Azoty SA, Agencja Rozwoju Przemysłu SA, Grupa Polska Grupa Zbrojeniowa SA i MESKO SA podpisały list intencyjny dotyczący zwiększenia możliwości produkcyjnych materiałów wybuchowych. Chodzi o to by powstała fabryka nitrocelulozy, która jest niezbędna do produkcji prochu i amunicji. W Polsce takich zdolności nie mamy od lat, a proch produkowany na jej bazie sprowadzamy m.in. od naszych południowych sąsiadów z Czech i Słowacji.
Do utworzenia fabryki nitrocelulozy najpewniej powstanie nowa spółka. Sam proces budowy zakładu może nie być prosty, choćby z powodu dużego obciążenia środowiska przez tego typu produkcję i potrzebę uzyskania odpowiednich zgód środowiskowych. Ulokowanie takiej produkcji w zakładzie posiadającym już takie zgody mogłoby ten proces przyspieszyć.
- Ten list intencyjny to pierwszy krok na rzecz odbudowy polskich zdolności do produkcji amunicji. Nikt, kto dziś obserwuje wojnę w Ukrainie i inne konflikty na świecie, nie może mieć wątpliwości jak ważny jest dostęp do dużej ilości pocisków do nowoczesnej broni, którą Wojsko Polskie już dziś się posługuje. Sygnatariusze listu to specjaliści w swoich dziedzinach, połączenie ich wiedzy i możliwości produkcyjnych z pewnością przyniesie imponujący efekt – zapowiada wicepremier minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.
W komunikacie po spotkaniu nie podano jednak żadnych konkretów dotyczących daty powstania zakładu czy kosztów jego sfinansowania.
Zwiększanie zdolności jak po grudzie
- W ramach grupy amunicyjno-rakietowej PGZ, MESKO S.A. jest liderem w zakresie produkcji amunicji różnych typów, ale także słynnych i sprawdzonych bojowo Przeciwlotniczych Przenośnych Zestawów Rakietowych „PIORUN” – mówi z kolei Renata Gruszczyńska, prezes Mesko SA. - Obecna sytuacja geopolityczna w naszym regionie sprawiła, że znacząco wzrosło zapotrzebowanie w tym segmencie rynku, zwłaszcza gdy chodzi o amunicję artyleryjską i amunicję dedykowaną do haubic. Dlatego też, realizując strategię zwiększania zdolności i wymiaru produkcji w naszych zakładach, szukamy wiarygodnych partnerów do współpracy. Jestem przekonana, że takim partnerem będzie Grupa Azoty i dlatego podpisaliśmy ten list intencyjny, który stanowić będzie podstawę naszego współdziałania – dodaje.