Najważniejsza jest ekspansja w Rosji

Pytania do... Mirosława Jędrzejczyka, prezesa zarządu Cersanitu

Aktualizacja: 25.02.2017 15:13 Publikacja: 24.06.2011 02:21

Najważniejsza jest ekspansja w Rosji

Foto: GG Parkiet

[b]Cersanit najwięcej płytek i ceramiki sanitarnej sprzedaje w Europie Środkowej i Wschodniej. Jaki jest obecnie popyt na tych rynkach? [/b]

Popyt na wyroby oferowane przez Cersanit zależy od kraju. W Polsce, w której sprzedajemy około 40 proc. produkowanych przez grupę wyrobów, sytuacja jest stabilna, choć nie jest to poziom nas zadowalający. Bardzo duży wzrost odnotowujemy za to w Rosji i na Ukrainie, czyli drugim i trzecim rynku pod względem realizowanych przez nas przychodów. W tych krajach, w porównaniu z latami poprzednimi, przychody ze sprzedaży wzrosły o kilkadziesiąt procent. Czwartym rynkiem jest Rumunia, kraj, w którym – mimo nie najlepszej sytuacji gospodarczej – odnotowujemy około 20-proc. wzrost.

[b]Dlaczego ciągle jesteście mało widoczni na rynkach Europy Zachodniej? [/b]

W Niemczech czy we Francji wypracowujemy kilka procent przychodów grupy. Jednym z powodów niewielkiej jeszcze obecności Cersanitu na tych rynkach jest słabo rozpoznawalna marka Cersanit i Opoczno. Ponadto są to rynki bardzo dojrzałe, o bardzo wysokim poziomie konkurencji, w efekcie czego nie jesteś- my jeszcze w stanie uzyskiwać satysfakcjonujących marż. Niemniej jednak kierunek zachodni traktujemy jako ważny i perspektywiczny rynek zbytu. Obecnie jesteśmy na etapie budowy prawidłowego portfolio produktów oraz bazy dystrybucyjnej.

[b]Jaki wpływ na tegoroczną sprzedaż Cersanitu ma stagnacja panująca na polskim rynku?[/b]

W Polsce planujemy zwiększyć sprzedaż o około 10 proc. w stosunku do roku ubiegłego. Czy to się uda, w dużej mierze będzie zależeć od koniunktury. Jednakże wykonujemy również działania wspierające sprzedaż, które – jesteśmy przekonani – pozwolą nam na osiągnięcie założonego celu. Dziś mamy około 35-proc. udział w krajowym rynku i raczej nie będziemy go na siłę zwiększać. Wyniki zamierzamy poprawiać zwłaszcza poprzez wdrażane dużej liczby nowych atrakcyjnych wzorów, produktów i budowę ekspozycji w kanałach dystrybucji.

[b]Czy w tym roku na Ukrainie i w Rosji uda się utrzymać kilkudziesięcioprocentowy wzrost sprzedaży? [/b]

Na obu rynkach widzę perspektywy dla dalszego dynamicznego wzrostu. Na Ukrainie jest nieco mniejszy, bo tam zaspokajamy 35–40 proc. popytu na ceramikę sanitarną i ponad 25 proc. na płytki. W Rosji w obecnej chwili mamy zdecydowanie większe możliwości rozwoju. Na  jej terenie posiadamy teraz tylko jeden zakład produkcyjny wytwarzający 8 mln mkw. płytki ceramicznej oraz podpisaliśmy umowę na produkcję ceramiki sanitarnej pod naszym logo, jednakże w odniesieniu do potencjału rynku, takie moce produkcyjne nie wyczerpują naszych możliwości sprzedaży.

[b]Czy w związku z tym można oczekiwać, że grupa Cersanit poprawi w tym roku przychody? [/b]

Dziś wszystko na to wskazuje, widać to po wynikach I kwartału, które są wyższe o 20 proc. w stosunku do I kwartału ub.r. Również w II kwartale zwiększamy wolumen sprzedaży i uzyskujemy wyższe ceny za nasze wyroby.

[b]Wiele firm narzeka na mocno rosnące koszty, zwłaszcza surowców i energii. Jaki wpływ mają one na wyniki Cersanitu? [/b]

Tego rodzaju koszty wyjątkowo mocno rosły na początku roku i grupa Cersanit również była i jest pod taką presją. Jesteśmy niestety zmuszeni część tych kosztów przenosić na naszych klientów. Nie jest to sytuacja komfortowa dla żadnej strony, ale, aby zapewnić najwyższy standard naszych produktów, jesteśmy zmuszeni podwyższać ceny na produkty. Dotyczy to nie tylko grupy Cersanit czy branży materiałów budowlanych, ale wszystkich gałęzi gospodarki.

Czy w Cersanicie jest presja na podwyżki wynagrodzeń?

Ze względu na inflację w tym roku podnieśliśmy płace o kilka procent. Poza tym podwyżki to nieodzowny element utrzymania w grupie najlepszych fachowców, dzięki którym możemy oferować wyroby o odpowiedniej, wysokiej, jakości.

Jak rosnące koszty wpływają obecnie na rentowność sprzedaży oferowanych przez grupę kapitałową wyrobów?

Rynek jest coraz bardziej konkurencyjny, więc jesteśmy pod ciągłą presją kurczących się marż. Dlatego, aby zagwarantować stabilny rozwój firmy oraz rozwój technologiczny i produktowy, zmuszeni jesteśmy, jak powiedziałem wcześniej, podnosić ceny. Robimy wszystko, aby spełniać oczekiwania naszych akcjonariuszy i klientów. Sądzę zatem, że w stosunku do roku ubiegłego rentowność operacyjna grupy Cersanit nie ulegnie zasadniczym zmianom.

[b]W jakim stopniu Cersanit wykorzystuje moce wytwórcze? [/b]

Obecnie wszystkie nasze fabryki płytek pracują na pełnych mocach. Jeżeli chodzi o ceramikę sanitarną, to wykorzystujemy około 90 proc. mocy.

[b]Skoro tak, to powinniście rozpocząć budowę kolejnych zakładów. [/b]

Aby podjąć tego typu decyzję, w perspektywie najbliższych miesięcy sprzedaż naszych wyrobów musi się ustabilizować na wysokim poziomie. Poza tym musimy pozyskać pieniądze na tak spektakularne inwestycje, chociaż ten pierwszy element uważam za kluczowy.

[b]Na koniec marca grupa Cersanitu zanotowała stosunkowo duży spadek kredytów długoterminowych (do 627 mln zł), przy jednoczesnym istotnym wzroście kredytów krótkoterminowych (do 612 mln zł). Czy te drugie będziecie spłacać, czy też je zrolujecie? [/b]

Zmiana struktury kredytów w raporcie za I kwartał to efekt tego, że część z nich stała się wymagalna w marcu i kwietniu. Podpisaliśmy jednak nowe umowy z bankami – o czym informowaliśmy rynek w komunikatach bieżących – dzięki czemu w bilansie za II kwartał znowu będzie istotnie większy udział kredytów długoterminowych.

[b]Czy w tym roku zamierzacie zwiększać zadłużenie? [/b]

To zależy od ewentualnej decyzji dotyczącej inwestycji w Rosji. Jeśli jej nie będzie, zadłużenie grupy powinno spadać.

[b]Na wyniki często decydujący wpływ mają kursy hrywny i euro, co wynika z tego, że większość kredytów grupa zaciągnęła w walutach obcych i musi je przeszacowywać. Tak było m.in. w I kwartale, gdy ponieśliście 6 mln zł straty netto. Czy w drugim będzie podobnie? [/b]

Jeśli kurs hrywny i euro utrzyma się na obecnym poziomie, to nie będą miały one znaczącego wpływu na wypracowany przez grupę zysk netto.

[b]Czy zarząd rozważa przewalutowanie części kredytów na złote? [/b]

Około 2/3 kredytów mamy denominowanych w walutach obcych. Część z nich planujemy przewalutować w tym roku. Będzie to kwota rzędu 40–50 mln euro. Na tym prawdopodobnie zakończymy zmiany w strukturze kredytów, gdyż oczekujemy w średnim okresie umocnienia się złotego względem euro.

[b]Kiedy Cersanit zrealizuje strategiczny cel, jakim jest uzyskanie 30-proc. udziału w rynku płytek i ceramiki sanitarnej w Rosji, krajach bałtyckich i na rynkach Europy Południowej? [/b]

W Polsce i na Ukrainie ten cel już zrealizowaliśmy. W Rosji zaspokajamy obecnie 8–10 proc. popytu na płytki i kilka procent na ceramikę sanitarną. Dla odmiany w Rumunii nasza ceramika sanitarna ma 40-proc. udział w rynku, a płytki 15-proc. W krajach bałtyckich założone cele w zasadzie już osiągnęliśmy, bo zaspokajamy około 30 proc. zgłaszanego zapotrzebowania.

[b]Cersanit strategiczne cele może realizować szybciej dzięki akwizycjom. Czy zarząd prowadzi obecnie rozmowy dotyczące przejęć? [/b]

Potencjalne akwizycyjne bierzemy pod uwagę zwłaszcza w Rosji i Rumunii. Na razie są one jednak tylko na etapie obserwacji, analiz i wstępnych rozmów.

[b]Czy zarząd w tym roku przewiduje przeprowadzenie emisji akcji lub obligacji?[/b]

Emisja obligacji raczej nie wchodzi w grę. Zgodnie z uchwałą WZA do końca września możemy jednak przeprowadzić emisję akcji w ramach kapitału docelowego i takiego scenariusza nie możemy wykluczyć.

Budownictwo
Europa mocno odbija
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Budownictwo
Warimpex opuszcza Rosję
Budownictwo
Wiceminister rozwoju Jacek Tomczak złożył dymisję
Budownictwo
Kolejne roszady w zarządzie Domu Development
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Budownictwo
Budimex widzi się już na ścieżce wzrostu
Budownictwo
Budimex z rekordowym portfelem i stabilnymi wynikami