Kolejny spór frankowy?

Czy banki wpadły na kolejny pomysł, jak walczyć z frankowiczami? Z naszych informacji wynika, że Raiffeisen wysyła takim kredytobiorcom wezwania do niezwłocznego dostarczenia prawomocnej decyzji o dopuszczeniu budynku do użytkowania. Bank daje na to klientowi 14 dni od daty otrzymania wezwania.

Publikacja: 03.12.2021 05:05

Kolejny spór frankowy?

Foto: Adobestock

Z pisma do klientów wynika, że niedotrzymanie przez kredytobiorcę określonych w umowie warunków udzielenia kredytu, w tym m.in. braku ubezpieczenia nieruchomości lub na życie, może doprowadzić do jednostronnego wypowiedzenia umowy kredytowej przez bank. Sprawa dotyczy najprawdopodobniej kredytów przeznaczonych na budowę domu, gdzie klient samodzielnie (lub z pomocą kierownika budowy) organizował przebieg prac budowlanych swojego domu. Przy zakupie mieszkania w bloku wszelkie zgody i pozwolenia leżały po stronie dewelopera.

Dziwi to, że bank po kilkunastu latach od udzielenia kredytu (szczyt sprzedaży hipotek frankowych przypadł na lata 2005–2008) teraz domaga się przedstawienia dopuszczenia budynku do użytkowania. To budzi podejrzenia frankowiczów, że bank może wykorzystać tę sytuację do wypowiedzenia umowy, zanim zrobi to sąd, co uchroniłoby go przed dużymi stratami (instytucje finansowe zalane są pozwami frankowiczów i sędziowie w 90 proc. spraw orzekają nieważność umów).

Raiffeisen, zapytany przez nas o tę sprawę, odpowiada, że raz na rok–dwa regularnie monitoruje portfel swoich kredytów hipotecznych. „W ramach tej standardowej procedury bank m.in. informuje o konieczności uzupełnienia dokumentacji. W tym przypadku chodzi o potwierdzenie oddania nieruchomości do użytkowania, którego klient jeszcze nie dostarczył. Dotyczy to wszystkich kredytobiorców (bez względu na rodzaj czy walutę kredytu), których nieruchomość była współfinansowana przez bank kredytem budowlano-hipotecznym" – przekonuje Raiffeisen. Z naszych informacji wynika, że wysłane wezwania do przedstawienia dokumentów stanowią tylko ułamek liczby czynnych hipotek frankowych tego banku i dotyczą tych klientów, którzy od lat ich nie dostarczyli.

– Działania podejmowane przez bank względem kredytobiorców mają wzbudzić w nich poczucie strachu i zniechęcić do procesowania się z bankiem. Przyjęta strategia doskonale obrazuje wykorzystywanie przez bank pozycji dominującej względem konsumenta, co jest nieakceptowalne – ocenia mec. Wojciech Bochenek z kancelarii Bochenek i Wspólnicy, która reprezentuje frankowiczów w sporach z bankami.

Zaznacza, że kwestię możliwości wypowiedzenia umowy reguluje zarówno umowa, jak i ustawa – Prawo bankowe. – Jeżeli jakiś obszar nie został w nim wprost uregulowany, bank nie ma prawa do wypowiedzenia kredytobiorcy umowy. Robiąc to, działa bezprawnie. Takie zachowanie banku, jako instytucji zaufania publicznego, jest wykorzystaniem prawa niezgodnie z jego przeznaczeniem i nie będzie zasługiwało na ochronę prawną – uważa Bochenek.

- Jeżeli takie zachowanie banku znalazłoby swoje potwierdzenie to niewątpliwie powinno ono przykuwać uwagę kredytobiorców. Nie można wykluczyć, że kredytodawca może mieć na celu doprowadzenie do wypowiedzenia umowy, jednak skuteczność takiego działania musi być oceniania z perspektywy konkretnego przypadku i konkretnej treści umowy, przy uwzględnieniu zasad współżycia społecznego - uważa mec. Mariusz Fras, prof. Uniwersytetu Śląskiego. - Prowadząc wiele takich sporów w imieniu kredytobiorców jestem pewien, że nawet skuteczne wypowiedzenie umowy przez kredytodawcę, podobnie jak dokonanie całkowitej spłaty kredytu przez konsumentów, nie będzie stanowiło przeszkody procesowej dla kredytobiorców do dochodzenia swoich praw na drodze sądowej i unieważnienia lub rozliczenia zawartej umowy kredytowej - dodaje.

Banki
Rośnie ryzyko prawne kredytów. „Trzeba coś z tym zrobić” – postulują bankowcy
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Banki
Kontrofensywa frankowa banków. Kredyt spłacony, a mimo to jest wezwanie do zapłaty
Banki
Citi Handlowy zarobił tyle, ile oczekiwano
Banki
Citi Handlowy zarobił tyle, ile oczekiwano
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Banki
Zysk BNP Paribas powyżej oczekiwań
Banki
BNP Paribas BP miał 635,54 mln zł zysku netto w III kw.; raport. ROE za I-III kw: 18,2%