Po wtorkowej mocnej przecenie w środę indeksy na GPW odrabiały straty, co wpisuje się w obserwowaną już od kilku miesięcy dużą nerwowość na rynkach akcji. Czas pokaże, jak w tych trudnych warunkach poradzi sobie spółka Studenac, której IPO właśnie wystartowało.
– Podtrzymuję opinię, że mimo korekty w ostatnich tygodniach zainteresowanie będzie duże. Inwestorzy szukają dobrych wzrostowych spółek – ocenia Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI. Nasi rozmówcy twierdzą również, że debiut na wymagającym rynku zwiększa szanse na atrakcyjniejszą cenę emisyjną, co z kolei wspiera stopę zwrotu.
chce pozyskać z emisji nowych akcji spółka Studenac. Pieniądze przeznaczy na finansowanie dalszego rozwoju oraz na zmniejszenie dźwigni finansowej.
Konrad Księżopolski, dyrektor wykonawczy Haitong Banku, zwraca uwagę, że atutem oferty jest to, że będzie ona sprzedawana na dwóch rynkach. – To powinno w naturalny sposób zwiększyć zainteresowanie ofertą, zarówno lokalnych inwestorów instytucjonalnych, jak i indywidualnych – uważa ekspert.