Nowy prezes Pekao pisze list do pracowników

Cezary Stypułkowski, który objął właśnie fotel prezesa Banku Pekao, przedstawia swoją wizję zmian. Wytyka, że Pekao utraciło swoją pozycję lidera, ale obiecuje ją odbudować.

Publikacja: 08.10.2024 06:00

Cezary Stypułkowski wygrał konkurs na prezesa Pekao na początku lipca tego roku.

Cezary Stypułkowski wygrał konkurs na prezesa Pekao na początku lipca tego roku.

Foto: materiały prasowe

„Koleżanki i Koledzy, Drodzy Pracownicy Banku Pekao” – tak zatytułowany jest list Cezarego Stypułkowskiego do jego nowych współpracowników, a do którego dotarł „Parkiet”. Stypułkowski, który wcześniej przez 14 lat szefował w mBanku, od 5 października stanął na czele właśnie Pekao.

Jak prezes ocenia Pekao

List do pracowników jest dosyć długi, liczy sobie 12 stron. Na wstępie nowy prezes Pekao podkreśla, że ma on być pierwszą okazją do wskazania wstępnej analizy wyzwań i szans, przed którymi stoi bank, a przede wszystkim otwarciem pola do dyskusji. „Oczekuję zastanowienia, waszych komentarzy i reakcji, liczę na pogłębioną i inteligentną wymianę opinii oraz konstruktywny feedback” – czytamy w liście.

Jakie to wyzwania i szanse? Cezary Stypułkowski zaznacza, że „Pekao to do pewnego stopnia symbol sukcesu polskiej transformacji”. Docenia, że po 1989 r. „bank nie tylko adaptował się do nowych realiów, ale często je wyprzedzał, stając się prekursorem wielu innowacji w sektorze”.

Ale zauważa jednocześnie, że w ostatnich latach wiele z przewag charakteryzujących Pekao zostało utraconych na skutek gwałtownych zmian technologicznych oraz zaostrzającej się konkurencji. I teraz trzeba podjąć „nowe wyzwania i zacząć skutecznie odbudowywać utraconą pozycję lidera rynku”.

Za mało opłat i prowizji?

Zdaniem Stypułkowskiego jednym z pilnych wyzwań jest obszar przychodów z opłat i prowizji. „Na przestrzeni ostatnich 10 lat większość naszych konkurentów podwoiła te przychody, a nasze wzrosły tylko o jedną czwartą” – pisze nowy prezes Pekao.

Dodaje, że jego życiową mantrą w bankowości jest wymóg, aby w każdych warunkach przychód z opłat i prowizji pokrywał wynagrodzenia pracowników. W Pekao ten warunek jest jedynie marginalnie spełniony, a w dodatku pogarsza się – ocenia prezes.

I obiecuje nad tym popracować. Jak wynika z listu, brak pokrycia kosztów osobowych przychodami z prowizji z porządną „górką, może skutkować bowiem koniecznością ograniczenia poziomu zatrudnienia lub ruchów płacowych w sytuacji spadku przychodów odsetkowych.

Czytaj więcej

Zysk Pekao bez wakacji i rezerw był wyższy niż rok temu

Najstarsza klientela

Dalej prezes Stypułkowski zwraca uwagę na problemy demograficzne w Polsce i idący w ślad za tym coraz mniejszy napływ młodych ludzi na rynek bankowy. „Nie jest tajemnicą, że nasz bank jest słabo przygotowany na to wyzwanie. Prawdopodobnie ma też jedną z najstarszych klienteli na rynku usług bankowych. (…) Klienci Pekao są w przybliżeniu o 10 lat starsi od tych w mBanku” – czytamy w liście.

Nowy prezes podkreśla więc, że Pekao musi się skupić na lepszej akwizycji młodego klienta. Ale zauważa, że tu wyzwaniem może być… zbieżność nazwy w PKO BP, przez co „klienci mylą regularnie nasze banki”.

„Pekao potrzebuje nowego wizerunku i rewitalizacji marki” – podkreśla Stypułkowski.

Nowy prezes nie pozostawia suchej nitki na infrastrukturze IT Pekao, co negatywnie wpływa na zarządzanie danymi. „Systemy są ociężałe, rozdrobnione i wzajemne niespójnie, awaryjne, a ich ograniczona zdolność do przetwarzania i analizy danych utrudnia nam podejmowanie decyzji” – alarmuje Stypułkowski. A to jego zdaniem przekłada się na opóźnienie w obsłudze, brak spersonalizowanych ofert i trudności w reagowaniu na dynamicznie zmieniające się potrzeby klientów.

„Pekao potrzebuje pełnego przebudzenia”

„Od jakości zarządzania danymi zależy przyszłość Banku Pekao. Ten obszar z pewnością będzie jednym z moich największych priorytetów” – zaznacza nowy prezes.

Na kolejnych stronach Stypułkowski wytyka, że pozycja Pekao w bankowości korporacyjnej, choć historycznie silna, jest zagrożona. W luźnych uwagach zapowiada budowę nowej kultury organizacyjnej, rozważne podejście do kwestii ESG czy spłaszczenie wysokiego dziś stopnia hierarchiczności w zarządzaniu.

„Drodzy! Zmiany są nieuniknione, a Pekao potrzebuje pełnego przebudzenia” – podsumowuje Stypułkowski swój list do pracowników. „Prace nad strategicznymi imperatywami, które mają poprowadzić Pekao ku nowym możliwościom, ruszają natychmiast” – podkreśla.

Banki
Conotoxia chce pozwać mBank i Bank BPS
Banki
Powódź dotknęła też banki, ale to nie jej wpływ martwi teraz inwestorów
Banki
Banki idą na rekord. Zysk po sierpniu był większy niż w całym zeszłym roku
Banki
Alior Bank planuje emisję obligacji o łącznej wartości do 300 mln zł
Banki
Nieprawidłowości w PKO BP. Co najmniej pięć zawiadomień do prokuratury
Banki
Kiedy banki przestaną zarabiać krocie na odsetkach? Nie tak szybko