O tak głębokiej przecenie przesądziły m.in. bardzo słabe wyniki finansowe za I kw. – 5,3 mln zł straty netto przy 3,4 mln zł przychodów. O stracie przesądziła przecena posiadanych przez IZNS akcji giełdowych spółek, z notowanym na NewConnect Prometem i Zastalem z GPW na czele.
Akcjonariuszy IZNS niepokoi szczególnie spadek kursu akcji drugiej z wymienionych spółek. Dlaczego? Ponad połowę z posiadanych 1,77 mln akcji Zastalu IZNS kupił po 4,5 zł za walor (dziś kosztują niewiele ponad 2,7 zł), zaciągając na ten cel kredyt. Stąd obawa, że jeżeli zabezpieczeniem dla kredytu są walory Zastalu, spadek kursu akcji tejże spółki może wpędzić IZNS w tarapaty.
– Przecena Zastalu nas nie cieszy, nie jest jednak tak, że w związku z tym banki domagają się od nas natychmiastowej spłaty zadłużenia. Kredyty obsługujemy na bieżąco, nie ma powodów do obaw – uspokaja Paweł Sobków, prezes IZNS. Dodaje również, że niedawne uchylenie przez sąd miejscowego planu zagospodarowania obejmującego m.in. należące do IZNS tereny w centrum Iławy nie pokrzyżuje planów spółki. – Wobec zapisów dotyczących naszych terenów nikt nie ma zastrzeżeń, oprotestowano część planu dotyczącą innej nieruchomości. Gdy zdecydujemy się przenieść produkcję z Iławy w inne miejsce, pofabryczne tereny będą mogły zostać przeznaczone pod inwestycje komercyjne czy mieszkaniowe – uważa Sobków.
Czy kolejne kwartały pozwolą IZNS odrobić stratę z początku roku? – Liczę na to. Wierzę, że na rezultat IZNS w II połowie roku korzystnie wpłynie między innymi rozwój spółki De Molen Trade i jej planowane upublicznienie – mówi Sobków. IZNS kontroluje 26,5 proc. kapitału tej firmy zajmującej się dystrybucją akcesoriów, kosmetyków i chemii samochodowej. De Molen, przejęty na początku tego roku przez IZNS i jego głównego akcjonariusza, Powszechne Towarzystwo Inwestycyjne, w tym roku ma trafić na NewConnect.