Konrad Raczkowski, wiceprezes BOŚ Banku: Cele ze strategii są realne. Wzrost kredytów od połowy roku przyśpieszy

WYWIAD | Konrad Raczkowski - z wiceprezesem Banku Ochrony Środowiska rozmawia Maciej Rudke

Publikacja: 22.02.2019 09:34

Konrad Raczkowski, wiceprezes BOŚ Banku

Konrad Raczkowski, wiceprezes BOŚ Banku

Foto: materiały prasowe

Niedawno Fitch podniósł rating BOŚ, wskazując, że zmiana ta odzwierciedla m.in. dokapitalizowanie, zarządzanie i strategię banku. Co to w praktyce dla was oznacza?

Podniesienie ratingu do BB-, gdy agencje ratingowe bardzo ostrożnie podchodzą do podwyższania ocen, jest bardzo dobrym sygnałem. Przypomnę, że w tym samym czasie obniżono rating dwóm innym bankom w Polsce. Do pełnego ratingu inwestycyjnego BOŚ brakuje trzy poziomy, które można z powodzeniem osiągnąć w perspektywie średniookresowej, do dwóch lat, zakładając brak szoków w gospodarce światowej, które skutkowałyby dużo ostrożniejszym podejściem agencji ratingowych do szacowania ryzyka i podwyższenia ocen.

Zatem aktualny, podwyższony rating, jest pierwszym sygnałem międzynarodowej oceny zewnętrznej, że głęboka restrukturyzacja banku w latach 2016–2018 była efektywna w wymiarze zarządczym i finansowym. W praktyce oznacza to możliwość nieznacznego obniżenia kosztów finansowania, zwłaszcza w przypadku emisji obligacji własnych, dodatkowo zwiększając wiarygodność banku w oczach inwestorów.

W ostatnich latach aktywa banku topniały. Kiedy mogą zacząć rosnąć?

Pamiętajmy, że trudne dla banku lata 2008–2015, spowodowały konieczność opracowania i wdrożenia programu postępowania naprawczego realizowanego skutecznie od 2016 r. Przebudowując bilans banku, uwzględniający terminowe, ale kwotowo znaczne spłaty, założyliśmy krótkookresowy spadek salda i równocześnie konieczność pobudzenia efektywnego popytu kredytowego dla nowej sprzedaży, co się udało, jak i wzrost przychodów operacyjnych, co również zrobiliśmy. Jednocześnie nowa akcja kredytowa w dużej mierze została zaksięgowana pozabilansowo i transzowana do bilansu w chwili kolejnych uruchomień kredytów. To naturalny cykl, który powoduje odroczony o średnio pięć–dziewięć miesięcy czas, jaki z reguły jest wymagany na pełne włączenie danego kredytu w saldo. Biorąc to wszystko pod uwagę, szacujemy możliwość lepszego wykonania planu finansowego od założonych wartości i systematyczne przyrosty salda kredytowego od połowy tego roku. Już w III kwartale ubiegłego roku spadek salda kredytowego wyhamował.

Na jakim etapie jest przebudowa banku z uniwersalnego w specjalistyczny?

BOŚ jest bankiem specjalistycznym, który pogłębia swoją specjalizację w obszarze eko, ale nie odcina się od innych gałęzi gospodarki. Przebudowa to zjawisko ciągłe, ale zaplanowane do końca 2021 roku, z realizacją tzw. kamieni milowych w całym okresie 2016–2021.

Czy aktualny jest cel osiągnięcia w 2021 roku powyżej 180 mln zł zysku netto, ROE powyżej 7,7 proc. i C/I poniżej 47 proc.? Jak chcecie to zrobić?

Tak, cele są aktualne i realne. Bank przeszedł głęboką przemianę funkcjonalną i wprowadza dalsze zmiany usprawniające procesy kredytowe – w wymiarze procesowym i elektronicznym. Do tego dochodzi otoczenie rynkowe, a więc koniunktura gospodarcza, a także ewentualne zmiany rynkowych stóp procentowych, pozostających na niezmienionym poziomie od marca 2015 r. Zwłaszcza w tym ostatnim przypadku, a więc wcześniej czy później prognozowanego wzrostu inflacji za sprawą szybkiego wzrostu wynagrodzeń i konieczności zacieśniania polityki monetarnej przez RPP, co pozytywnie wpłynęłoby na wyniki banków. W osiągnięciu tych celów pomoże nam probiznesowe spojrzenie na bank, transakcje syndykowane, konsorcjalne, korporacyjne oraz we współpracy z NFOŚiGW (głównym akcjonariusz banku – red.) oraz WFOŚiGW. To one budują wolumen i saldo kredytowe. Mamy też Dom Maklerski BOŚ, wyróżniany wielokrotnie tytułem najlepszego na rynku, a także pozostałe kredyty dla klientów detalicznych – zwłaszcza pożyczka gotówkowa czy kredyt hipoteczny.

Po trzech kwartałach 2018 r. grupa miała 59 mln zł zysku netto. Kiedy zakończycie postępowanie naprawcze zwalniające z podatku bankowego?

Koniec 2021 r. jest terminem przyjętym, zatwierdzonym przez KNF programem postępowania naprawczego (PPN). Nie widzę żadnego powodu, żeby bank miał wcześniej rewidować terminy obowiązywania PPN, biorąc pod uwagę fakt, że najważniejszym elementem tego procesu jest zachowanie ostrożnego i stabilnego zarządzania bankiem, pozwalającego wypracować trwałą zdolność do generowania dodatnich wyników finansowych.

Jak ocenia pan jakość portfela kredytów dla firm z branży energetyki wiatrowej, które stanowią 16 proc. kredytów banku i spora część z nich wykazuje przesłanki utraty wartości?

Problemy kredytów dla farm wiatrowych nie istnieją, przynajmniej w BOŚ. Faktem jest, że jeszcze w latach 2016–2017 sytuacja była zupełnie odmienna, czemu nie sprzyjały zmienne regulacje w podatku od nieruchomości dla elektrowni wiatrowych czy rekordowo niskie w 2017 r. ceny zielonych certyfikatów na Towarowej Giełdzie Energii, obniżające wówczas średnioważone ceny na rynku praw majątkowych i zwiększające ostrożność do całego rynku OZE. Dziś portfel tych kredytów w BOŚ po pierwsze – jest zrestrukturyzowany, uporządkowany i rentowny, a po drugie – przesłanki utraty wartości tego portfela są dokładnie takie, jakie wielkościowo obowiązują na rynku. Jeżeli przyjmiemy, że poziom NPL na rynku bankowym to 5–8 proc., są to wielkości wynikające wprost z obowiązującego od 1 stycznia 2018 r. nowego Międzynarodowego Standardu Sprawozdawczości Finansowej (MSSF9).

Jak spłacają się wasze hipoteki walutowe: w euro i frankach?

Bardzo dobrze oceniam jakość tego portfela, zarówno w euro, jak i we frankach. Jeżeli wartość zadłużenia tylko frankowiczów we wszystkich bankach wynosi nieco ponad 100 mld zł, to udział BOŚ w tym portfelu jest marginalny z punktu widzenia rynku, ale nie bez znaczenia, jeżeli mówimy o udziale portfela detalicznych kredytów walutowych w łącznej sumie kredytowej banku (hipoteki frankowe stanowią 7,8 proc. a w euro 5,3 proc. kredytów brutto – red.). Szkodowość tego portfela jest również marginalna, przy bardzo wysokiej możliwości obsługi zadłużenia i spłacalności przez kredytobiorców.

Czy zmniejszenie tempa wzrostu polskiej gospodarki w tym roku, oczekiwane przez ekonomistów, może przełożyć się na wzrost kosztów ryzyka w BOŚ?

Wzrost gospodarczy w Polsce w 2018 r. był najwyższy od 2007 r. i wyniósł 5,1 proc., znacznie powyżej oczekiwań ekonomistów i prognoz instytucji międzynarodowych. Tak wysokie tempo wzrostu PKB opierało się w głównej mierze na wzroście konsumpcji gospodarstw domowych, a także wynikało z przyśpieszenia inwestycji. Jeżeli przyjmiemy, że tempo wzrostu PKB w 2019 r. będzie mniejsze niż w 2018 r., ale nadal w okolicach 4 proc., a więc dwa razy wyższe niż prognozy dla całej UE, a zwłaszcza gospodarek rozwiniętych, to nadal są to bardzo stabilne fundamenty polskiej gospodarki.

Niepokoić w tym względzie może spadająca produkcja przemysłowa w Niemczech oraz fakt korekty przez rząd w Berlinie prognozowanego tempa przyrostu PKB w tym roku z 1,8 proc. do 1 proc. Pamiętajmy, że Niemcy były i są głównym partnerem handlowym Polski. Na tym tle, ale w kontekście zdarzeń powiązanych, wynikających np.: z braku pracowników w sektorze budowlanym (ale nie tylko), wzrostu kosztów pracy czy utraty płynności przez dany podmiot gospodarczy, bank musi być przygotowany na każdą ewentualność.

Media spekulowały parę miesięcy temu, że wydzielona część banku mogłaby zostać przejęta przez jeden z państwowych banków komercyjnych. Czy są takie plany?

Bankowość się zmienia, a banki w Polsce od czerwca 2017 r. do czerwca 2018 r. zamknęły 353 placówki własne oraz 137 partnerskich, rozwijając przy tym kanały elektroniczne. Jednocześnie obserwujemy rynkowy trend konsolidacyjny banków. W ostatnim czasie Santander Bank Polska przejął wydzieloną część detaliczną Deutsche Banku Polska, Bank BGŻ BNP Paribas zakupił Raiffeisen Polbank, a Millennium przejmie w tym roku Eurobank. Z kolei Getin Noble Bank zapowiedział połączenie z Idea Bankiem. Z pewnością nie jest to koniec spekulacji na temat innych połączeń. Fuzje w sposób bezpośredni powiększają aktywa oraz bazę klientów, ograniczając także koszty finansowania, poprawiając miary ryzyka, a więc oceny BION KNF.

Nie dziwią mnie spekulacje mediów na temat naszego banku. BOŚ Bank po restrukturyzacji jest atrakcyjnym podmiotem. Trzeba jednak wyraźnie podkreślić, że innym korzystnym rozwiązaniem może być przyznanie szczególnej roli banku w prawie ochrony środowiska, jaką de facto kiedyś posiadał, ale została legislacyjnie usunięta.

CV

Konrad Raczkowski jest dr hab. prof. nadzw. w zakresie zarządzania instytucjami publicznymi. Specjalizuje się w zarządzaniu w systemie gospodarczym, finansach publicznych i gospodarce nieoficjalnej. Od 2012 r. dyrektor Instytutu Ekonomicznego Społecznej Akademii Nauk w Warszawie i kierownik Katedry Zarządzania w Gospodarce. Od 2015 r. członek Narodowej Rady Rozwoju przy Prezydencie RP. W latach 2016–2018 dyrektor pionu finansów BOŚ. Od lutego 2018 r. wiceprezes banku. Były wiceminister finansów. 

Banki
KNF: 100 proc. zysku banków na dywidendę jeszcze nie teraz
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Prezes PKO BP: Wychodzimy daleko poza naszą strefę komfortu
Banki
Citi Handlowy: co dalej z segmentem detalicznym?
Banki
Prezes Banku Millennium: nasz bank zdejmuje ciasny krawat, ale nadal jest i będzie w garniturze
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Banki
Czy dojdzie do fuzji Pekao i Aliora? Bardzo możliwe
Banki
Rozważają nabycie akcji Alior Banku przez Pekao od PZU. Jest list intencyjny