Raiffeisen Polbank, dziesiąty co do wielkości bank w Polsce, miał w I kwartale 93,6 mln zł zysku netto w porównaniu z 76,1 mln zł straty zanotowanej rok wcześniej (która wynikała ze zdarzeń jednorazowych w postaci m.in. spisania wartości marki Polbank w kwocie 114 mln zł). Zysk brutto wyniósł 148 mln zł wobec 73,5 mln zł straty przed rokiem.
Dochody nie rosną, odpisy zmalały
Wynik z tytułu odsetek wyniósł 266 mln zł (-0,8 proc. r/r). Wynik z tytułu prowizji i opłat sięgnął 135,5 mln zł (-4,3 proc.), to efekt niższych przychodów z tytułu ubezpieczeń i inwestycji skompensowany częściowo wzrostem przychodów z transakcji walutowych oraz z działalności maklerskiej i powierniczej.
Koszty administracyjne wyniosły do 296,1 mln zł (+1,9 proc. r/r), podobnie jak w ubiegłym roku bank rozpoznał jednorazowo w kosztach I kwartału całą opłatę na fundusz przymusowej restrukturyzacji BFG (tym razem w kwocie 37,7 mln zł, rok temu prawdopodobnie była większa). Podatek od instytucji finansowych wyniósł 29,2 mln zł (-20,5 proc. r/r).
Wyniki mocno wspomogło rozwiązanie odpisów z tytułu utraty wartości na kwotę 39,8 mln zł, głównie w segmencie bankowości detalicznej spowodowane przepływem ekspozycji z Koszyka 2 do Koszyka 1 (głównie na skutek poprawy perspektyw makroekonomicznych oraz spadku poziomu ryzyka kredytowego).
Suma bilansowa wyniosła na koniec marca 47,1 mld zł, a więc była niższa o 3,8 proc. niż na koniec 2017 r. Portfel kredytowy obniżył się o 1,1 proc., do 32,1 mld zł, głównie za sprawą różnic kursowych wpływających na saldo walutowych kredytów hipotecznych. Depozyty zmalały o 5 proc., do 32,6 mld zł na skutek „optymalizacji struktury finansowania" (bank nie oferował atrakcyjnego oprocentowania, bo nie potrzebował nowych depozytów).