System compliance – aktywo, nie koszt

Istotą compliance jest zapewnienie zgodności działalności przedsiębiorstwa z prawem, regulacjami wewnętrznymi, rekomendacjami organów nadzoru oraz wartościami etycznymi przyjętymi w organizacji.

Publikacja: 23.09.2019 05:00

Dawid Rasiński adwokat, Kancelaria Sadkowski i Wspólnicy

Dawid Rasiński adwokat, Kancelaria Sadkowski i Wspólnicy

Foto: Exclusive

Anna Rasińska compliance officer, JSW

Anna Rasińska compliance officer, JSW

Foto: Exclusive

W czasie gdy krajowe i europejskie organy prawodawcze biją rekordy, jeśli chodzi o tworzenie prawa, prowadzenie działalności gospodarczej poddawane jest wciąż nasilającej się ekspozycji na ryzyko niezgodności z przepisami prawa oraz wytycznymi regulatorów. Od przedsiębiorcy wymaga się, by znał prawo i prowadził swoją działalność zgodnie z jego literą. O prawdziwości paremii mówiącej, że nieznajomość prawa szkodzi, codziennie w bardzo dobitny sposób przekonują się setki menedżerów oraz właścicieli przedsiębiorstw. Z wszelkimi obowiązkami administracyjnymi, podatkowymi oraz cywilnoprawnymi bezpośrednio skorelowane są sankcje za ich naruszenie, w postaci kar administracyjnych lub – szczególnie dotkliwych – sankcji karnych. Czy w tym otoczeniu prawnym jest w ogóle możliwe legalne prowadzenie biznesu i generowanie zysku?

Odpowiedź brzmi: compliance. System compliance, tak powszechny na Zachodzie, zdaje się nieśmiało zadomawiać również w Polsce. Istotą compliance jest zapewnienie zgodności działalności przedsiębiorstwa z prawem, regulacjami wewnętrznymi, rekomendacjami organów nadzoru oraz wartościami etycznymi przyjętymi w organizacji. W działalności gospodarczej, jak w życiu, jeśli chcemy uniknąć zagrożenia, musimy się odpowiednio zabezpieczyć. Jednakże żeby móc podjąć działania limitujące ryzyko, musimy najpierw je właściwie zidentyfikować. Tutaj dostrzec można wartość systemu compliance. Identyfikacja obszarów ryzyka chociażby poprzez jego mapowanie pozwala na efektywną mitygację ryzyka niezgodności oraz reakcję w przypadku wykrycia nieprawidłowości. Obecnie szeroko dyskutowaną wśród menedżerów kwestią jest pytanie, czy pomimo braku ustawowego obowiązku wdrożenia systemu compliance warto to zrobić. Istnieje grono osób utrzymujących, iż wdrożenie compliance w organizacji to tylko dodatkowy wydatek związany z powołaniem osobnego stanowiska pracy i tworzeniem dodatkowych, w ich ocenie niepotrzebnych, stosów procedur. Powstaje jednak pytanie, czy system, za pomocą którego przedsiębiorstwo może zarządzać ryzykiem braku zgodności, można traktować jedynie w kategorii niewdzięcznego kosztu. Poniżej zostaną omówione dwie naczelne korzyści systemu compliance, które pozostają w ścisłym związku ze standingiem finansowym przedsiębiorstwa.

Po pierwsze, zarządzanie compliance stanowi dla przedsiębiorstwa bufor, chroniący organizację przed wystąpieniem naruszeń skutkujących karami pieniężnymi, administracyjnymi, grzywnami oraz odszkodowaniami. Obecnym trendem jest maksymalizacja kar nakładanych na przedsiębiorstwa. Wskazana praktyka w szczególności widoczna jest w zakresie kar administracyjnych nakładanych przez UOKiK. Niepodobna jednak pominąć głośnego projektu ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych, który przewiduje możliwość nałożenia na spółkę kary pieniężnej do 60 mln zł. Przedsiębiorstwo, które nie zarządza ryzykiem braku zgodności, przyrównać można do boksera, który rezygnuje z trzymania gardy – w obu przypadkach nokaut, czyli materializacja ryzyka, jest tylko kwestią czasu. Koszt utrzymania sprawnie działającego systemu compliance jest nieporównywalnie mniejszy aniżeli wysokość kar, które mogą zostać nałożone na przedsiębiorcę.

Po drugie, compliance pozwala zarządzać, ekonomicznie najdonioślejszym, ryzykiem reputacyjnym.

W świecie podłączonym do mediów społecznościowych podmioty narażone są na utratę w mgnieniu oka reputacji, na którą pracują długimi latami. Kryzys wizerunkowy (związany np. z uwikłaniem w aferę korupcyjną) oznaczać może bezpowrotną utratę zaufania do przedsiębiorcy ze strony inwestorów i klientów. Odpowiadając zatem na potrzeby rynku – a w szczególności mając na uwadze kwestie wizerunkowe – spółki giełdowe ubiegają się o zaliczenie do elitarnego grona RESPECT Index. W prestiżowym indeksie prowadzonym przez GPW notowane są wyłącznie spółki zarządzane w sposób odpowiedzialny i zrównoważony oraz wyróżniające się najwyższymi standardami w zakresie zarządzania ładem korporacyjnym (zakładającym wyodrębnienie funkcji compliance w organizacji). Zatem liderzy na rynku nie tylko odznaczają się najlepszymi wskaźnikami finansowymi, ale również oceniani są przez pryzmat czynników społecznych i środowiskowych. Spółki, w których strukturach funkcjonują komórki kontroli wewnętrznej, compliance oraz audytu, cieszą się większym zaufaniem wśród inwestorów, którzy wiedzą, że brak zarządzania ryzykiem prowadzić może do wpadki wizerunkowej, skutkującej drastycznym spadkiem wyceny akcji przedsiębiorstwa. Chcąc zatem stworzyć prężnie działającą firmę, konieczne jest właściwe ukształtowanie struktury organizacyjnej, która będzie opierać swoje fundamenty na przejrzystej oraz transparentnej kulturze compliance.

Podsumowując, system compliance powinien każdorazowo być poczytywany jako aktywo, a nie zbędny koszt. Należy bowiem zauważyć, że w obecnych realiach rynkowych sprawnie działający systemem compliance stanowi atut oraz swoistą gwarancję, że wartość przedsiębiorstwa nie zdewaluuje się zbyt szybko.

Felietony
Początek kwartału w rytmie Hitchcocka
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Felietony
Afera w tropikach
Felietony
Po co lista insiderów?
Felietony
Barwy przyszłości
Felietony
Private debt dla firm rodzinnych. Warto?
Felietony
Idzie nowe?