów i kosztów podatkowych czy wielkość podatku naliczonego i należnego. Koncentrują uwagę także na zestawieniach pojedynczych transakcji. Efektem jest wprowadzanie zasad i systemów raportowania, których celem jest pozyskanie informacji o poszczególnych zdarzeniach z wielu obszarów podatkowych i księgowych. Co istotne, Ministerstwo Finansów buduje systemy do analizy tych danych. Ten trend prowadzi do sytuacji, w której organy podatkowe będą analizowały informacje za pomocą narzędzi IT, porównywały je z danymi zagregowanymi w deklaracjach oraz informacjami przekazanymi przez pozostałe strony tej samej transakcji. Powinno to ograniczyć skalę tradycyjnych kontroli podatkowych, tak przecież czasochłonnych i kosztownych dla obu stron. Mimo to jednak, w sposób oczywisty, wiedza organów podatkowych o podatnikach znacząco wzrośnie. Finalnym efektem tych zjawisk ma być zmniejszenie zaległości podatkowych.

Artur Cmoch, doradca podatkowy, wspólnik praktyki podatkowej GWW

Spółki giełdowe poddane są większym rygorom, jeśli chodzi o kontrolę ich bieżącej działalności. Z natury zatem ich władze mają konserwatywne podejście, w tym także do optymalizacji podatkowej. Obecnie, po wejściu w życie klauzuli dotyczącej obejścia przepisów prawa podatkowego, optymalizacja nie jest tematem dla spółek giełdowych. Skupiają się one raczej na wprowadzaniu procedur gwarantujących prawidłowe rozliczanie się z fiskusem. Popyt na usługi doradcze rośnie wraz z gospodarką. Przedsiębiorstwa działają w coraz bardziej skomplikowanym otoczeniu biznesowym i prawnym. Im bardziej jest ono złożone, tym wyraźniej rośnie potrzeba korzystania z usług profesjonalnych doradców. Istotne znaczenie ma także rosnąca presja organów podatkowych. Coraz częściej przeprowadzają one kontrole, które niestety skupiają się na maksymalizacji możliwych do określenia zaległości podatkowych. Często to podatnik musi udowadniać, że nie jest wielbłądem.

Firmy
Polityka mocniej niż sukcesja podkręca karuzelę prezesów na GPW
Firmy
Spółki stawiają na dalszą ekspansję
Firmy
Najbardziej drożeć będą diesle, za to elektryki mogą zacząć tanieć
Firmy
Synektik się nie zatrzymuje
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Firmy
Beata Stelmach nową prezeską Totalizatora Sportowego
Firmy
Vigo Photonics z rekordowymi przychodami. Ma apetyt na dalszy wzrost