Reklama
Rozwiń

Odpowiedzialne inwestowanie coraz bardziej popularne

Indeksy spółek odpowiedzialnych społecznie istnieją na parkietach od dawna. W Polsce takie firmy wskazywać będzie nowy wskaźnik WIG-ESG, który pojawia się w miejsce Respect Index.

Publikacja: 02.09.2019 12:59

Odpowiedzialne inwestowanie coraz bardziej popularne

Foto: Adobestock

Zrównoważone i odpowiedzialne inwestowanie to długoterminowe podejście inwestycyjne, łączące czynniki środowiskowe, społeczne i ładu korporacyjnego (ang. ESG od słów – environmental, social i governance). Jak wynika z danych organizacji Global Sustainable Investing Alliance, w 2018 r. w Europie już ponad 50 proc. aktywów zarządzanych było według jednej z licznych filozofii integracji czynników niefinansowych w procesie inwestycyjnym – w tym także czynników ESG – natomiast w USA było to ponad 21 proc. Idąc za globalnym trendem, warszawska GPW podjęła decyzję o utworzeniu nowego indeksu spółek odpowiedzialnych społecznie.

Jak wskazują specjaliści, inwestycja w spółki spełniające kryteria ESG ma uzasadnienie i w długim terminie może się opłacać.

Ważny ład korporacyjny

Inwestorom ESG może się kojarzyć głównie z ochroną środowiska, jednak nic bardziej mylnego. Równie ważne są zasady ładu korporacyjnego – struktura zarządu i rady nadzorczej, komunikacja z inwestorami, traktowanie akcjonariuszy mniejszościowych, a także czynniki społeczne, takie jak traktowanie pracowników, klientów czy partnerów w ramach łańcucha produkcji czy świadczenia usługi.

– ESG, czyli inwestycje odpowiedzialne społecznie, to pomysł, który zrodził się we wczesnych latach 70., ale dopiero w ciągu ostatnich 10–20 lat zaczął być popularną ideą inwestycyjną. Oczywiście sam pomysł ma logiczne podstawy, w długim terminie na pewno powinno się opłacać inwestowanie w spółki o wzorcowym corporate governance („G" w ESG), nie ma także powodów, dla których spółki odpowiedzialne społecznie i środowiskowo miałyby się zachowywać gorzej – tłumaczy Kamil Cisowski, dyrektor analiz i doradztwa inwestycyjnego w DI Xelion.

Choć co do zasady spółki odpowiedzialne społecznie w długim terminie powinny radzić sobie dobrze, decyzja o inwestycji w tego typu firmy nie zawsze ma podłoże finansowe. – Z pewnością kwestia inwestowania odpowiedzialnego społecznie zyskuje popularność. Myślę jednak, że główną tego przyczyną nie są stopy zwrotu, ale pobudki zupełnie innej natury, takie jak kwestie etyczne, zrównoważonego rozwoju czy chęć ochrony środowiska naturalnego – tłumaczy Łukasz Bugaj, menedżer komunikacji inwestycyjnej w AXA.

Popularne od dawna

Jedną z najstarszych i zarazem najpopularniejszych grup indeksów odpowiedzialnych społecznie są wskaźniki zrównoważonego rozwoju Dow Jones (Dow Jones Sustainability Indices). Warto zauważyć, że nie jest to jeden indeks, lecz kilka ich grup. Podział na więcej indeksów wynika ze wzrostu zainteresowania kwestiami społecznej odpowiedzialności wśród inwestorów. Doprowadziło to do powstania bardziej szczegółowej klasyfikacji, m.in. z podziałem na poszczególne branże czy kapitalizację spółek. Najpopularniejszym jest DJSI World, który jest publikowany od 1999 r. W skład tego indeksu wchodzi około 10 proc. spółek wyłonionych na podstawie ich praktyk w zakresie zrównoważonego rozwoju i ochrony środowiska spośród 2,5 tys. spółek wchodzących w skład S&P Global Broad Market Index. Znajdują się w nim spółki zarówno z rynków wschodzących, jak i rozwiniętych, wyróżnić można m.in. Microsoft czy Unilever.

Przez ostatnie pięć lat jeden z najpopularniejszych na świecie indeksów spółek społecznie odpowiedzi

Przez ostatnie pięć lat jeden z najpopularniejszych na świecie indeksów spółek społecznie odpowiedzialnych wypracował stopę zwrotu na poziomie blisko 44 proc. Co ciekawe, w tym okresie jego benchmark, którym jest MSCI ACWI, wypracował zaledwie 30 proc. W tym przypadku potwierdzają się słowa analityków, którzy twierdzą, że inwestycje w spółki odpowiedzialnie społecznie mają sens.

Foto: GG Parkiet

Znaczącym indeksem firm odpowiedzialnych społecznie jest także MSCI ACWI ESG Leaders. W jego składzie są firmy wybrane spośród uczestników indeksu MSCI All Country World Index (ACWI), składającego się z akcji spółek z 23 krajów rozwiniętych i 24 rynków wschodzących. Ich dobór polega na analizie pod kątem wskaźnika ESG, do którego dane przygotowuje MSCI ESG Research.

FTSE4Good Europe to indeks spółek odpowiedzialnych społecznie z Europy. Jego odpowiednikiem w Stanac

FTSE4Good Europe to indeks spółek odpowiedzialnych społecznie z Europy. Jego odpowiednikiem w Stanach Zjednoczonych jest FTSE4Good US, który – jak pokazują dane historyczne – radzi sobie o wiele lepiej. W ciągu ostatnich 10 lat notowania europejskiego indeksu wzrosły o 55 proc., natomiast jego amerykański odpowiednik zdrożał o ponad 200 proc.

Foto: GG Parkiet

– Analiza stóp zwrotu w ciągu ostatniej dekady pokazuje, że portfele ESG mają tendencję, by radzić sobie lepiej od szerokiego rynku, niezależnie od tego, czy mówimy o rynkach rozwiniętych czy wschodzących. Indeks MSCI ACWI ESG Leaders przyniósł w latach 2009–2018 zannualizowaną stopę zwrotu na poziomie 10,16 proc., podczas gdy w przypadku MSCI ACWI było to 9,83 proc. Różnica nie jest może wielka, ale istnieje – tłumaczy Cisowski.

Jednym z najstarszych światowych indeksów, które skupiają spółki odpowiedzialnie społecznie, jest DJ

Jednym z najstarszych światowych indeksów, które skupiają spółki odpowiedzialnie społecznie, jest DJSI World. W jego skład wchodzą m.in. takie wielkie globalne spółki jak Microsoft czy Unilever. Wypracował on przez ostatnie 10 lat zwrot na poziomie 107 proc. Dla porównania notowania szerokiego indeksu MSCI World w tym samym czasie poradziły sobie nieco gorzej i wzrosły o 100 proc.

Foto: GG Parkiet

W indeksach, w skład których wchodzą firmy odpowiedzialnie społecznie, można znaleźć również spółki z Polski. Przykładem jest publikowany przez FTSE Russell indeks FTSE4Good Index Series, w składzie którego znalazł się w 2018 r. KGHM. Po tegorocznym przeglądzie miedziowy koncern pozostał w indeksie. Jest to najbardziej znany w Europie indeks odnoszący się do kwestii społecznej odpowiedzialności i zrównoważonego rozwoju, opierający się na ocenie czynników ESG. Rewizje indeksów dokonywane przez FTSE Russell opierają się na działalności i osiągnięciach podmiotów w takich obszarach jak ład korporacyjny, zdrowie i bezpieczeństwo w miejscu pracy, działania antykorupcyjne czy wpływ na środowisko. Do indeksu przynależą spółki z wielu rynków, jednak wspólnym mianownikiem jest wysoki standard prowadzenia działalności w oparciu o kwestie społeczne. Indeks miał swoje pierwsze notowanie w 2001 r.

GPW idzie za trendem

Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie idzie za światowym trendem i utworzyła nowy indeks WIG-ESG, który będzie publikowany od wtorku (3 września). Zastąpi on Respect Index, który powstaje na nieco innych zasadach i zniknie z końcem roku. W skład WIG-ESG będą wchodzić spółki z WIG20 i mWIG40, a nie jak w przypadku Respect także z sWIG80.

– Na świecie zauważalny jest coraz silniejszy trend inwestowania w akcje przedsiębiorstw odpowiedzialnych społecznie i środowiskowo, dbających o relacje ze swoimi interesariuszami. Podobne indeksy wprowadziły również inne giełdy, działania GPW wpisują się w ten trend. Oprócz kwestii społecznych i środowiskowych w indeksie będzie również uwzględniony poziom przestrzegania przez spółki giełdowe zasad ładu korporacyjnego – tłumaczy „Parkietowi" Piotr Borowski, członek zarządu GPW.

Wagi spółek w WIG-ESG są uzależnione od liczby akcji w wolnym obrocie skorygowanej o wyniki rankingu ESG przygotowanego przez firmę Sustainalytics i ocenę stosowania zasad ładu korporacyjnego. Największą wagę w indeksie będą miały na starcie PKO BP oraz PZU (obie po 10 proc. udziału). W indeksie znajdą się także m.in. PKN Orlen (8,55 proc. ), Pekao (5,73 proc.) czy CD Projekt (5,71 proc.).

– Idea stworzenia takiego indeksu na GPW ma sens i wpisuje się w światowe trendy, choć pewnie mocno dyskutowane będą kryteria. U nas zostanie on zbudowany w oparciu o spółki o najlepszym ładzie korporacyjnym, ciekawym pomysłem byłoby na pewno stworzenie indeksu, który eliminowałby spółki o negatywnym wpływie na środowisko, w efekcie ograniczając rolę sektorów będących długoterminowo obciążeniem dla WIG20 i mWIG40 – tłumaczy Cisowski.

Co istotne, WIG-ESG ma być instrumentem bazowym dla funduszu pasywnego zarządzanego przez NN Investment Partners TFI. To także odróżnia go od Respect Index, który dotąd nie stał się bazą dla żadnego z funduszy.

Fundusze oparte na ESG

– NN Indeks Odpowiedzialnego Inwestowania będzie replikował indeks WIG-ESG i połączy zalety funduszu pasywnego oraz odpowiedzialnego społecznie i środowiskowo. Będzie tani – maksymalna opłata za zarządzanie to 0,99 proc. dla inwestorów indywidualnych i przejrzysty – dokładnie wiadomo, skąd się weźmie stopa zwrotu. Strategia inwestycyjna funduszu dopuszcza niewielkie odchylenia względem indeksu, co do zasady jednak jej celem jest replikacja WIG-ESG – tłumaczy Radosław Sosna, zarządzający NN Investment Partners TFI.

Nie będzie to jednak pierwszy produkt inwestycyjny tego typu na polskim rynku. Uruchomiony 20 listopada ub.r. NN (L) Globalny Odpowiedzialnego Inwestowania to fundusz typu master-feeder, dla którego funduszem źródłowym jest NN (L) Global Equity Impact Opportunities, inwestujący w akcje spółek z całego świata realizujących cele zrównoważonego rozwoju ONZ. Od uruchomienia fundusz wypracował stopę zwrotu około 8 proc. Istnieje również możliwość inwestycji w jego polski odpowiednik. NN Polski Odpowiedzialnego Inwestowana to fundusz akcji polskich, które stanowią min. 66 proc. aktywów. Portfel tego funduszu składa się z 35–40 spółek, które dobierane są w trzyetapowym procesie. Na początku wstępna selekcja ogranicza liczbę spółek z Polski i Europy z 350 do około 100 podmiotów. W drugim etapie następuje analiza jakościowa ich modeli biznesowych oraz ratingów ESG. Trzeci, ostatni etap, to już konstruowanie portfela w oparciu o kryteria zarządzania ryzykiem. Od 8 kwietnia, kiedy uruchomiono fundusz, przyniósł on 5 proc. straty, jednak w tym czasie WIG stracił 9 proc.

Analizy rynkowe
Europa już z wyraźną zadyszką
Analizy rynkowe
Czy niemieckie wybory mogą zaszkodzić hossie we Frankfurcie?
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Trump nie przestaje szokować
Analizy rynkowe
Akcje producentów uzbrojenia na fali wznoszącej
Analizy rynkowe
Oby rajd na GPW nie okazał się już ostatnim akcentem na koniec cyklu...
Analizy rynkowe
WIG20 może przebić 2800 pkt