Podczas ostatnich dwóch sesji giełdowi inwestorzy handlowali akcjami Unimotu po cenach najwyższych od trzech lat. Ich kurs chwilami sięgał 44,7 zł. Tym samym był zdecydowanie wyższy niż jeszcze kilka dni temu. Bezpośrednim powodem wzrostu popytu na walory spółki było niewątpliwie podanie nowych prognoz wyników finansowych.
Rekordowy kwartał
Unimot szacuje, że w tym roku grupa wypracuje 80 mln zł skorygowanego zysku EBITDA. Dotychczas obowiązująca prognoza zakładała, że będzie to 62,3 mln zł, a jeszcze wcześniej opublikowane w strategii założenia mówiły o 44,2 mln zł zarobku. Zarząd podjął decyzję o podwyższeniu prognozy na podstawie aktualnej sytuacji rynkowej i osiągniętych dotychczas przez grupę wyników. W szczególności chodzi o wyraźnie wyższe od oczekiwanych rezultaty zanotowane w I kwartale. W tym czasie grupa zwiększyła przychody aż o 37,6 proc. do prawie 1,2 mld zł. Z kolei skorygowana EBITDA (z pominięciem wyceny zapasu obowiązkowego i zdarzeń jednorazowych) sięgnęła 33,5 mln zł. Był to rezultat ponaddwukrotnie lepszy niż rok temu i najwyższy w historii grupy.
Kolejnym czynnikiem przemawiającym za podniesieniem prognozy była wyraźnie lepsza od oczekiwań sytuacja na krajowym rynku oleju napędowego i biopaliw odnotowana w kwietniu i maju. Handel tymi produktami to główny biznes Unimotu i tym samym wszelkie zmiany zachodzące w tym obszarze mają duży wpływ na wyniki finansowe grupy. Stosunkowo dobrze jest również w czerwcu.
– W ostatnich tygodniach grupa Unimot odnotowuje wzrost hurtowej sprzedaży oleju napędowego oraz lekki wzrost w sprzedaży detalicznej tego paliwa, w stosunku do analogicznego okresu w roku ubiegłym. Odwrotnie ma się natomiast sytuacja na rynku benzyny, tutaj zarówno w sprzedaży hurtowej jak i detalicznej daje się zauważyć lekki spadek – mówi Adam Sikorski, prezes Unimotu. Dodaje, że tendencje spadkowe wykazuje także rynek LPG, zarówno w obrocie hurtowym, jak i detalicznym.