Ten stwierdził, że zdarzenia z ostatniego czasu spowodowały niepewność i są poważne wątpliwości co do zdolności firmy do kontynuacji prowadzonej działalności.
Biegły przypomina, że pod koniec ubiegłego roku sąd wydał postanowienie o otwarciu postępowania sanacyjnego wobec kluczowej firmy zależnej, która również nazywa się KB Dom, ale działa w formie spółki z o.o. Do dzisiaj plan restrukturyzacji nie został jednak zatwierdzony. Tymczasem to na tym podmiocie skoncentrowana jest działalność operacyjna grupy. Co więcej, już rok temu zarząd spółki dominującej złożył do sądu wniosek o ogłoszenie upadłości z uwagi na utratę przez nią zdolności do regulowania zobowiązań pieniężnych, a tych jest coraz więcej.
Na przykład na przełomie lutego i marca do KB Dom wpłynęły noty obciążeniowe wystawione przez firmy z grupy Polnord na kwotę 10,7 mln zł. Wprawdzie zostały uznane przez firmę za niezasadne i odesłane, ale nie jest przesądzone, że sprawa nie będzie miała ciągu dalszego.
W ubiegłym roku grupa KB Dom zanotowała zaledwie 39,5 mln zł przychodów. Spadły one aż o 67,1 proc. Co gorsza firma wciąż ponosiła wysokie straty. Tym razem na poziomie wyniku netto sięgnęły 25,7 mln zł.
Od 6 maja na warszawskiej giełdzie notowania akcji KB Dom znowu są zawieszone. Tym razem w związku z żądaniem zgłoszonym przez Komisję Nadzoru Finansowego. Było ono efektem nieprzekazania przez spółkę sprawozdania niezależnego biegłego rewidenta z badania sprawozdań finansowych za ubiegły rok. Ich publikacja powinna zatem doprowadzić wkrótce do wznowienia notowań. Ostatnio papierami KB Dom handlowano po 0,42 zł. TRF