Wzrastająca rola depozytariuszy znajduje odbicie w rosnącej ich odpowiedzialności, tak w zakresie stosowania wobec nich środków nadzoru przez Komisję, jak i próbach pozywania depozytariuszy przez uczestników funduszy z tytułu odpowiedzialności za utratę wartości aktywów. Można odnieść wrażenie, że odpowiedzialność przesuwa się z towarzystw i zarządzających funduszami na depozytariuszy. Niewątpliwie wzrost roli depozytariuszy jest zjawiskiem występującym w całej Unii Europejskiej.
Zadania i uprawnienia oraz obowiązki depozytariuszy reguluje ustawa o funduszach inwestycyjnych i i zarządzaniu alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi. Istotna jest też regulacja unijna w postaci rozporządzenia delegowanego Komisji 231/203. Powierzenie pewnych szczególnych zadań odrębnej instytucji finansowej – depozytariuszowi – ma na celu zapewnienie ochrony aktywów funduszu i ochrony interesu uczestników. Depozytariusz przy tym jest odrębnym podmiotem niemającym uprawnień władczych wobec organów funduszu, czyli zarządzających TFI. Wykonuje na rzecz funduszu działania typu usługowego, przechowując aktywa funduszu, weryfikując ich wycenę i związane z tym pewne czynności typu księgowego. Na tle przepisów wspomnianej ustawy wyłonił się konflikt między poglądami doktryny a stanowiskiem Komisji. Mianowicie art. 10 ma treść sformowaną dość ogólnie: Wykonując swoje zadania, towarzystwo i depozytariusz oraz zarządzający ASI i depozytariusz działają niezależnie i w interesie odpowiednio uczestników funduszu inwestycyjnego i inwestorów alternatywnej spółki inwestycyjnej. W literaturze wypowiedziano pogląd, że z tego przepisu nie należy wywodzić konkretnych obowiązków ciążących na depozytariuszu, a jego treść winna być uwzględniona w procesie wykładni norm konkretyzujących obowiązki depozytariusza (M. Dyl: Oddziaływanie art. 10 UFI w świetle ustawowych obowiązków depozytariusza funduszu inwestycyjnego – PPH nr 6 z 2022 r.). Poglądu tego nie podziela nadzorca, czemu dał wyraz w komunikacie z 2019 r. dotyczącym obowiązków depozytariuszy funduszy inwestycyjnych. Stanowisko to zostało odzwierciedlone w działaniach KNF, gdzie w decyzjach orzekających karę finansową nałożoną na depozytariusza KNF kilkakrotnie wskazuje, że jest ona nałożona za naruszenie art. 10 ustawy. Tym samym przepis ten został odczytany jako samodzielna podstawa do nałożenia sankcji administracyjnej, istniejąca obok innych przepisów ustawy kreślących konkretne sfery odpowiedzialności depozytariusza.
Określenie zadań depozytariusza jest zapisane w ustawie w sposób budzący pewne zdziwienie – mianowicie ustawa stwierdza, że obowiązki depozytariusza obejmują „zapewnienie aby”, nie określając przy tym, przy pomocy jakich środków to zapewnienie miałoby nastąpić. Przyjmuje się w praktyce, że odpowiednie środki oddziaływania powinny być ustanowione w umowie zawartej między funduszem a depozytariuszem. Brak takich efektywnych środków oddziaływania może pociągać za sobą odpowiedzialność depozytariusza. Nie jest przy tym uregulowana kwestia, co stanie się w przypadku, gdyby np. na skutek działania osoby trzeciej lub siły wyższej owo zapewnienie się nie udało.
W chwili obecnej toczą się procesy administracyjne, gdzie depozytariusz zaskarża decyzje Komisji, a także cywilne, gdzie uczestnicy funduszu pozywają depozytariusza z powodu szkód poniesionych w skutek nienależytego działania depozytariusza. Wyroki, jakie zapadną, będą mieć kolosalne znaczenie dla funkcjonowania funduszy i przesuwania się nadzoru z organu państwowego, jakim jest KNF, na podmioty prywatne, nielegitymujące się wyraźnie sformułowanymi kompetencjami wobec nadzorowanych funduszy. Co więcej, fundusze powinny zachować niezależność od depozytariusza, a trudno mówić o niezależności, jeżeli ma się prawo daleko idącego oddziaływania na podmiot nadzorowany.