Duński koncern NKT Cables A/S ogłosił wezwanie na 25 proc. akcji NKT Cables (d. Śląska Fabryka Kabli), dzięki któremu zamierza zwiększyć zaangażowanie do 100 proc. i wycofać przedsiębiorstwo z obrotu.

Inwestor oferuje 29 zł za walor - to więcej, niż średnie z ostatnich trzech i sześciu miesięcy (odpowiednio 24,2 i 23 zł). Po publikacji wezwania kurs rośnie o ponad 11 proc., powyżej 28 zł. Od początku tego roku kurs NKT Cables wzrósł o ponad 58 proc. - w tym czasie WIG zyskał 30 proc.

"Wzywający niezależnie od wyników wezwania ma zamiar zażądać podjęcia uchwały o zniesieniu dematerializacji akcji, a co za tym idzie wycofać spółkę z obrotu na GPW" - czytamy w komunikacie duńskiego inwestora. Zgodnie z ustawą o ofercie publicznej, Komisja Nadzoru Finansowego może zezwolić na przywrócenie akcjom formy dokumentu. Warunki, jakie muszą być przy tym spełnione to ogłoszenie wezwania "do 100 proc." oraz podjęcie uchwały o zniesieniu dematerializacji walorów przez walne zgromadzenie. Uchwała zapada większością 80 proc. głosów, o ile stawią się akcjonariusze reprezentujący co najmniej 50 proc. kapitału.

Giełdowi inwestorzy od dawna spodziewali się wezwania i wycofania dawnej Śląskiej Fabryki Kabli z giełdy - ale za każdym razem kończyło się na pogłoskach. Przypomnijmy, że w 2004 i 2005 roku Duńczycy wykupili papiery od akcjonariuszy mniejszościowych firm zależnych z Czech i Chin, po czym wycofali je z obrotu.

W wezwaniu pośredniczy DI BRE banku. Zapisy będą przyjmowane od 1 października do 2 listopada.