Sądy mogą szybciej rozpatrywać sprawy frankowe

7 listopada wchodzą w życie zmiany w kodeksie postępowania cywilnego, które umożliwią składanie pozwów sądowych przeciwko bankom według miejsca zamieszkania powoda, a nie jak do tej pory tylko według siedziby banku.

Publikacja: 10.09.2019 05:03

Sądy mogą szybciej rozpatrywać sprawy frankowe

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak

Może mieć to spore znaczenie w razie zwiększonego napływu spraw frankowych kierowanych przez klientów polskich banków do sądów, co w pewnym stopniu już jest widoczne.

Na koniec 2018 r. w sądach okręgowych czekało na rozstrzygnięcie 4,5 tys. pozwów dotyczących kredytów frankowych – zauważa Trigon DM i szacuje, że na koniec czerwca 2019 r. mogło to być już ok. 6 tys. spraw – z czego aż 70 proc. przypadało na sądy w Warszawie. Tak wysoki odsetek spraw przypadających na stolicę nie odzwierciedla udziału polskich frankowiczów zamieszkujących ten region – tego typu klientów w aglomeracji warszawskiej jest tylko 18 proc. ze wszystkich ok. 800 tys. takich kredytobiorców – wynika z danych Biura Informacji Kredytowej. Poza największymi aglomeracjami miejskimi mieszka blisko 45 proc. frankowiczów, z czego najwięcej w zachodniej i północnej Polsce, a nie w okolicach Warszawy.

– Gdyby warszawskie sądy miały mieć 18-proc. udział w rozpatrywaniu spraw frankowych, ich liczba w pozostałych sądach zwiększyłaby się na tyle, że łączne moce przerobowe sądów wzrosłyby czterokrotnie, bez dodatkowego obciążania sądów warszawskich – szacuje Maciej Marcinowski, analityk Trigon DM.

Czy jest to możliwe z punktu widzenia pojemności innych sądów? – Jak najbardziej, liczba załatwianych spraw przez sądy okręgowe w apelacjach innych niż warszawska nie jest rażąco mniejsza – mówi Marcinowski. W 2018 r. w warszawskiej załatwiono 41,8 tys. spraw cywilnych, najwięcej w Polsce, ale w gdańskiej, katowickiej, wrocławskiej niewiele mniej (41,7–37,5 tys.). Mniejsza liczba przypadła na krakowską, łódzką i poznańską (31,3–26,6 tys.), wyraźnie mniej było ich w szczecińskiej (19 tys.).

Już widoczna jest rosnąca liczba spraw kierowanych przez klientów frankowych do sądów a może się jeszcze zwiększyć, jeśli wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczący tych kredytów będzie korzystny dla klientów. W pierwszej połowie 2019 r. wpłynęło do nich 4,28 tys. takich spraw, dla porównania w całym 2018 r. było ich 7,2 tys. Firma Votum, obsługująca najwięcej spraw hipotek walutowych w Polsce, reprezentuje ponad 8,2 tys. frankowiczów na różnych etapach postępowania, w tym ponad 1,6 tys. w procesach sądowych, i liczba ta stale rośnie (gdy w połowie lipca pisaliśmy o wzmagającej się fali pozwów frankowych, było to odpowiednio 7,5 tys. i 1,3 tys.). Bartłomiej Krupa, prezes Votum, poinformował PAP, że do czerwca jego firma wysyłała do sądów miesięcznie 100–130 spraw tego typu. Teraz to ponad 200, a do końca roku planuje wysyłać nie mniej niż 500 pozwów każdego miesiąca.

Z opublikowanego właśnie najnowszego kalendarza działania TSUE wynika, że do 10 października nie zaplanowano w nim ogłoszenia wyroku w polskiej sprawie frankowej. Korzystne dla klientów orzeczenie TSUE mogłoby się przełożyć na istotny wzrost odsetka sprzyjających klientom wyroków polskich sądów. To z kolei zachęciłoby więcej frankowiczów do pójścia do sądów, co przyniosłoby falę wyroków oznaczających konwersję hipoteki na złote po kursie z dnia udzielenia i utrzymanie oprocentowania stawką LIBOR CHF. Może też prowadzić do stwierdzenia przez sądy nieważności umów. Analitycy szacują, że to pierwsze rozwiązanie kosztowałoby sektor 70 mld zł, drugie – 90 mld zł. To jednak mało realne, bo zakłada, że do sądów ruszyliby wszyscy klienci i wszyscy by wygrywali. Realnie kwota ta może być kilkakrotnie mniejsza.

Banki
Frankowa batalia
Banki
Parytety płci w zarządach. Które banki mają najwięcej do nadrobienia?
Banki
Usługi polskich banków prawie najdroższe w UE
Banki
Banki idą na rekord. Dzięki odsetkom mają potężne zyski
https://track.adform.net/adfserve/?bn=78448408;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Reforma WIBOR-u w końcu może ruszyć. Jakie korzyści dla klientów?
Banki
Michał Bolesławski nowym prezesem ING BSK. Jest zgoda KNF