Nowe technologie mogą wrócić do łask. Akcje 9 z 10 spółek niedowartościowane

Popyt na usługi informatyczne i sprzęt nie powinien mocno wyhamować mimo spowolnienia gospodarczego. IV kwartał dla branży tradycyjnie będzie udany. Natomiast wyzwaniem pozostają wysokie koszty. Które firmy są faworytami analityków?

Publikacja: 18.10.2022 21:00

Nowe technologie mogą wrócić do łask. Akcje 9 z 10 spółek niedowartościowane

Foto: AdobeStock

Od szczytu hossy, czyli od 8 listopada 2021 r., WIG spadł z rekordowego poziomu ponad 75 tys. pkt o 37 proc. Z kolei WIG-informatyka stracił „tylko” 26 proc., a WIG.GAMES5 jeszcze mniej, 12 proc. (ale on tracił mocno już wcześniej, od początku 2021 r.).

Choć spółki technologiczne w ostatnich kwartałach straciły mniej niż szeroki rynek, to zdaniem analityków mają dużą przestrzeń do zwyżek. Z naszych szacunków wynika, że obecnie niemal 20 firm z sektora nowych technologii (włączając też dystrybutorów IT oraz producentów gier) jest notowanych poniżej cen docelowych z aktualnych rekomendacji.

Średnia cena docelowa dla Asseco Poland jest o 20 proc. wyższa od obecnych notowań. Teraz rzeszowska

Średnia cena docelowa dla Asseco Poland jest o 20 proc. wyższa od obecnych notowań. Teraz rzeszowska spółka jest wyceniana na prawie 5,5 mld zł. Gdyby kurs rzeczywiście zyskał jedną piątą, kapitalizacja urosłaby do 6,6 mld zł, czyli do poziomu notowanego na początku roku. Najwyżej kurs był jesienią 2021 r. Wtedy otarł się o poziom 100 zł. Obecnie oscyluje w okolicach 66 zł. : We wtorek akcjom Comarchu pomagała informacja o zawartej dużej umowie z ZUS. Kurs sięgnął 140 zł. Do średniej ceny docelowej z raportów brakuje mu jeszcze niemal 37 proc. To poziom, na jakim był stosunkowo niedawno: w sierpniu tego roku. Rekordy bił latem 2021 r., wyznaczając maksimum na poziomie 280 zł. Od tego czasu dominuje wyraźny trend spadkowy. Notowania Livechatu w tym roku radzą sobie zdecydowanie lepiej niż rynek, ale zdaniem ekspertów mają jeszcze potencjał do dalszej zwyżki. Średnio 27-proc. Wrocławska spółka działa na rosnącym rynku – pozyskuje nowych klientów oraz podnosi ceny, co powinno mieć pozytywny wpływ na jej marże. Dywersyfikuje też biznes, zarówno pod względem geograficznym, jak i produktowym. Notowania LSI Softwarew ostatnich dniach oscylują w okolicach 10 zł. Cena docelowa oszacowana przez Dom Maklerski BOŚ jest dwa razy wyższa. Analitycy spodziewają się, że w kolejnych latach przychody oraz zyski informatycznej grupy będą się powiększać. Przy prognozach zysku netto na 2022 r., 2023 r. i 2024 r. wskaźnik C/Z dla LSI Software jest jednocyfrowy. Od szczytu z wiosny 2021 r. kurs NTT System spadł o niemal połowę. Obecnie oscyluje w okolicach 4 zł. DM Banku BPS w najnowszym raporcie wprawdzie obniżył cenę docelową dla akcji, ale nowa nadal implikuje wysoką, ponad 73-proc. przestrzeń do zwyżki. Spółka ma za sobą bardzo dobre pierwsze półrocze (zwiększyła przychody i zyski). Drugie też powinno być udane. vercom zadebiutował na GPW wiosną 2021 r., sprzedając akcje w IPO po cenie wynoszącej 45 zł. Po debiucie akcje podrożały do ponad 57 zł, a potem zaczął się trend spadkowy, który sprowadził notowania do obecnych niespełna 35 zł. Aktualne rekomendacje wskazują na średnio 11-proc. przestrzeń do zwyżki. To implikuje wycenę spółki o kilkanaście procent niższą niż w ofercie publicznej.

Indeks z potencjałem

Wśród spółek stricte technologicznych są to m.in. Asseco Poland, Comarch, LiveChat, LSI Software, NTT System, Asseco SEE, Asseco BS, DataWalk, Comp, Vercom czy R22.

Branża zgodnie twierdzi, że na rynku informatycznym nadal widać efekty przyśpieszonej cyfryzacji, która nastąpiła w okresie pandemii.

– Wiele inwestycji w IT ma na celu zwiększenie efektywności działania firm i instytucji, a także obniżenie kosztów i automatyzację procesów – komentuje Artur Wiza, wiceprezes Asseco Poland.

Zastrzega, że mimo dużego zapotrzebowania na usługi IT przyszłość biznesu wielu organizacji jest niepewna. Firmy i instytucje sygnalizują, że spodziewają się trudniejszej sytuacji i to może wpłynąć na poziom inwestycji, jak również spowodować konieczność szukania oszczędności. Dlatego wiele przedsiębiorstw w branży IT podchodzi z dużą ostrożnością do kolejnych kwartałów, pomimo ogromnych potrzeb związanych z cyfryzacją.

– Nie zapominajmy również o ogromnym wyzwaniu, jakim jest duży brak specjalistów IT w Polsce oraz Europie. Powstaje przez to luka kompetencyjna, która istotnie wpływa na tempo implementacji niektórych projektów – podkreśla wiceprezes Asseco Poland. To największa krajowa spółka informatyczna. Wchodzi w skład WIG20 z ponad 2-proc. udziałem.

Z kolei w portfelu branżowego WIG-informatyka jest liderem z 40-proc. udziałem. Do tego dochodzi 11-proc. pakiet zależnego Asseco South Eastern Europe (trzecie miejsce pod względem udziału w WIG-informatyka) i prawie 6 proc. przypadające na Asseco Business Solutions (piąte). Drugi jest LiveChat, a czwarty Comarch.

Aż 9 na 10 największych spółek w WIG-informatyka jest obecnie wycenianych niżej niż w raportach analitycznych. Średnia przestrzeń do wzrostów wynosi ponad 20 proc. – wynika z naszych szacunków. Gdyby cały WIG-informatyka poszedł tyle w górę, miałby wartość prawie 4,5 tys. pkt, najwyższą od stycznia 2022 r.

Wśród spółek technologicznych z roku na rok przybywa płatników dywidend (bądź dystrybuujących gotówkę do akcjonariuszy za pomocą skupów akcji). Świadczy to o tym, że ich biznes staje się coraz bardziej dojrzały i generuje solidne przepływy pieniężne.

Rzut oka na inne sektory

Wśród niedowartościowanych spółek na GPW znajdziemy nie tylko firmy stricte informatyczne, ale również innych reprezentantów nowej ekonomii, m.in. producentów gier, podmioty działające w e-commerce czy dystrybutorów IT.

Wśród producentów gier poniżej średnich wycen z raportów analitycznych są obecnie notowane m.in. Big Cheese Studio, PlayWay oraz Creepy Jar.

Niedowartościowanie akcji implikują też ceny docelowe dla spółek zajmujących się elektroniką i dystrybucją sprzętu IT, takich jak grupa AB, Asbis czy Action. Ich przedstawiciele patrzą w przyszłość z optymizmem.

– Paradoksalnie wzrost cen elektroniki jest umiarkowany, nawet pomimo relatywnej słabości naszej waluty. Z tego powodu nie obserwujemy istotnych zmian w preferencjach klientów i wciąż widzimy wysoki popyt np. na produkty premium – mówi Zbigniew Mądry, członek zarządu AB. Dodaje, że rynek smartfonów dobrze pokazuje nastroje konsumenckie.

– Popyt na smartfony wydaje się wciąż niezaspokojony w Polsce i regionie CEE, gdzie jesteśmy największym dystrybutorem elektroniki – mówi przedstawiciel AB.

W podobnym tonie wypowiada się Costas Tziamalis, wiceprezes Asbisu. Wskazuje na wprowadzenie nowego iPhone’a, a najlepiej sprzedającym się modelem jest iPhone 14 pro Max, którego obecnie brakuje. – Nasz wniosek jest taki, że popyt nie podąża za wzrostem inflacji, ponieważ produkty i rozwiązania IT stały się koniecznością, a klienci nie ograniczają wydatków na technologię – mówi Tziamalis. Dodaje, że grupa Asbis działa na kilkudziesięciu rynkach, również rozwijających się, więc zawsze może zintensyfikować działania na tych najbardziej wzrostowych. Tak zrobiła na początku roku, kiedy wycofała się z Rosji. Teraz odbudowuje sprzedaż (zwiększając ją w innych krajach).

Tziamalis zaznacza, że popyt w Europie Środkowo-Wschodniej jest obecnie słabszy niż przed wybuchem wojny w Ukrainie. Wpływ na to ma nie tylko wojna, ale też pogorszenie się sytuacji ekonomicznej i duża inflacja.

– Pomimo tego Asbis miał bardzo dobry wrzesień i spodziewamy się mocnego IV kwartału. Wyczuwamy jednak ostrożność klientów przy składaniu zamówień – podsumowuje wiceprezes.

Z kolei Sławomir Harazin, wiceprezes grupy Action, zwraca uwagę na konieczność dywersyfikacji oferty. Podkreśla, że w branży nie ma już, jak przed laty, spektakularnych premier i rozbudowanych kampanii napędzających sprzedaż. – Moim zdaniem obecnie osiągnęliśmy taki poziom rozwoju tych produktów, że ciężko o wielkie rewolucje. Niepewna jest też sytuacja na globalnym rynku.

To oczywiście nie oznacza, że smartfon czy komputer się nie sprzeda. Cały czas handlujemy tym sprzętem, ale równolegle poszerzamy ofertę – mówi. Wskazuje, że ma na myśli przede wszystkim rozwój takich grup produktów, jak fotowoltaika, inteligentny dom, elektromobilność, muzyka, tekstylia czy zoologia.

Bessa mocno urealniła wyceny aktywów w sektorze IT

Notowania ARK Innovation ETF, czyli flagowego amerykańskiego funduszu spółek technologicznych, podczas covidowej hossy szybowały w górę, ale od zeszłego roku zaczęła dominować podaż. Kilka dni temu po raz pierwszy wycena ARK spadła poniżej poziomów z marca 2020 r., czyli okresu, kiedy po wybuchu pandemii indeksy na rynkach się załamały. Hamujące gospodarki i zacieśnianie polityki pieniężnej przez banki centralne mocno uderzyło w wyceny firm technologicznych, co dobrze obrazuje zachowanie indeksu Nasdaq. Rekordowo długą hossę, trwającą od 2009 r., zakończył w zeszłym roku. Na krajowym rynku zmiany wycen spółek technologicznych nie były tak dynamiczne jak na giełdzie amerykańskiej. WIG-informatyka w poprzednich latach zyskiwała wolniej, ale też słabsza była późniejsza przecena. Inaczej wygląda natomiast sytuacja w sektorze gier, który cechuje duża zmienność notowań, a gorsza od oczekiwań premiera „Cyberpunka” CD Projektu dodatkowo nałożyła się na okres pogorszenia nastrojów na rynkach. Ostatnich kilkanaście miesięcy przyniosło wyraźnie urealnienie wycen w tym sektorze.

Analizy rynkowe
Spółki z WIG20 w odwrocie. Kiedy znów wrócą do łask?
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Analizy rynkowe
Na giełdzie w Warszawie nie widać końca korekty
Analizy rynkowe
Krajowe akcje u progu bessy. Strach o zaostrzenie wojny na Wschodzie
Analizy rynkowe
Trump 2.0, czyli nie graj przeciwko Ameryce
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Analizy rynkowe
W 2024 r. spółki mają pod górkę. Które osiągną cele?
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Interpretowanie wyniku wyborów w USA