Tu wyniki są jeszcze wyższe niż w przypadku podobnych strategii krajowych, bowiem w ubiegłym roku hossa obligacji dotknęła niemal wszystkie rynki, w tym wschodzące. Część papierów zyskiwała dodatkowo dzięki umacnianiu się lokalnej waluty. Niektóre obligacje i waluty rynków wschodzących odreagowywały również pod dość kiepskim 2018 r. Tak było choćby w przypadku aktywów tureckich.
Pierwsze miejsce w naszym zestawieniu zajął PZU Dłużny Rynków Wschodzących, gdzie zarządzającym jest Jarosław Karpiński. Wynik jego pracy może konkurować z najlepszymi zarządzającymi funduszami akcji, bowiem stopa zwrotu PZU Dłużny Rynków Wschodzących w 2019 r. wyniosła 19,49 proc. Jak podpowiada nazwa, fundusz ten koncentruje się na rynkach wschodzących. Obligacje zagraniczne stanowią nieco ponad 70 proc. aktywów, a kilkanaście procent zarządzający lokuje w krajowe papiery dłużne.
Na drugim miejscu uplasował się Generali Obligacje: Globalne Rynki Wschodzące, gdzie rolę zarządzającego pełni Adam Szymko. Jego wynik za 2019 r. to blisko 15 proc. Generali Obligacje: Globalne Rynki Wschodzące inwestuje m.in. w papiery Indii, Korei Południowej, Chin, Malezji, Indonezji, Brazylii czy Meksyku, ale także Polski i innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej.